Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
"W Gniewkowie jak na Białorusi?" - strona archiwalna |
|
|
Szanowni Państwo.
Chciałem Państwu, przedstawić w skrócie historię mojego "życia publicznego", na terenie naszej gminy Gniewkowo. To był właściwie przypadek, że zacząłem się tak mocno angażować w życie społeczne i kulturalne Gniewkowa. Kto mnie zna od dziecka to wie, że należę do osób, które wolą trzymać się na uboczu, a nie wchodzić w główny bieg wydarzeń. Niekiedy jednak tak się nie da. W szczególności, gdy ktoś krzywdzi kogoś innego. Nie potrafię wtedy patrzeć bezczynnie na taką sytuację.
Wszystkie materiały zamieszczone poniżej zaczerpnięte są z Gazety Pomorskiej. Jeżeli ktoś z Państwa by chciał przeczytać więcej na temat "Białorusi w Gniewkowie", to zapraszam na stronę http://forum.pomorska.pl/.
Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnej w przemyślenia lektury.
Krzysztof Rolirad
1.
Krzysztof Rolirad nowym prezesem Towarzystwa Miłośników Gniewkowa
Dodano: 26 marca 2008, 0:25 Autor: (dan)
Dawid Rogalski nie jest już prezesem Towarzystwa Miłośników Gniewkowa. Zastąpił go dotychczasowy wiceprezes Krzysztof Rolirad.
Dawid Rogalski zrezygnował z funkcji prezesa z powodu, jak twierdzi, natłoku obowiązków. Studiuje, pracuje zawodowo w MGOKSiR, a społecznie w "Gniewkoramie". Jest również radnym gniewkowskiej Rady Miejskiej. - Myślę, że czas w którym przewodziłem Towarzystwu nie został zmarnowany. Udało się pokazać, że nie musi się ono ograniczać tylko i wyłącznie do wydawania zeszytów o historii - mówi. Dumny jest z akcji charytatywnych, wieczorków poezji i antologii, która wyłoniła młode talenty.
Nowym prezesem został Krzysztof Rolirad, dotychczasowy wiceprezes. Sławomir Malinowski został natomiast nowym wiceprezesem Towarzystwa. -Krzysztof Rolirad jest człowiekiem ambitnym z głową pełną pomysłów.Dlatego wierzę, że towarzystwo osiągnie rozwój. Ja ze swej strony wyraziłem chęć współpracy przy wszelkich inicjatywach i ze wszystkich możliwych sił będę pomagał jak tylko potrafię - dodaje były prezes.
2.
W Gniewkowie jak na Białorusi? Mocne słowa Krzysztofa Rolirada
Dodano: 15 marca 2013, 0:25 Autor: (dan)
- Standardami zaczynamy przypominać Białoruś - wyznaje Krzysztof Rolirad. To jego reakcja na decyzję o zakazie prowadzenia zajęć szachowych w ośrodku kultury wydanym dla Adama Straszyńskiego.
Kilka dni temu informowaliśmy o tym, iż Adam Straszyński nie może już uczyć dzieci gry w szachy. Wcześniej po konflikcie z burmistrzem Adamem Roszakiem stracił funkcję prezesa Przedsiębiorstwa Usług Gminnych w Gniewkowie.
Przeczytaj także:Krzysztof Rolirad nowym prezesem Towarzystwa Miłośników Gniewkowa
Warto zaznaczyć, że zajęcia szachowe prowadził w ramach wolontariatu. Już ich nie prowadzi. Decyzję taką podjęła dyrektor ośrodka kultury Joanna Kowalska. W rozmowie z "Pomorską" przyznała, iż pan Straszyński dobrze wykonywał swoje obowiązki.
- Jednak przez różne zawirowania, w których uczestniczył, na kilku ostatnich zajęciach się nie pojawił - wyznała.
Nie ukrywała również, że jej decyzja ma związek z konfliktem na linii były prezes komunalki - burmistrz. - Moim pracodawcą jest burmistrz. Uznałam, że w tej sytuacji zachowam się lojalnie i na czas rozstrzygnięcia ich sporu pożegnam się z Adamem Straszyńskim - tłumaczyła.
Sprawa ta oburzyła Krzysztofa Rolirada, prezesa Towarzystwa Miłośników Gniewkowa i Ziemi Gniewkowskiej.
Przesłał nam list otwarty do pani dyrektor:
"Z wielkim smutkiem przyjąłem decyzję pani dyrektor, aby zakazać panu Adamowi Straszyńskiemu, dalszego prowadzenia darmowej nauki w szachy w M-GOKSiR w Gniewkowie. Nie poznałem nigdy osobiście pana Straszyńskiego, jednak uważam, że nikogo w ten sposób nie można traktować. Jeżeli mieszkańcy Gniewkowa będą się godzili na to, aby powodem wykluczenia z aktywnego udziału w życiu kulturalnym był konflikt z panem burmistrzem, to niestety zaczynam się obawiać, że standardami zaczynamy przypominać Białoruś. Jest mi tym bardziej przykro, gdyż bardzo ceniłem sobie możliwość współpracy z panią dyrektor. Współpracowałem z panią zarówno jako prezes TMGiZG, jak i członek Społecznej Rady Programowej (instytucja doradczo-kontrolna ośrodka kultury). Niestety muszę zaprotestować przeciwko pani decyzji. Dlatego do czasu, kiedy dyskryminacja pana Straszyńskiego będzie podtrzymana, nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z ośrodkiem kultury w Gniewkowie".
Forum Gazety Pomorskiej:
~Gość~
·
Bialorus w Gniewkowie to jest już od 2010 roku kiedy to wybrano A.Roszaka na drugą kadencję. Przypatrzcie sę ilu ludzi w tym czasie zwolnił. Dyrektor osrodka kultury, Dyrektor pomocy społecznej, Dyrektor przedszkola, nauczyciel z 30 letnim stażem.....itd. Jak jest teraz w Gniewkowie?? Gmina na skraju bankructwa, radni bezradni, jedno wielkie kumoterstwo, strahz przed utrata pracy, mobing.......W Gniewkowie blyszczy jedynie Burmistrz.
·
~Gość~
·
To jest jakieś chore! Być szefem miasta i nie mieć możliwości dobierania sobie kadry!!!! w mniemaniu niektórych osób. To jak pracować? Dobrze jednak że tak sądzi tylko mała grupka osób wzajemnej adoracji (która nie dostała się do władzy i ma z tym problem). Z drugiej strony ten kto decyduje się starować na jakies publiczne stanowisko, niestety musi liczyc się z taką niską, niemerytoryczną krytyką. Taki mamy kraj. Smutne.
·
~czytelnik~
·
Masz rację gościu drugi. Mnie to nie interesuje z kim se włodarz pracuje, czy ze starymi, czy młodymi, czy z Gniewkowa czy z Kruszwicy, małe czy duże. Mnie interesuje czy robota jest zrobiona! Czy inwestycje idą, czy miasto się rozwija. A tego nie można mu zarzucić. Bo dużo zrobił i robi. I to mnie interesuje!!!! Wiemy wszyscy że prawda leży zawsze pośrodku!!! Ale co mnie to!!!! To jego ludzie wybrali i go rozliczą z tego co ZROBIŁ , a nie z tego z kim!!!!!!! Takie to proste...
·
~ZIOMAL~
·
Nareszcie jakiś głos rozsądku się pojawił!!! Najważniejsze jest by miasto się rozwijało! I tak się dzieje. Ostatnio słyszałem że planują budowę ścieżki rowerowej do Lipia i super, bo jeżdżę do pracy rowerem z Lipia i aż strach po ulicy. Dzięki ze burmistrz widzi co potrezba ludziom i robi co do niego należy. Aha, z tego co słyszę to wszystkie gminy które chcą kasę z Unii to musza wyłożyc swoją kasę więc chyba logiczne że się zadłużają bo nikt nie ma takich oszczędności. Ale z tego coś mamy a tak pewnie nigdy by tyle nie powstało. Oby tak dalej!
·
~enwik~
·
hahaha ten pierwszy gość to pewnie wyznawca PIs bo wszędzie widzi kumoterstwo, jakieś mobingi, strach , koniec świata, klika i pewnie wszyscy to wyznawcy szatana!!!! Gościu są już w kraju dobrzy psychologowie!!!Skorzystaj póki czas.
·
~Marek Inowrocław~
·
Trudno polemizować z Twoją bezdenną głupotą.Totalitaryzmy (wszelkiej maści już przerabialiśmy!!).Jakość życia i relacje w Gniewkowie pokazuje durektor domu kultury , która usuwa człowieka prowadzącego społecznie zajęcia z dziećmi!To jest zwykła kolaboracja z władzą.Stąd już niedaleko do zamykania ludzi w więzieniach, katowania itd.
Co do burmistarz Roszaka , to Wy mieszkańcy Gniwkowa nie reagujecie na to co ten człowiek wyprawia.Wygrane wybory nikomu nie dają prawa do czynienia krzywdy innemu człowiekowi!
·
·
·
~robert24~
·
Wyznawcami PIS są obecni włodarze - v-ce burmistrz to z-ca przewodniczącego PIS w regionie (przewodniczącym jest p. Adam Banaszak, członek z=Zarządu Urzędu Marszałkowskiego), radny Kopiszka to także PIS, a Pan Burmistrz, nawet jeśli formalnie nie należy do tej partii to, choć wygrał wybory z oficjalnym poparciem PO, mentalnie jest w PIS, którą ti partię popiera w wielu oficjalnych wypowiedziach.
·
·
~kazik~
·
Pewnie, najważniejszy jest rozwój miasta. Ale także WSI! Te szumnie opisywane w propagandowych pisemkach lokalnych wielkie fundusze europejskie pozyskuje wiele miast i gmin w Polsce, ale na pewno nie nasza! Wystarczy się wysilić i poszukać w necie - gniewkowska mizeria w tym względzie jest porażająca! A długi nie wynikają z wkładu własnego na projekty tylko z bardzo dziwnym gospodarowaniem budżetem.
·
·
~gość~
·
Wielkie pokłony dla Pana Rolirada! Idealnie nazwał gniewkowską rzeczywistość. W tym mieście właśnie brakuje ludzi z odwagą cywilną. Wszyscy gadają po kątach, ale oficjalnie mało kto zajmie stanowisko. Jestem dumny, że taki człowiek stoi na czele właśnie takiego towarzystwa.
·
~jacek~
·
.....prężnie działającego..dodajmy.......
·
~gość~
·
Przy obecnej władzy, to żadne stowarzyszenie nie będzie działać prężnie.
·
~;))~
·
Z takimi jak Ty nie ma co polemizować szkoda czasu! Taki jak Ty jak coś sobie ubzdura to koniec! Jest tylko jedna prawda - TWOJA prawda. Ten kto ośmiela się myśleć inaczej jest głupi! Aha i napewno nie jest patriotą!!!! Znamy to z TV.
To jest mój pogląd i mam do tego prawo. Ja oceniam fakty! Mnie interesuje rozwój miasta! A taki jest! Nie wiem czy wiesz ale stanowiska kierownicze i dyrektorskie nie są wieczne. Wszyscy to wiedzą tylko nie ci, którzy takie stanowiska obejmują! A później płacz. Żałosne...
·
~Dobra rada~
·
Rada dla wszystkich mądrzących się:
zanim kogoś ocenisz, upewnij się, że sam jesteś idealny!!!
Miłego dnia dla wszystkich, którzy nie lubią drugiego człowieka.
·
~Demokrata~
·
Panie Roszak, pan się nie przejmuje tylko robi swoje! Jeszcze sie taki nie urodził co by wszystkim dogodził! I tak większość jest za Panem. Dobrze że to wiekszość decyduje uffff
·
~kk~
·
Ale ale ,czy inwestycje nie są za drogie ,czy materiały uzyte są jak na male miasteczko zasadne. No i wykonanie czy ktoś to odebrał przed zapłatą.
·
~Gość~
·
Chcac istniec na firmamencie politycznym trzeba gdzieś należeć.
·
~Gość~
·
Gniewkowo to nie jest prywatny folwark panie Burmistrzu!!!! Gdzie można wg własnego "widzimisie" zwalniać dobrze pracujących ludzi a zatrudniać kolesiów. Nie można tez ubliżac ludziom, być wulgarnym, składac obietnice bez pokrycia, ignorować zwykłych ludzi. Nie należę do jakiejkolwiek grupki wzajemnej adoracji!!! Myslę, widzę i rozmawiam z ludźmi. To wystarczy, żeby wyrobić sobie pogląd na istniejące rzeczy....
Odpowiadając innym.... Burmistrz wiele zrobił, duzo inwestycji. Niektórzy tak mówią o Gierku ..... czytaj:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111207/INOWROCLAW01/459605850
Jest również bez "skazy..... czytaj
http://www.singniewkowo.pl/wp-content/uploads/NIK.pdf
A kto jest z PISu to już wczesniej napisano....
~Mieszkaniec~
·
Glos rozsądku
·
~Rodowity mieszkaniec~
·
Gratuluję cudownej mocy przewidywania że jestem Burmistrzem. Musze niestety zmartwic - nie jestem. Jestem mieszkańcem tego miasta i jestem dumny że tutaj mieszkam. Moja rodzina z innego miasta, jest zaskoczona tak ładnym rozkwitem Gniewkowa i zachwala. Ja też rozmawiam ze znajomymi z Gniewkowa i oni również są zadowoleni z tego co jest robione w tym mieście. Więc "Gościu" nie ze wszystkimi romawiałeś tylko z tymi, którymi jest Ci wygodnie. Stanowiska kierownicze nie sa dozywotnie. Moim zdaniem dobrze że są zmiany, bo wówczas jest inne spojrzenie, energia, zaangażowanie w pracę. Władza ma prawo do zmian. Popieram! Ktoś wczesniej napisał że to większość wybiera i bardzo dobrze! Ludzie nie są głupi i widzą zmiany w mieście na lepsze. To moje obserwacje i rozmowy!!!!Aha i mam też do tego prawo. O!
·
~gość~
·
Gratuluję inteligencji Chyba, że jesteś przy korycie, to rozumiem.
·
~Gość~
·
Podsumujmy: pani dyrektor swoim postępowaniem postawiła burmistrza w niezręcznej sytuacji
·
~Mieszkaniec~
·
Przejęzyczyłeś się!!!! Pan Burmistrz postawił panią Kowalską w bardzo niezrecznej sytuacji....
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Szanowni Państwo.
Bardzo dziękuję za komentarze odnoszące się do mojego Listu Otwartego. Wyraźnie chcę podkreślić, że dziękuje zarówno za te pozytywne, jak i negatywne (krytyczne) opinie. Jestem pod wrażeniem ilości komentarzy, które docierają do mnie osobiście lub za sprawą internetu i wiadomości SMS. Przykre jest dowiadywać się, że mam być teraz ostrożny, gdyż zaczyna się polowanie na moją osobę. Zdaję jednak sobie sprawę z konsekwencji mojego działania. Chyba jednak najbardziej zdziwiło mnie to, że aż tyle było podziękowań za mój List Otwarty. Trochę jest mi smutno z tego powodu, że nie wiem z kim mam do czynienia, gdyż Państwo się nie podpisują. Bardzo pozytywne jest to, że możemy wypowiadać swoje poglądy, niezależnie od tego jakie je mamy. Mnie jednak nauczono, że wolność powinna iść w parze z odpowiedzialnością, także za swoje słowa.
Z racji tego, że pracuję między innymi jako nauczyciel i urzędnik, muszę wsłuchiwać się w głos drugiego człowieka. Dlatego w tym przypadku dotąd czytałem Państwa komentarze i dopiero teraz zabieram głos.
Żeby nie zajmować za dużo czasu to przechodzę do sedna.
Jeżeli ktoś z Państwa myśli, że robię sobie kampanię wyborczą, to jest w błędzie, gdyż nadal czuję się zbyt słaby mentalnie, aby móc myśleć o kandydowaniu na funkcje samorządowe. Miałem zresztą już takie propozycje w przeszłości, między innymi od dzisiejszego pana Burmistrza. Nie skorzystałem z wyżej wymienionych powodów, jednak bardzo aktywnie wspierałem pana Burmistrza w kampanii na pierwszą kadencję. Miałem także propozycję, aby wstąpić do pewnej partii politycznej, jednak postanowiłem nadal być bezpartyjny.
Nie kwestionuję, aby władze miały prawo dobierać sobie współpracowników, jednak nie rozumiem, że przy okazji tego doboru trzeba było niszczyć drugiego człowieka.
Bardzo przepraszam tych z Państwa, którzy nie są zadowoleni z działalności TMGiZG. Wybraliśmy drogę, aby działać tylko na podstawie wolontariatu, bez wspomagania finansowego z zewnątrz. Nie jest naszym celem komercyjne działanie. Nie oznacza to jednak, że nic nie robimy. Przykładem mogą być wymyślone przeze mnie cykliczne spotkania, pod tytułem: „Warto sięgać w głębię”. Artyści sprowadzani przez TMGiZG byli później prezentowani przez inne instytucje.
20.12.2010r. wyraźnie napisałem, że ja także widzę potrzebę zmiany prezesa TMGiZG. Prosiłem, aby wysuwać nowe kandydatury, jednak nikt się nie zgłosił. Apel ten ponawiałem kilka razy i jest on nadal aktualny. Jeżeli Państwo znacie takiego kandydata, to proszę o kontakt na nasz adres internetowy. Osobiście z tego powodu, że pracuję w kilku zawodach, angażuję się w różne akcje charytatywne, jestem w Zarządzie Ogrodów Działkowych „Siła”, a przede wszystkim chcę jak najwięcej czasu spędzać z moją małą Córeczką, to niestety mój czas na działalność w TMGiZG jest bardzo ograniczony. Ja tak naprawdę zostałem trochę z przypadku wybrany na to stanowisko, gdyż poprzedni prezes musiał w trybie pilnym zrezygnować.
Namawiam także do przeczytania artykułów pod tytułem „Jedna wieś - dwa stoły” oraz „Nie chodzi o nazwiska, chodzi o wartości”. Może wtedy będzie Państwu łatwiej zrozumieć, że moim celem nie jest atakowanie kogokolwiek, ale zmiana mentalności, która dotąd często polega na udawaniu, że nic się nie dzieje złego w naszym środowisku lokalnym. Bardzo się cieszę, że dzięki panu Burmistrzowi nasza GMINA zmienia się pod wieloma względami na lepsze. Mnie jednak osobiście bardzo martwi zadłużenie, które powstało, gdyż bardzo bym nie chciał, aby moja Córeczka musiała spłacać te długi.
Więcej szczegółów możecie się Państwo dowiedzieć ze strony www.tmgizg.pl.tl oraz z profilu Towarzystwa Miłośników Gniewkowa na „NK”.
Mam nadzieję, że nie obraziły nikogo moje słowa. Przyjmę z pokorą dalsze opinie, jednak bardzo mocno namawiam do podpisywania się pod nimi. Zapraszam także bardzo serdecznie do współpracy.
Z poważaniem:
Krzysztof Rolirad
·
~Gość~
·
Gościu, znowu zonk! Słaby jesteś! Mam prywatkę i zarabiam tyle, że ci, jak to nazwałeś "przy korycie" takiej kasy nie widzieli Ale mam prawo przedstawiać swój pogląd na sytuację! Ale widzę że kolega nie ma już argumentów i się denerwuje! Podejrzewam że pewnie Ciebie gościu od tzw. koryta odsunęli i to wyjaśnia Twoją nienawiść! Życzę zdrowia! heheheheh
·
~Gość~
·
Głosujta Ludzie na Lewice!
·
~Marcin~
·
Roszak to parówa, zwolnic durnia, zwykly burak sie panoszy , za takie hamstwo kopa w du..e i do lipia do cebuli
·
~Karolina~
·
W końcu ktoś odważyl się pokazać oblicze naszego wielkiego p. burmistrza .Koniec panoszenia .Z tego co mi wiadomo Tv podlapala temat ,Sprawa dla reportera -Telewizja Polska SA ,bedzie sie dzialo ..Brawo P. Krzysztofie
·
~Damian~
·
Pani Kowalska siedzi roszakowi gleboko jak wielu innych przydupasow ktorych wypociny widac rowniez w komentarzach .Brawa dla P. Rolirada ktory przywraca wiare w ludzi ciesze sie ze sa jeszcze tacy uczciwi dobrzy ludzie .Pozdrawiam
·
~pokrzepiony~
·
Są jak jeszcze w Gniewkowie ludzie nieobojetni.Słowa uznania dla Pana Rolirada.
·
~Gość~
·
Rolirad! dawaj, dawaj!
·
~Zbychu~
·
ciekawe co burmistrz szykuje na pana Rolirada uwazam ze to w tej chwili stanowi jądro sprawy.
Pozdrowienia z kaczkowa
·
~Gość~
·
Ludzi a kim jest Rolirad? Kompletnie nie kojarzę gościa. A on coś zrobił dla miasta? Pracuje dla naszej społecznosci gniewkowskiej? Czy tylko mianował się na prezesa tego towarzystwa wzajemnej adoracji. Tak pisze jakby był jakimś autorytetem. Pokory trochę!
·
~Król~
·
Pan Rolirad jest uczciwym ,porzadnym czlowiekiem na dodatek odwarznym i kulturalnym to wystarczy, a taka dyskryminacja z powodu konfliktu z burmistrzem zeby zwolnic i ponizyc czlowieka to zwykle chamstwo i buractwo widac sie dopchal zakompleksiony pajac do wladzy i pokazuje co to nie on .A co burmistrz zrobil dla miasta zadluzyl je na maxa postawil konia dennego na rynku a w parku syf jak na polu w bombolinie .
·
~ona~
·
Pan Rolirad zawsze spoko
·
~Gość~
·
Palec trza trzymać prosto w d.... . Wszyscy pracownicy go poklepują, puszczają słodkie uśmiechy- a za plecami go obgadują... wszystko przez strach. Nikt nie odważy się powiedzieć mu wprost, że jest prostakiem: bo wypierdzieli wszystkich powiązanych do któregoś pokolenia:) Rolirad dawaj, dawaj! Ale panią J. Bor. odradzam do współpracy bo to przykład kolejnego skrajnego oszołomstwa:)
·
~W.W~
·
Ma Pan u mnie browara Panie Rolirad
·
~Terra-x~
·
Zdziwiłbyś się kolego co robi Krzysztof dla gniewkowa....
Lokalna prasa niezawsze pisze o tym, bo ważniejsze jest pisanie o ''genialnych'' inwestycjach burmistrza.
Raport NIK-u nie pozostawia złudzeń. Burmistrz i jego ekipa są bardziej destrukcyjni niż klęska żywiołowa.
Tylko ślepy albo głupi nie rozumie, że P.Roszak ''likwiduje'' niewygodnych dla siebie ludzi.
Lubi otaczać się bezwolnymi osobnikami, którzy są pokorni, nie mają charakteru i własnego zdania. Np. wiceburmistrz lub przewodniczący rady miejskiej.
Nie trzeba być prorokiem, żeby przewidzieć, że P. Rolirad jest już ''na celowniku''....szkoda.
Rób swoje, Krzesiek.
Jak czytam o tym, co też Burmistrz zrobił dla Gniewkowa, to mnie śmiech ogarnia...i jednocześnie złość na tych co znają tylko jedną stronę medalu i zachwalają pod niebiosa.
Nowa ścieżka rowerowa Może najpierw naprawi tę, która już jest ? Kostki się wyłamują i powstają dziury. No chyba, że to miała być inwestycja krótkoterminowa....
A może planetarium Było tak hucznie otwierane, że nawet premier był....a na drugi dzień było już zamknięte, bo wymagał poprawek kostrukcyjnych....
Żenada.
Nie jest sztuką zadłużyć się i robić inwestycje...sztuką jest tak dysponować budżetem, żeby nie trzeba się było zadłużać....Niestety, jak widać niektóre osoby na tym forum nie rozumieją prostych zasad ekonomii.
~jacenty~
·
to co zrobil Pan Rolirad??? bo chyba nic nie napisałeś.
Pozdrawiam
·
~Krzyś~
·
Biedny człowieku chory z nienawisci!
Wszystko źle, niedobrze, sama nienawiść, zło, jeden drugiemu wilkiem, najlepiej zaorać gniewkowo, kto by nie rządził to będzie żle, niedobrze, inwestycje -po co? komu? Lepiej nic nierobić nie? Zadłużyć gminę - czyli wszyscy w Polsce prezydenci, burmistrzowie i wójtowie to idioci i oszuści bo wszyscy zadłużają swoje gminy i miasta. Tylko ciekawe jak uzyskać dotacje z Unii skoro jest wymagany wkład własny? Szkoda gadać - takie mamy społeczeńswo - dobrze że to tylko wyjątki!!! UFFFFFWidać za to jak Ty znasz podstawy ekonomii nieuku!
·
~Terra-x~
·
·
~Terra-x~
·
Nienawiść powiadzasz....jeden drugiemu wilkiem....no faktycznie, Pani Joanna Borowska sama chciała sobie mandat odebrać. Bo przecież Burmistrz nic wspólnego z tym nie miał...Przewodniczący rady też nie....zagatkowe to wszystko.
Szukanie haczyków na konkurentów w wyborach, to pewnie też nieprawda ?
Pseudo-obiektywne artykuły P. Napierkowskiej, robią Ci wodę z mózgu. Łykasz wszystko, co napiszą pismaki pokroju tej Pani.
Ktoś pyta, co zrobił K. Rolirad ?
Organizuje wieczorki poetyckie, muzyczne. Prowadzi akcje na rzecz dzieci...ale skąd takie buraki mogą o tym wiedzieć...pod sklepem się o tym nie rozmawia, nie ?
No tak, Napierkowska o tym nie napisała, to skąd macie wiedzieć ?
·
~Terra-x~
·
Sam się nie mógł wybrać, baranie. Został wybrany przez członków Towarzystwa zgodnie ze statutem.
A burmistrz sam się wybrał ?
·
~Gość~
·
Zawsze w każdym mieście znajdzie się taki któremu się nic nie podoba! I jaki by nie był rządzący to i tak bedzie źle. Chociazby zrobił niewiadomo jakie inwestycje i tak będzie źle! Wszystko na nie tak dla zasady!
Dobrze że mamy demokrację i ludzie widzą co się dzieje w miescie, jakie są inwestycje, a to nie jest zasługa pana Rolirada czy pani Borowskiej. Taka prawda. Ale oczywiscie jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził! Życzę Tobie czowieku trochę rozsądku i mniej zawiści i nienawisci. Zgoda buduje a niezgoda rujnuje!!!!! Ale co Ty możesz o tym wiedzieć.......
·
~vtionPa has~
·
kazdy burmistrz kazdej dziury dostaje kase z uni to nie jest problem ,tylko ze nasz narobil najwieksze dlugi .Chodniki i rynek kazdy widzi ale to zadna zasluga unia sama kase na to wpycha w lapy .Dla mnie koles ktory gardzi ludzmi to dno jak taki zwykly dupek moze tak sie panoszyc kim on jest?zakompleksiony cienias .A Pan Rolirad robi duzo dla miasta zupelnie za darmo ,ale pewnie juz niedlugo bo bucmistrz go zwolni
·
~jacula~
·
Napisz konkretnie , co robi Pan Rolirad. i jak może zwolnić go Burmistrz.
Pozdro
·
~Terra-x~
·
Nadal nie docieraja argumenty ?
Funkcja prezesa TMG i ZG jest na zasadzie wolnotariatu...rozumiesz ? ZA DARMO !!! Prezes nie ma z tego tytułu żadnych pieniędzy. Burmistrz zarabia pewnie coś koło 10 tysięcy...Ktoś, kto bierze takie pieniądze, MA OBOWIĄZEK odpowiednio dysponować kasą miejską. OBOWIĄZEK. !!! Raport NIK-u czytałeś ? Pewnie nic z tego nie rozumiesz.
·
~Terra-x~
·
Wejdź na stronę TMG i ZG i poczytaj to będziesz wiedział.
·
~Terra-x~
·
Gbyby Pani Borowska nie musiała cały czas odpierać ataków twojego burmistrza i jego przydupasów, to pewnie by coś konstruktywnego zrobiła.
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie komentarze.
Ktoś z Państwa pyta się kim jestem?
Odpowiadam: nikim na tyle ważnym, aby poświęcać mi tyle czasu, w Państwa wypowiedziach.
Co zrobiłem dla Gniewkowa?
Odpowiadam: niewiele.
Ktoś mi zaleca, abym miał w sobie więcej pokory.
Odpowiadam: ja tylko wstawiłem się za osobą, która została potraktowana bardzo niesprawiedliwie. Taką postawę bym przyjął, jeżeli by chodziło o kogoś innego, np. o kogoś z Państwa.
Czy chcę startować w przyszłych wyborach?
Odpowiadam: nie chcę, a nawet dodam, że nie czuję się przygotowany do takiej działalności.
Na koniec moja prośba do Państwa: traktujcie się wzajemnie z większym szacunkiem, niezależnie jakie macie poglądy na dany temat.
Bardzo szczere pozdrowienia! (-:
Krzysztof Rolirad
·
~Gość~
·
Panie Krzysztofie ja bardzo szanuję pańskie zdanie, ale uważam że nie wszystko jest takie czarno białe (uprzedzam nie jestem w żaden spsób powiazany z gminą ani z burmistrzem) stwierdzam, i mam do tego prawo, ze pewnie burmistrz musiał mieć jakieś powody żeby zakończyc współpracę z tym panem. Nie wiemy tak naprawdę co się stało. Były prezes mówi tylko to co jemu wygodne, a burmistrz co jemu. Niewiarygodne jest tylko dla mnie że osoba kierująca firmą, czy gminą nie ma prawa dobierać sobie ludzi do współpracy i do których ma zaufanie. To jest dla mnie nie do pomyślenia! U mnie w firmie wszyscy mają takie samo zdanie (pracuję w duzej firmie).To on kieruje ta instytucją i to on odpowida przed wyborcami z niekompetencji współpracowników. Niewiadomo czy to prawda z tym Gokiem (nie wierzę do końca redaktorom, wiadomo ze szukają sensacji).
A osoby wypowiadające tak zaciekle i wściekle, no niestety nasuwa się samo, to osoby odsunięte od stanowisk i gdzie maja się wyżalić!!!!!! Wylać żółć?
Mam prawo do własnego zdania i wypowiadania się. A stanowiska nie sa dozywotnie i ci powinny to wiedzieć!!!!
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Bardzo dziękuję za merytoryczny wpis. Ja nie wtrącałem się między Burmistrza a Prezesa w momencie kiedy chodziło o dobór współpracowników (choć i tutaj należy dodać, że nie wszystko było takie jak powinno). Ja się odezwałem dopiero wtedy, gdy zabroniono panu Straszyńskiemu prowadzenia charytatywnie sekcji szachowej w Ośrodku Kultury, a za powód wymieniono konflikt z panem Burmistrzem. Takie miejsce jak Ośrodek Kultury wg mnie powinien być wolny od takich przepychanek.
Pozdrawiam.
·
~Gość~
I zgadzam się z Panem. Ale co miała na myśli dyrektorka goku? To tylko ona wie. Ale nie zgadzam się z Panem kiedy porównuje Pan Gniewkowo do Białorusi. To duza przesada. I należałoby najpierw porozmawiać z Panią Asią, a nastepnie wyrobić swoje zdanie. I tylko tyle. Pozdrawiam i wesołych świat!
·
~obywatel Suchatówki~
·
Panie Burmistrzu poprosimy o sieć kanalizacyjną w Suchatówce. Nie chce pozbawiać pracy pana szambiarza, ale może by sobie wkońcu chłopak odpoczął po tylu latach wyworzenia z naszej wioski smierdzącej cieczy
·
~Koń z rynku hahahaha~
·
Druga strona to falsz i chamstwo szkoda czasu na rozmowe . Panie Rolirad może by tak na fejsa zapodać ten artykół ?Kiedy ma być ten program w tv co ktos tu napisal ?
·
~do obywatela z suchatowki~
·
Pan burmistrz miejsce na szambo zrobil w parku w Gniewkowie tam gdzie byl basen
·
~Zeus~
·
Coś mi się wydaje, że Pan burmistrz nie jest z tych, co lubią bezpośrednie konfrontacje.... Lepiej się kimś wysługiwać. Tym sposobem zawsze ma się czyste rączki i spokój sumienia )
·
~Marek~
·
Sam nie wiesz co piszesz.Co mają pdstwy ekonomii do zadłużania samorządu?Wasz burmistrz raczej nie ma pojęcia o ekonomii skoro nie potrafi zarządzać budżetem miasta.I jeszcze jedno :nie wszyscy burmistrzowie, prezydenci i wójtowie to nieudacznicy.Są też tacy , którzy potrafią zarządzać publicznym groszem.Jest ich niestety niewielu.
~Krzysztof Rolirad~
·
W końcu widzę, że możemy porozmawiać o konkretach. (-:
Oczywiście, że rozmawiałem z drugą stroną. Powiem więcej. Zanim opublikowałem ten List Otwarty, najpierw przesłałem go do pani Dyrektor Joanny Kowalskiej. Zanim opublikowałem drugi List Otwarty, który znajduje się na stronie www.tmgizg.pl.tl także trafił najpierw do osoby, do której się zwracałem.
Szanowni Państwo. Musicie wiedzieć, że ja z Panią Dyrektor znam się od wielu lat i wcale nie chodziło o nią tylko o zasady, które niektórzy ludzie wprowadzają w naszym życiu samorządowym. Niestety właśnie teraz występuję przeciwko mojemu środowisku, a pana Adama Straszyńskiego poznałem osobiście dopiero teraz w ostatnią sobotę. Wiem, że porównanie do Białorusi wydaje się nieprawdopodobne, jednak sposób traktowania niektórych ludzi, wykluczania ich z życia społecznego i kulturalnego oraz sieć przeróżnych powiązań (na zasadzie albo jesteś z nami, albo będziemy ciebie niszczyć), przywołuje w moich myślach właśnie w/w kraj. Czy wiecie Państwo, że w niektórych mediach niektóre osoby nawet nie mogą przedstawić swojego punktu widzenia, są szkalowane i nawet redaktor nie zapyta się o zdanie drugiej strony? Dlatego tak bardzo się cieszę, że możemy chociaż tutaj na łamach Gazety Pomorskiej, porozmawiać o naszych poglądach na dany temat. Co ja mogą jeszcze dodać?
Pozdrawiam.
·
~Opozycjonista~
·
Porównanie do Białorusi jest w tej sytuacji bardzo odpowiednie. Tutaj możesz pisać PRAWDĘ i nikt nie cenzuruje. Polityka, ( nawet na szczeblu gminnym ) to bagno. Cieszy mnie, że zdobyłeś cię na taki krok i idziesz dalej. Żeby postawić się obecnemu burmistrzowi trzeba ''mieć jaja'', ale i dużą odporność na kontratak. Jak widać po wpisach w tym temacie, wilu ludzi jeszcze ma klapki na oczach, szkoda. Być może siedząc do połowy w d...e burmistrza, trudno obiektywnie oceniać rzeczywistość ?
·
~Gość~
·
I dlatego to piszę, poniewaz nie znam osobiscie burmistrza, nie mialem "przyjemności" jak to piszesz siedzieć mu w d...pie, i chcę zwrócić uwagę że nie zawsze wszystko jest takie czarno białe. Tego nauczyło mnie życie. Tylko osoby które tak zaciekle i zajadle go krytykują sorry ale nie są obiektywne - musiały miec z nim kontakt na zasadzie wylotu z pracy! Niestety takie wyciagam wnioski. Rozumiem stanowisko pana Rolirada i przyjmuję do wiadomosci. Ma prawo. Ale ja mam też prawo do własnych rozmyslań. Mamy demokrację drodzy państwo i to większość dokonuje wyboru, czy to się mniejszosci podoba czy nie.
·
~Gość~
·
Chłopie sam przyznajesz jest ich niestety niewielu. Żaden fachowiec nie będzie startował na stanowisko włodarza miasta w małej pipi.....wie za takie marne pieniądze i nie będzie chciał mieć do czynienia z takimi jak np. Ty, krytyką, brak mozliwosci dobierania sobie kadry, szargania swojego dobrego imienia i tracenia czasu na czytanie i słuchanie takich bzdur! fachowiec ma to w d...pie. Taki w prywatnej firmie, konsorcjum zarabia krocie i ma spokój. ma profesjonalną kadrę, ma zaufanych ludzi, i robi co do niego należy. A tutaj bleble ble
·
~Rozgoryczony~
·
Wszyscy, którzy są stronnikami burmistrza to sterowane kukiełki. Włażą w dupę, bo myślą, że są bezpieczni...Naiwniacy. Radzę zgłębić temat radnego Rogalskiego...Zanim poszedł na urlop, był naczelnym Gniewkoramy a kiedy wrócił z urlopu...już nie był. A należy zauważyć, że Rogalski agitował burmistrza juz (chyba ) od 2006 r....i skończyło się na wylewaniu żali w gazecie.... i sądzie pracy...
Ciekawi mnie postawa przewodniczącego rady, Kozłowskiego...Jak głęboko trzeba siedzieć ( w tyłku burmistrza ) żeby tak długo utrzymać się na stanowisku ? Nie widziałem większego skupiska obłudy, cwaniactwa i lizusostwa jak w radzie miejskiej Gniewkowa.
Najlepszym przykładem jest głosowanie na temat podwyżki dla burmistrza...
Lizusy głosowały ''ZA''
Przeciwko - tylko P. Borowska
Tchórze...uciekły przed głosowaniem....
Wśród tych ostatnich był D. Rogalski, więc może z tego powodu powstał konflikt
Może z tego samego powodu, osoby głosujące ''ZA'' nadal sprawują swoje funkcje bez konfliktów z burmistrzem ?
Wracając do osoby przewodniczącego rady ...jako osoba sprawująca nadzór nad porządkiem obrad, powinien wiedzieć, że P Borowska nie mogła brać udziału w głosowaniu dotyczącego jej odwołania...ale nie wiedział...W głosowaniu na temat wybrania go przewodniczącym też brał udział....No ale wtedy nie musiał wiedzieć, że nie powinien...przecież nie był jeszcze przewodniczącym....Prawnik gminy też nie zwrócił na to uwagi...ani w pierwszym, ani w drugim przypadku...co to za prawnik Wywalić go na zbity pysk. Bierze publiczne pieniądze a nie zna się na tym do czego został zatrudniony.
W zasadzie to postawa prawnika jest mało szkodliwa...bierze kasę i nic nie robi, a burmistrz bierze kasę i robi....DŁUGI.
·
~Opozycjonista~
·
Na działania burmistrza patrzę przez pryzmat tego co zrobił i ja to namacalnie odczuwam....
Jadę ścieżką rowerową i krzywię koła na dziurach ( zapadniętych kostkach brukowych )
Chcę odwiedzić planetarium tydzień po HUCZNYM OTWARCIU, NA KTÓRYM BYŁ PREMIER TUSK i nie mogę bo jeszcze długo po tym planetarium jest zamknięte. No jak to ? Co to za otwarcie obiektu ? Po co to otwierać ?, żeby na drugi dzień zamknąc ? Jak się wynajmuje partaczy, którzy nie znaja zasad bezpieczeństwa PPOŻ to tak to wychodzi... A szkoła tle Pomalowana elewacja tylko od tej strony od której był kamery...i Tusk. To samo z pomnikiem ...Głowę mu za dużą zrobili...Jezu... czy ten ''artysta'' jest ślepy ? Nie wie co to sa proporcje
Tak się trwoni pieniądze gminy... na inwestycje, które są albo ''na pokaz'' albo które rozlatują się po dwóch latach...i tzreba ponownie wynająć tych samych ''fachowców'' i tak się daje kumplom zarobić...nie ?
·
~iż~
·
Popieram pana R.takie frajerstwo należy tępić w zalążku ,a wszyscy co nadal burmistrzowi liza d.sa obrzydliwi .Dobrze ze sprawa wyszla na jaw ,teraz burmistrz będzie obserwowany i nie pozwoli sobie tak latwo na takie chamstwo ,bo jest na widelcu .
·
~Gigant~
·
Odniosę się do Twojego ostatniego zdania.
Większość, dokonuje wyboru ( niewłaściwego ) bo widzą nową kostkę na rynku albo remont obwodnicy...ale nie widzą jakie zadłużenie się za tym ciągnie, bo tabliczek z tą informacją nie znajdziesz ani na rynku ani przy obwodnicy...
To działa na zasadzie sprawy dziadka premiera Tuska, który to dziadek podobno był w Wermachcie ( może i był, ale co to ma do rzeczy ? papierz Benedykt XVI też podobno był w Wermachcie ) a skomentował to odpowiednio Jacek Kurski....
„To lipa, ale jedziemy w to, bo ciemny lud to kupi”
...i jak widać po niektórych wpisach - ciemny lud Gniewkowa kupił propadandową gadkę burmistrza, że Gniewkowo to Eldorado...
...a Eldorado to ma bugermajster, bo robi co chce a i tak mu WIĘKSZOŚĆ przyklaskuje....i w dupsko włazi. Pytanie - dla ilu jeszcze starczy miejsca w d...e
Bo jak histori pokazuje, jak się ciasno w d...e robi to trzeba kogoś usunąć....
Sam nie wiem po co się tu produkuje...przecież niedoinformowana WIĘKSZOŚĆ i tak wie swoje...
·
~dr.latoszek~
·
jedno jest pewne kto lize d..e temu jezyk gownem smierdzi
·
~Gość~
·
bo w gniewkowie fajnie jest mozna wino obalic w blaszaku z babolem w jedynym lokalu kulturalno rozrywkowym w miescie
·
·
~ostatni mohikanin~
·
Wsród listów świetego Bonawentury znaleziono te oto słowa skreślone jego ręką:
"Nie dlatego wstąpiłem do zakonu, by żyć jak żyją inni, ale po to, by żyć tak , jak wszyscy inni ludzie powinni żyć"
Wielka szkoda Panie Krzysztofie, a może i dar Boży , że potrafi pan tylko pięknie udawać,i mydlić oczy wszystkim dokoła siebie kim to pan nie jest i jak wielka dobroć emanuje od pana,nad wyraz spokojność,pokora ,i miłość hehehe.... weż się pan w końcu zajmij swoją rodziną.
·
~kebab~
·
Wracając do tematu "Refleksja ....." to niesamowite ,że za "panowania "innych prezesów działo się wiele ,a natomiast za pana panowania jest wielkie nic nic nic,mało tego kulturalni ludzie powinni i spotykali się począwszy od władzy Pana Budnego itd..w "Ratuszu" ,pan natomiast organizuje spotkania albo u kogoś w domu prywatnym ,a najczęsciej w knajpie przy browarach:),lub u siebie na działce ,oczywiście piwo wskazane. Niestety nie pojawiam się już od dłuższego czasu hmm.paru lat ponieważ ,nie ubliżając nikomu ,nie mam ochoty siedzieć w zadymionym lokalu przy piwie i mało tego poruszając tematy nie związane z Towarzystwem.
Bajki to można dzieciom na dobranoc opowiadać .....Tak beznadziejnego stowarzyszenia chyba nie ma nigdzie a i ta grupa historyczna hm. śmieszne naprawdę daj pan sobie spokój .
·
~Gość~
·
A tak cieszyłem się ostatnio, że jesteśmy w stanie rozmawiać merytorycznie, niezależnie od tego jakie kto ma poglądy. Ostatnie wypowiedzi ukazują jednak, że niektóre osoby nie potrafią żyć bez osobistych ataków na drugą osobę. To smutne. Jeżeli choć to by był człowiek z imieniem i nazwiskiem... Nic z tego, jest to np. "kebab" i "ostatni mohikanin"... I jak tu rozmawiać z osobami o takim stopniu tchórzostwa i niedowartościowania... Takie osoby nie martwią się i nie przejmują tym, że kiedy będą nawet rodzinę moją mieszać do swoich ataków na mnie, to nie tylko mnie, ale np. moją Córeczkę krzywdzą swoimi wypowiedziami. Nie ma jednak co się smucić, gdyż zdawałem sobie sprawę, że takie osoby się pojawią.
Szanowni Państwo! Jeszcze raz zapraszam na naszą stronę www.tmgizg.pl.tl lub na nasz profil na "NK". Zobaczycie wtedy zdjęcia z zebrań TMGiZG i gdzie się one odbywały.
Brzydzę się takimi osobistymi atakami jak w/w. Mogę Państwa zapewnić, że nigdy tak się nie zachowam, nawet jeżeli kogoś bym bardzo nie lubił. Dam Państwu przykład: w ostatnim czasie różne osoby informowały mnie o libacji alkoholowej, do której ponoć doszło w jednej z gniewkowskich instytucji. Informowano mnie nawet o tym, że ktoś w trakcie tej libacji złamał nogę lub rękę. Co ja mogłem powiedzieć tym osobom? A mianowicie tylko to, że ja nie mogę się kierować tylko donosami, gdyż ktoś niesłusznie może zostać skrzywdzony. Prosiłem także, aby ten kto ma wiarygodne (podkreślam wiarygodne) informacje udał się do pana Burmistrza. Będzie to lepsze rozwiązanie niż przekazywanie tej informacji mojej osobie. Co dalej w tej sprawie się dzieje, tego nie wiem.
Łatwo być np. "kebabem", gdyż jeżeli ta osoba by się przedstawiła z imienia i nazwiska to może też ktoś by napisał, że np. bije żonę lub ją zdradza, nie dba o dzieci, przegrywa pieniądze na automatach, nadużywa alkoholu, nie płaci za mieszkanie lub jest zadłużony i nie spłaca swoich długów. Łatwiej jednak zawsze być "ostatnim mohikaninem" lub "kebabem".
I żeby nie w/w wątpliwości to pewnie bym zaprosił "kebaba" na działkę na ... piwo (-:
I ostatnia sprawa. W jednej kwestii się zgadzamy, że TMGiZG zasługuje na lepszego Prezesa niż ja, dlatego w niedługim czasie zwołam w tej sprawie zebranie, gdyż ja z powodu mojego protestu dotyczącego MGOKSiR, mógłbym blokować swoją osobą działalność naszego Towarzystwa.
Dlatego szczególne zaproszenie przesyłam do "ostatniego mohikanina" i "kebaba". Może jeżeli by zajęli moje stanowisko mniej by było w nich nienawiści do drugiego człowieka, szczególnie po tak wyjątkowych Świętach WIELKIEJ NOCY.
Mogę jednak zapewnić w/w, że krytykę przyjąłem i zastanowię się, w czym powinienem się poprawić.
Pozdrawiam serdecznie!
Krzysztof Rolirad
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Bardzo przepraszam, że nie podpisałem się w nagłówku w zaprezentowanym przeze mnie stanowisku, które znajduje się powyżej. To z pośpiechu. Chciałem zaprezentować moje stanowisko w przerwie między jedną a drugą pracą, a mało miałem czasu. (-: Niestety nie mam w domu Internetu. Przepraszam za ewentualne błędy i niedociągnięcia językowe, które mogły pojawić się powyżej. Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie. Krzysztof Rolirad
·
~krzys~
·
Warto dodać do tego, że z tej samej instytucji pracowniczkę- prawą rekę dyrektora złapano na kradzieży w jednym z gniewkoskich marketów. Czy taka osoba powinna pracować w instytucji, która zajmuje się kulturą?
·
~Gość~
·
to też przykład kultury przez duże KU?
·
~ostatni mohikanin~
·
Panie Krzysztofie ,niestety mnie zupełnie nie interesuje czyjeś życie i kto co robi,czy zdradza ,gra na maszynach ma długi itd....Interesowała mnie Pana działalność w TMGiZG ,lecz to totalna beznadzieja.
Wykształcenie i udawanie kogoś kim się nie jest jest Pana mocną stroną,a najgorsze jest to ,że pan w inteligentny sposób potrafi nadstawiac swój policzek i odbierac ciosy ,a następnie zupełnie pan się nie zastanowi że pan nie jest BOGIEM i nim nigdy niebędzie a czas swoje pokarzePrawda zawsze wyjdzie na jaw. No i gratuluję córeczki i żony ,ponieważ nie wiedziałem,że ma pan rodzinę - nigdy pana nie widziałem w obecności swojej rodziny.Pozdrawiam Pana i gratuluję raz jeszcze zostania ojcem.
·
~Gość~
·
Myślę, że burmistrz o wszystkim wie- więc po co do niego się udawać... Wie jak jest kierowana placówka od dłuższego czasu... jednak bardzo boi się pani K:)
Przykro się paczy, że w takiej instytucji zamiast kultury tworzą się patologie... i to pod okiem burmistrza i radnego z jego komitetu zresztą, który tam pracuje:)
·
~Gość~
·
Radny były wiceprezes juz:P kiedyś gębę odezwał i w sądzie pracy musiał się kłócić o robotę... teraz ma nauczkę żeby cicho siedzieć...
·
Kolego, nie chciałbym tutaj posądzać Cię o nadinterpretację, więc napisz w którym momencie, ktoś napisał coś, co krzywdzi Twoją córeczkę...
·
~Twój Pan~
·
mohikaninowi widac palec zostal gleboko i nie chce wyjsc a mieszanie rodziny Pana Krzysztofa swiadczy o kompleksach, mohikanin to eunuch najwyrazniej
·
~Twój Pan~
·
odnośnie pana kebaba to szkoda czasu na takie dno ,niech sie Pan nie przejmuje Panie Krzysztofie łajzami
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Szanowni Państwo. Ja już naprawdę przez tą naszą dyskusję, doszedłem do takiego punktu, że zacząłem rozmawiać nawet z "kebabem". (-:
Ja nic nie poradzę na to, że Ktoś w stwierdzeniu, "że mam zająć się lepiej swoją rodziną", nie widzi ataku na moją rodzinę. Ja w tym widzę najgorszy rodzaj podejścia do dyskusji, jaki może być.
Ja naprawdę rozumiem, że niektórzy z Państwa chyba nie mogą ujawnić swoich danych osobowych, gdyż może się to skończyć pewnymi nieprzyjemnościami, a może nawet wielkimi kłopotami. Wystarczy spojrzeć na sytuację osób, którzy sprzeciwiali lub sprzeciwiają się niektórym działaniom pana Burmistrza.
Jeżeli jednak, Ktoś chce pisać o kogoś rodzinie i nie ma odwagi się ujawnić, to świadczy to o tchórzostwie i niedowartościowaniu.
Jeżeli chodzi o działalność TMGiZG, to jeszcze raz podkreślam, że będzie zwołane zebranie, na którym kolejny raz zaproponuję zmianę na stanowisku Prezesa TMGiZG, które ja obecnie piastuję. Pomysł na TMGiZG miałem i mam cały czas taki sam. Stawiam na działania niekomercyjne, wolontaryjne i nie zawsze widoczne, gdyż działamy bez wsparcia finansowego. Może mniejszy nakładałem nacisk na prezentowanie publiczne naszych działań, gdyż jako pierwszy prezes TMGiZG w historii jego istnienia, nie kandydowałem na stanowisko radnego, mimo, że takie propozycje miałem. Naprawdę zapraszam na stronę TMGiZG (www.tmgizg.pl.tl) lub na nasz portal na "NK". Tam można się trochę o nas dowiedzieć. Przypominam, że TMGiZG, to nie jest gremium jednoosobowe i nigdy nie podejmowałem decyzji indywidualnie. Wielu postrzega mnie teraz, jako bliskiego współpracownika pani Borowskiej. A nie wiecie Państwo, że mieliśmy takiego działacza w TMGiZG, który zrezygnował z działalności w TMGiZG, właśnie dlatego, że nie współpracuję z p. Borowską, a jestem "człowiekiem Burmistrza". (-: Dlatego tutaj chcę wyraźnie podkreślić, że nie jestem człowiekiem żadnej ze stron. Jestem sobą i zawsze będę się wstawiał, na ile pozwolą moje możliwości, za osobami niesprawiedliwie krzywdzonymi. Często są to osoby wartościowe, zdolne i ambitne i tym bardziej smuci fakt, że Ktoś może pozwalać sobie na szkalowanie takich ludzi.
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
·
~MIESZKANKA~
·
.......Były sobie cztery osoby. Nazywały się Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt. Trzeba było wykonać bardzo ważną pracę i Każdy został o to poproszony. Każdy był pewny, że Ktoś to zrobi. Ktokolwiek mógł to zrobić, ale Nikt tego nie zrobił. Ktoś zezłościł się z tego powodu, ponieważ było to powinnością Każdego. Każdy myślał, że Ktokolwiek mógł to zrobić, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że Nikt tego nie zrobi. Skończyło się tym, iż Każdy obwiniał Kogoś za to, że Nikt nie zrobił tego, co mógł zrobić Każdy.
·
~MIESZKANKA~
·
TO TYCZY SIE KAZDEGO KTO TU PISZE KAZDEJ OSOBIE -CZY JA JESTEM BEZ WINY.CZY SUMIENNIE WYKONUJE SWOJA PRACE , CZY JESTEM BEZ WINY-UNOSZAC "KAMIEN" NA KOGOS INNEGO. POPATRZCIE NA SIEBIE-A ZAGLADAJCIE W SWOJ PRZYSŁOWIOWY"GARNUSZEK" W SWOIM DOMU NIE W CUDZYM. BO KAZDY DUZO MOWI A MALO ROBI-W POZYTYWNYM TEGO SŁOWA ZNACZENIU-NIE KRZYWDZAC INNYCH LUDZI. W TEN LUB INNY SPOSOB. NIE OCZERNIAJ INNYCH A SAM NIE BEDZIESZ OCZERNIANY!!!!!!!!!!!!!!
·
~gosc~
·
Panie Krzysztofie. Obrona czlowieka pokrzywdzonego nie polega na tym by broniac go smarowac innych i to na forum. Jesli mi sasiad lub sasiadka zajdzie za skore to uwaza Pan ze powinnam otworzyc forum i smarowac ja puplicznie- oczywiscie ze nie.Znajda sie ludzie ktorzy lubia mnie-beda stawac po mojej stronie, inni natomiast wola sasiadka lub sasiada beda po ich stronie. To co jest na tym forum to nie zadna pomoc to kolejna sensacja typu-on z nia , ona z nim itd. Od takich spraw sa do tego odpowiednie instancje ktore sie tym zajmuja-jest tym np sad wiec jesli czlowiek zwolniony nie zgadza sie z tym i czuje sie skrzywdzony -wystarczy sie tam zglosic. A taki typ załatwienia sprawy to prostackie i napewno nie daje dobrego swiatla na Pana osobe. WIEC PROSZE SIE NIE DZIWIC CO DO KOMENTARZY POD PANA ADRESEM LUB PAN BURMISTRZ .Po prostu fani burmistrza beda przeciwko Panu a wrogowie Pana beda Panu bili brawa. Ta droga walczenia o swoje-czym jest to forum to nie nalezy do kultury osobistej i stanowisku ktore Pan ma lub prace jaka Pan wykonuje,to jest powtarzam sie plytkie i prostackie .
·
~Krzysztof Rolirad~
·
A ja uparcie będę powtarzał, czy nie prostackie jest właśnie to, że Ktoś będzie umieszczał takie komentarze jak ten wyżej wymieniony i nie podpisze się pod tym? Bo widzicie Państwo, jest taka prosta zasada, że zawsze się znajdą tak tchórzliwi ludzie, którzy są w stanie zarzucić komuś prostactwo, a nie widzą prostactwa w takim postępowaniu jak wyżej. Ja naprawdę cały czas przyjmuję krytykę i będę ją przyjmował, niezależnie od poziomu tej krytyki, pod własnymi danymi osobowymi, a np. w innym przypadku "gość" może być "kebabem" a "kebab"... "ostatnim mohikaninem". (-: Aczkolwiek czytając "Mieszkankę", dochodzę do wniosku, że chyba warto w moim przypadku, na jakiś czas zakończyć to moje "pisalnictwo". (-:
Chyba na dłuższą metę nie da rady rozmawiać i dyskutować z poglądami bezimmiennych.
I jeszcze raz podkreślę, że niektóre wpisy, nawet te krytyczne, były wartościowe i wniosły w moje życie coś pozytywnego. Za co już ostatni raz Państwu dziękuję, gdyż za chwilę może się okazać, że nawet moje "dziękuję", kogoś ... denerwuje.
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
·
~Daniel~
·
Tak sobie siedzę, tak sobie czytam ...i tak sobie siedzę... )
Wydaje mi się, że gdzieś tu była wspomniana moja osoba...oczywiście nie z nazwiska, bo ''nie chodzi o nazwiska ale o wartości''. Czytam Krzysztofie, prawie wszystko co piszesz i prawdopododnie Twoje pozytywne przemyślenia skłoniły mnie do napisania do Ciebie mail-a. Napisałem kilka dni temu, bez odpowiedzi. Dzisiaj ponownie wysłałem - zajrzyj do skrzynki. Dość dokładnie opisałem powody, którymi sie kierowałem jakiś czas temu.
Odniosłem sie również do działalności sekcji turystyczno - historycznej...tego lepiej nie publikować )
Po Twoich wpisach widać, że sam się ''nakręcasz'' i wkładasz ludziom w usta słowa, których nie powiedzieli ( nie napisali ), Zmieniasz kontekst wypowiedzi innych żeby lepiej wypaść. Pisałeś, że liczyłeś się z taką ( jak tutaj ) reakcją, a mimo to opublikowałeś dwa listy otwarte. Teraz zapowiadasz, że kończysz dyskusję...dlaczego ? Bo ktoś Cię obraził ?
Wpisy popierające Twoja postawę, też tu są. Odnoś sie do nich, a obraźliwe - ignoruj.
Ten temat powstał z powodu decyzji, które podjąłes, a sam kilkakrotnie wspomniałeś coś o odwadze (a właściwie o jej braku )...i teraz sobie idziesz ?
Ps. Pokornie proszę o odczytanie mojego e-maila. Nie musisz na niego odpowiadać, ma włączone powiadomienie odbioru )
·
~kebab~
·
Szanowni Państwo.Podkreślam że Pan Krzysztof wcale nie zaczął i napewno nie zacznie rozmawiać z kebabem....,ponieważ pomylił osoby i jest w wielkim błędzie a przez swoją motaninę , i kłamstwa sam się pogubił w tym co pisze.Pamiętaj Panie Krzysztofie co komu opowiadasz.Jeżeli chodzi o ujawnianie się?Nie usprawiedliwia to Pana w żaden sposób ani nie świadczy o Pańskiej kulturze że podpisuje się Pan Krzysztof Rolirad .Mamy demokrację i wolność słowa ,nikt Panu tu nie ubliża ani Pańskiej rodzinie ,ale za bardzo Pan obrastasz w piórka......i to na wierutnych kłamstwach i to Pan jest osobą niedowartościowaną .
Tchórz?????? hmmm...
"Żył pod Szczytnem trwożny tchórz,
Tchórz zza mórz, co bał się burz.
Gdy grzmot burzy był tuż-tuż,
Tchórz tchórzliwie trząsł się już."
·
~gosc~
·
Panie Krzysztofie pasuje mi jedno przysłowie- NAPLUJ Ś.......NI W TWARZ ,TO POWIE ŻE DESZCZ PADA. TRZEBA UMIEĆ CZYTAĆ DOKŁADNIE CZYJEŚ WIADOMOŚCI A NIE NA SWOJE JE ZMIENIAĆ TO CO PANU PASUJE. TO TAK JAK DZIECKO DA SIE MU KARE -SIEDZ W DOMU NA TO ONO- I TAK MIALEM DOSC ZABAWY TO SOBIE POSIEDZE W DOMU :-) NIE CZUJAC ZE ZAWINIŁO.
·
~Roman K.~
·
Burmistrz to osoba publiczna wiec forum jest jak najbardziej na miejscu.Obrzydzaja mnie osoby pokroju kababa,gdyby np:kebab cieniasie ,ktos z twojej rodziny zostal zwolniony lub ponizony przez burmistrza bo taki ma kaprys to tez byś wychwalał i lizal mu d.
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Daniel, bardzo Ciebie przepraszam, że nie widziałem, że do mnie napisałeś. W ostatnim czasie mam wiele pisania, m.in. tu, ale także na mminowrocław, na stronie TMGiZG, itd.
Przepraszam. nie mam jednak internetu w domu. (-:
Zadzwoń do mnie, to może będziemy mieli okazję osobiście porozmawiać, także o sekcji za którą, także Ty odpowiadałeś kiedyś. Pozdrawiam Ciebie i całą Twoją Rodzinkę! (-:
·
~MIESZKANKA~
·
JESLI KTOS JEST ZWOLNIONY LUB PONIZONY BO KTOS MA TAKI KAPRYS - ZAŁATWIA SIE TO W INNY SPOSOB-SAD. OCZYWISCIE JESLI WIE ZE JEST NIEWINNY- BO PRZEZ TO FORUM POSADY NIE ODZYSKA. A JESLI WIE ZE WINA JEST PO SRODKU TO DLATEKO UCIEKA SIE DO TAKICH PRAKTYK. NIEWINNY -ZALATWIA TO DROGA PRAWNA PO CICHU BEZ ROZGLOSU POMOWIEN . ZA TO WINNY- NAJLEPSZA OBRONA TO ATAK , ZROBIENIE WIELKIEGO SZUMU WOKOL TEJ SPRAWY ITD.........
·
~Kosiarz~
·
Przyznam, że nie rozumiem ani tekstu z cytatu, ani posta do niego się odnoszącego...
Czyli jak burmistrz kogoś zwolnił to trzeba mu d...ę wylizać ? Matko...innych dowodów ''wdzięczności '' nie znacie ?
Odpowiedź też mało zrozumiała....Nie wiem do jakiej sytuacji odnosi się ''mieszkanka''.
Pan Straszyński podobno poszedł do sądu, więc wegług Twojej teorii jest niewinny
Nie stoi to w sprzeczności z faktem opisania całej sytuacji na tym forum.
Nie jest prawdą, że jeżeli ktoś nie zakłada sprawy za np. pomówienia, to automatycznie ''wina leży pośrodku''.
Nie każdy ma czas i chęci, żeby procesować się miesiącami.
Droga ''mieszkanko'', na tym forum, komentujemy artykuły z gazety. Szum robi się sam.
·
~Daniel~
·
Nie ma za co przepraszać...siła wyższa
Zgodnie z tradycją, znów mnie poniosło, sorry.
Myślałem, że brak odpowiedzi, to taki rodzaj zemsty No to mielibyśmy remis ?
·
~Kosiarz~
·
Jeszcze jedno, droga ''mieszkanko''. Używanie dużych liter w postach oznacza ''krzyk''. Pisząc posty, bądź łaskawa sprawdzić, czy masz włączony capslock. Niedobrzy czyta sie takie posty.
·
~kebab~
·
Eunuch (gr. strażnik łoża, od eune – łoże i echein – trzymać, mieć) – wykastrowany mężczyzna lub chłopiec. Inne dawne określenia to trzebieniec i rzezaniec.
wytłumaczenie słowa "eunuch" dla osoby :Twój Pan Pozdrawiam:)
Panie Romanie K. oto Pana tekst mktóry pozwoliłem raz jeszcze wszystkim przypomnieć:
"Burmistrz to osoba publiczna wiec forum jest jak najbardziej na miejscu.Obrzydzaja mnie osoby pokroju kababa,gdyby np:kebab cieniasie ,ktos z twojej rodziny zostal zwolniony lub ponizony przez burmistrza bo taki ma kaprys to tez byś wychwalał i lizal mu d. "
proszę jednak o wytłumaczenie słów "cienias" i "lizać d........
Pan zupełnie nie rozumie tekstów pisanych na forum,więc proszę powoli czytać.
Co do osoby Pana Burmistrza _nie trzymam jak co niektórzy piszą palca....hmm,ale szanuje jego osobę za to kim był, jakim był i jaki jest a znam Pana Adama od dawna.
Szanowni Państwo każdy może myśleć co chce,możemy się lubić bądz nie lubić,utrzymywać kontakty - nie utrzymywać ,ale chociaż troszkę poszanowania dla drugiego człowieka nie zaszkodzi.
·
~Karol~
·
Szanowna droga Mieszkanko, nadanie rozgłosu tej sprawie jest jak najbardziej słuszne.Sposob w jaki burmistrz potraktowal tego czlowieka jest karygodny,to poprostu zemsta .Burmistrz reprezentuje nas wszystkich i nasze piękne i wspaniałe miasto,dbajmy o to by reprezentował je człowiek kulturalny i godny tego stanowiska.Cieszę się że sprawa ujrzała światło dzienne , tu pozwole sobie na niekulturalne ale jakże trafne porównanie- to co się wysnuje po cichu najbardziej śmierdzi.Po cichu tworzy się korupcje,po cichu czai sie zło.
·
~lipski byk~
·
riki tiki tralalala jesteś piękna jak ta lala
·
No i mamy następny przykład...Radna Borowska, nie została wpuszczona do ratusza, bo nie miała pozwolenia na piśmie od jaśnie panującego burmistrza. Zapomnieli powiedzieć, że kontrolę mają....i to z izby obrachunkowej...Czy to rutynowa kontrola, czy ma związek z raportem NIK- u ...oczywiście że rutynowa...no bo po co specjalnie kontrolować miasto, które tak świetnie zarządza budżetem .
Wracając do radnej...zapomnieli zawiadomić radnej, ale nie zapomnieli zerwać kartki z informacją, kiedy radna przyjmuje. A burmistrz oburzony...że sie jedna taka znalazła, co wychodzi na przeciw problemom zwykłych ludzi...
Po co to komu ?...pier***ić mieszkańców gminy. Lepiej dać sobie podwyżkę, kupić laptopa za 10 klocków ( nie za swoje przecież.) i wymyślać jak tu jeszcze opozycję upokorzyć.
Oczywiście jak radna POKORNIE poprosi to się miejsce w ratuszu znajdzie...
Co następne Internowania ? ( publiczne ścięcie głowy, niedawno było w Gniewkowie )
Może zamach na niezależną prasę gniewkowską ? ( żartowałem z tą niezależnością )
Pomysłowość burmistrza mnie fascynuje. Może kompleksy jakieś burmistrz posiada ?
·
~Beata Tadla Izbicka~
·
może ma kompleksy brzydal
·
~Gość~
·
Choć nie mieszkam w Gniewkowie od lat to nieźle się ubawiłam czytając ten wątek! Jak dzieci, słowo daję
·
~Chuck Norris~
·
Jak się wyprowadzę z tej gminy, to mnie też będą bawić takie sytuacje
·
· ~renia~
·
to forum schodzi na psy przez czaka norisa, sprawa ktora jest priorytetowa dla gminy traktowana jest w leki sposob a przeciez rynek ladny zrobil a sie czepiata chlopa ktury dla miasta serce poswieca i ladnie jest ogolnie nawet kon jest ladny i lawki nowe i aswald kladom
·
· ~Krzysztof Rolirad~
·
Muszę przyznać... nie myślałem, że coś mnie jeszcze zaciekawi i zdziwi na tym forum. A jednak "renia" podbiła moje "serce"(-:
A teraz już poważnie.
Tak jak już wspominałem w innym miejscu, jestem przeciwny niemerytorycznym atakom na pana Burmistrza, jednak kiedy krytyka naszej Władzy lokalnej, jest uzasadniona, to nikt nie ma prawa w wolnym kraju traktować drugiego człowieka, tak jak potraktowano pana Adama Straszyńskiego (jeżeli nie wiesz o co chodzi, to przeczytaj wyżej "komentowany artykuł" pod tytułem "W Gniewkowie jak na Białorusi"). Niektórzy mogą udawać, że nic się nie stało złego, ja jednak będę przypominać o tej sprawie, gdyż taka sytuacja nie powinna już spotkać nikogo.
Wielką obłudą jest pozwolić panu Straszyńskiemu prowadzić zajęcia (jako wolontariusz) w Ośrodku Kultury, kiedy jest on mile widziany przez nasze Władze lokalne. A kiedy już "wypadł" z łask Burmistrza to napisać w "Expressie", że "pan Straszyński nie posiada żadnego przygotowania do pracy z dziećmi oraz do prowadzenia zajęć szachowych".
Dlatego o tej sprawie nie można zapomnieć, gdyż tylko opinia publiczna może powstrzymać przed traktowaniem w ten sposób kolejnej osoby.
Pozdrawiam.
Krzysztof Rolirad
·
~oldest tolidam~
·
Nie czytam gadzinowej prasy pt.exprasa inowrocławska,ale jak wynika z postu Pana Rolirada,płatna szczekaczka się odezwała.Jak nisko trzeba upaść w pogoni za pieniądzem,by sprzedawać się określonej wladzy.Nie walczyć o prawdę tylko ślepo opowiadać się za jakimś lokalnym kacykiem.Czy to jest WOLNA PRASA???
Każdy kto zadarł z burgermajstrem zostal, zmielony na łamach "exprasa" przez usłuzną propagandzistkę.Ona nigdy nie wątpiła że szef ma rację.Fajnie robić gazetkę rozdawać ją za free i wystawiać fakturę za wykonaną usługę.Ale co będzie z gazetką gdy płatnik nie wygra nastepnych wyborów (a ciężko na to pracuje)???
Dobrze że są takie GAZETY jak ta na której wolnym forum można wymienić poglądy.Można robić GAZETĘ uczciwą bez wazeliniarstwa z której mozna dowiedziec się że istnieja tacy ludzie jak Pan Rolirad...
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Nie dajmy się podzielić.
(Dziękuję i... przepraszam.)
Tym razem postaram się streszczać, gdyż ile można czytać moje "wypociny".
A mianowicie:
1. Zdawałem sobie sprawę z tego, że po opublikowaniu Listu Otwartego (właśnie tego o "Białorusi w Gniewkowie"), mogę mieć nieprzyjemności. Nie zdawałem sobie jednak sprawy, że podobne nieprzyjemności mogą mieć te osoby, które spotkają się ze mną na kawie, podadzą rękę w placówce samorządowej, czy... powiedzą o mnie zbyt głośno dobre słowo. Dla mnie samego brzmi to nieprawdopodobnie i sam zastanawiam się, czy nie powinienem udać się do dobrego... psychologa. Ja w naszej społeczności lokalnej jestem zwykłym mieszkańcem, może trochę "nawiedzonym i nakręconym" (jak to niektórzy o mnie mówią (-:) i nigdy nie zdawałem sobie sprawy z tego, że dookoła mnie będzie tyle zamieszania. Dlatego chcę jednoznacznie podkreślić:
mimo, że jestem w opozycji do pana Burmistrza, nie jestem liderem tej opozycji. W moim mniemaniu lider jest tylko jeden, a mianowicie pani radna Joanna Borowska, z którą jak już wcześniej podkreślałem nie we wszystkim się zgadzam, jednak widzę wielkie możliwości współpracy. Bardzo dziękuję za miłe propozycje niektórych środowisk lokalnych, abym kandydował na stanowisko burmistrza Gniewkowa, jednak ja nie mam wystarczającego doświadczenia do pełnienia tej funkcji i kandydować nie będę.
2. Następna sprawa jest dla mnie także bardzo zdumiewająca. Po opublikowaniu Listu Otwartego i innych publikacji na stronie internetowej www.tmgizg.pl.tl myślałem, że środowisko urzędników, radnych, sołtysów naszej gminy, będzie odwracało ode mnie wzrok, a może nie odpowiedzą nawet "dzień dobry". Bardzo się myliłem! Okazało się, że wielu z nich podziela moje poglądy i co najważniejsze już coraz mniej osób się z nimi kryje. Bardzo Państwu za to dziękuję!
Jednak szczególne podziękowania kieruję do "zwykłych", a tak naprawdę "niezwykłych" mieszkańców naszej gminy, którzy rozmawiają ze mną na temat tzw. "Białorusi w Gniewkowie" na chodniku, dróżkach ogrodów działkowych, czy na naszych osiedlach.
Chcę jednak zaznaczyć wyraźnie jedną rzecz. Jeżeli ktoś z Państwa ma mieć kłopoty z mojego powodu, to nie obrażę się, jeżeli widząc mnie odwróci głowę... w drugą stronę.
Także bardzo przepraszam tych, którzy już teraz mają jakieś kłopoty z mojego powodu.
3. Jeszcze raz chcę zadać pytanie: co się stało z eksponatami dawnej izby muzealnej, które zostały przekazane bezinteresownie przez pasjonatów historii? Bardzo "boli" mnie ta sprawa, jako prezesa TMGiZG. Jedyne informacje, które do mnie doszły, są bardzo smutne, gdyż ponoć część tych eksponatów znajdowała się w budynku, przy dawnym basenie i to w bardzo nieciekawym stanie. Ostatnio dowiedziałem się, że zostały one skradzione, a jeżeli to prawda, to straszne jest to, że nikt za to nie poniósł jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Bardzo dziękuję Państwu, że tak wiele osób zaciekawiła ta sprawa. Po tym jak ja "wyciągnąłem" tą sprawę na "światło dzienne", a Państwo się nią zainteresowali, to już nie będzie tak łatwo naszym władzom trwać w milczeniu na ten temat.
4. Na koniec bardzo proszę panią redaktor Napierkowską, aby nie przedstawiała różnych spraw tylko z punktu widzenia władz gminnych. Proszę spojrzeć na Gazetę Pomorską. W niej każda ze stron może się wypowiedzieć. Czy to nie jest właśnie piękny wymiar wolności, która przecież także dla Pani... sądzę, że ma wielkie znaczenie.
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad.
·
~Gość~
·
stoklosa
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Wczoraj dowiedziałem się, że pan Adam Straszyński będzie mógł prowadzić zajęcia szachowe w klubie "Mozaika" w Gniewkowie. Ta informacja bardzo mnie ucieszyła. Gratuluję Zarządowi klubu "Mozaika" tej decyzji. Jeżeli w miejscuużyteczności publicznej jakim jest Ośrodek Kultury w Gniewkowie, jest łamana podstawowa zasada wolności (jaką jest zakaz aktywnego udziału w życiu kulturalnym naszego miasta), to dobrze, że są miejsca niezależne, które nie wpiszą się w tą przykrą praktykę.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Wczoraj dowiedziałem się, że pan Adam Straszyński będzie mógł prowadzić zajęcia szachowe w klubie "Mozaika" w Gniewkowie. Ta informacja bardzo mnie ucieszyła. Gratuluję Zarządowi klubu "Mozaika" tej decyzji. Jeżeli w miejscuużyteczności publicznej jakim jest Ośrodek Kultury w Gniewkowie, jest łamana podstawowa zasada wolności (w postaci zakazu aktywnego udziału w życiu kulturalnym naszego miasta), to dobrze, że są miejsca niezależne, które nie wpiszą się w tą przykrą praktykę.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Szanowni Państwo
Pierwszy List Otwarty, który skierowałem na „adres” dyrektor Ośrodka Kultury w Gniewkowie pani Joanny Kowalskiej, był protestem przeciwko temu, jak pani Dyrektor potraktowała wolontariusza, który był w konflikcie z panem Burmistrzem Gniewkowa.
Drugi List Otwarty skierowany do pana Wiceburmistrza, był wynikiem jednostronnej publikacji, jaka ukazała się na łamach Expressu - dodatek „Gniewkowo”.
Tym razem wypowiadam się w tej formie po raz trzeci (mam nadzieję, że ostatni), a List Otwarty kieruję bezpośrednio do pana burmistrza Gniewkowa Adama Roszaka.
Czekam na Państwa komentarze pod adresem tmgizg@wp.pl (niezależnie, czy to będą pozytywne, czy negatywne opinie, jeżeli chodzi o moją publikację).
List Otwarty
kierowany do burmistrza Gniewkowa
pana Adama Roszaka
Szanowny panie Burmistrzu.
Nie ma co ukrywać faktu, że jest Pan „głową” naszej społeczności lokalnej i dlatego uważam, że właśnie Panu należy zadać kilka istotnych pytań dotyczących funkcjonowania naszego miasta i gminy. A mianowicie:
Czy uważa Pan, że lokalna prasa działająca w Gniewkowie, a mianowicie Express (dodatek „Gniewkowo”) oraz Gniewkorama, mogą działać w sposób wolny i obiektywny?
Moim zdaniem jest to bardzo trudne, gdyż o ile mi dobrze wiadomo, są to pisma w całości lub częściowo finansowane z budżetu miasta i gminy. Czy to prawda?
Trudno nie zauważyć, że posiadamy wielu zdolnych i utalentowanych redaktorów, jednak nie jest też tajemnicą, że artykuły często w wyżej wymienionej prasie są jednostronne. Proszę mi wybaczyć panie Burmistrzu, ale niekiedy czuję się tak, jakbym cofnął się do jakiś dawnych czasów, gdzie zamiast burmistrza by był… książę, a zamiast redaktora… kronikarz, wychwalający i upiększający dokonania księcia.
Naprawdę rozumiem, że prasa samorządowa nie będzie się „znęcała” nigdy nad swoim szefem. To jest zrozumiałe. Jednak panie Burmistrzu, proszę choć o trochę… obiektywizmu.
Czemu tak mało możemy dowiedzieć się, z wyżej wymienionej prasy o zadłużeniu naszej gminy? W naszej lokalnej prasie możemy czytać jednostronne materiały promujące Pana, np. „Urząd to nie świetlica”, „Cokół, historia, mała architektura i rewitalizacja miasta” i wiele, wiele innych. Nie można doszukać się jednak, tak ważnego tematu, jak zadłużenie Gniewkowa. Bo „widzi” pan - panie Burmistrzu, tak niestety jest na tym świecie, że długi kiedyś będzie trzeba spłacić. A rozwój gospodarczy naszej gminy jest bardzo, ale to bardzo niewidoczny, więc nie ma co liczyć na dodatkowe wpływy do budżetu miasta i gminy. Jak ma Pan w tej mierze wątpliwości, to bardzo proszę, aby Pan wyszedł „na ulicę” i spytał się o tą kwestię „przeciętnego Kowalskiego”.
Pan kiedyś znajdzie prawdopodobnie następną dobrze płatną pracę, a długi będą musieli spłacić mieszkańcy gminy Gniewkowo, poprzez podwyższone podatki. Moim zdaniem miał Pan zamiar trochę uszczuplić ten dług, poprzez nałożenie na mieszkańców wysokiego podatku śmieciowego, jednak akurat w tym wypadku mieszkańcy okazali się bardzo czujni i zaczęli protestować przeciwko Pana działaniom. Ja może nie będę musiał spłacać tych długów, gdyż prawdopodobnie wyprowadzę się z Gniewkowa, jednak tym którzy pozostaną bardzo… współczuję.
Następne pytanie jest związane z powyższym, a mianowicie czy mamy jakieś długi ukryte, np. w lokalnych spółkach?
Ja naprawdę panie Burmistrzu, nie mam nic przeciwko temu, żeby zarabiał Pan jeszcze więcej, jeździł jeszcze lepszym samochodem, itd. Jako mieszkaniec gminy Gniewkowo i prezes TMGiZG, stawiam tylko jeden warunek: niech Pana zarobki wzrastają proporcjonalnie w stosunku do rozwoju gospodarczego naszej gminy, a co za tym idzie do lepszej sytuacji finansowej mieszkańców gminy Gniewkowo. Szkoda, że w taki sposób nie myślała ta część Rady Miasta i Gminy, która głosowała za podwyższeniem Panu wypłaty.
Mieszkańcom można wmawiać, że wielkim sukcesem promocyjnym naszej gminy, jest postawiony na Rynku pomnik Księcia ze zbyt wielką głową. Można co gorsze wmawiać, że wielką promocją miasta jest „odrąbanie” głowy Księcia i zamiana na mniejszą.
Ja naprawdę na początku cieszyłem się z remontów dróg, tworzenia ścieżek rowerowych, przebudowywania centrum miasta, wybudowania astrobazy, itd. Cieszyłem się do momentu, kiedy zauważyłem, że te działania mają charakter krótkoterminowy, nastawiony tylko na promowanie Pana osoby. Za wszystkimi tymi działaniami „szła” nieuzasadniona propaganda sukcesu. Wystarczy wsłuchać się w głosy mieszkańców, którzy mówią o zapadających się kostkach brukowych, ścieżkach rowerowych z przeszkodami, malowaniu budynków tylko z jednej strony, rozkładaniu trawy na chwilę przed przyjazdem Premiera Tuska, otwartej i za chwilę zamkniętej astrobazie, nieprzemyślanych i nieskoordynowanych działaniach przy odnowie centrum miasta.
Cieszę się, że wprowadził Pan zmiany i coś się zaczęło zmieniać wokół nas, jednak jest tu zbyt duży przerost formy nad treścią oraz propagandy nad… rzeczywistością. Najlepszym przykładem niech będzie nowy basen, który miał powstać w Parku Wolności. Mogliśmy na ten nowy basen napatrzeć się… w gazetach, a prawda jest taka, że w parku możemy nadal obserwować… śmietnik zamiast nowego basenu. Czy to prawda, że był już zamówiony projekt basenu i czy będzie trzeba za niego zapłacić?
Czy ma Pan „przygotowanie i wiedzę historyczną”? Zadaje takie pytanie z bardzo prostego powodu. W „materiale reklamowym” własnej osoby przedstawionym przez Pana w Gniewkoramie, napisał Pan między innymi, że „można uznać za słuszną bezrefleksyjną krytykę powrotu cokołu pomnika. Czyni to jednak kilka osób, niekoniecznie mających przygotowanie i wiedzę historyczna, mogą się jednak anonimowo realizować na łamach jednej z gazet”. Czy nie jest właśnie bezrefleksyjne to co uczynił Pan na lamach Expressu (dodatek „Gniewkowo”), pisząc następujące słowa: „nie wszystkim mieszkańcom miasta i gminy przypadł do gustu pomysł przywrócenia cokołu cesarza Wilhelma III . - To też jest fragment naszej trudnej historii -wyjaśnia burmistrz, Adam Roszak." Czy nie jest to jakiś czarny humor, że pan – panie Burmistrzu, chcąc postawić "pomnik" na Rynku w Gniewkowie, nie wiedział nawet kogo on ma być?
Czy ta właśnie wypowiedź nie odbiera Panu prawa, do wypowiadania się na temat tego cokołu? Czy to nie świadczy o tym, że to właśnie Pan nie ma „przygotowania i wiedzy historycznej?” I tak jak Pan to napisał „żadne „czary mary” tego nie zmieni.” Przerażające jest także to, co napisał Pan dalej, a mianowicie: „w takim razie należałoby się zastanowić nad rozbiórką zamku krzyżackiego w Malborku, może całego Starego Torunia, może zbombardowaniem Wrocławia (…).” Jeżeli nie widzi Pan różnicy między cokołem na Rynku w Gniewkowie a „zbombardowaniem Wrocławia”, to będzie trudno wytłumaczyć Panu, że jest także opcja trzecia, którą proponuję ja i inni mieszkańcy. Proponujemy, aby sprowadzić cokół do Gniewkowa, jednak nie do centrum miasta, lecz jako obiekt muzealny (stojący w środku muzeum lub w jego części otwartej). W tym przypadku przynajmniej jest nadzieja, że nikt Wam nie ukradnie tego cokołu (zbyt ciężki – „1,5 tonowy”), w odróżnieniu od innych wspaniałych pamiątek historycznych, które zostały ukradzione z budynku będącego pod Pana zarządem i powołanych przez Pana osób. Czy się mylę panie Burmistrzu?
Z racji, że tym razem ten List Otwarty ma być ostatnim w „mojej karierze”, jest on bardzo długi, dlatego postanowiłem prezentować go w częściach. Już teraz zachęcam do merytorycznej dyskusji, choć liczę się oczywiście z tym, że dla niektórych osób ważniejsze będzie wypisywanie głupstw o „winach”, „zającach”, itd. (-:
CDN
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Szanowni Państwo.
Miałem dzisiaj umieścić II część Listu Otwartego skierowanego do pana Burmistrza, jednak okazało się, że warto najpierw podjąć inne tematy. Bardzo przepraszam, że poniższy artykuł jest taki długi, ale w inny sposób nie można dokładnie i skrupulatnie przedstawić danego tematu. Zapraszam do lektury.
Różne oblicza… prawdy?
Pod właśnie takim tytułem, chcę wywołać refleksję na temat ostatniego wydania Expressu (dodatek „Gniewkowo”) z dnia 2 maja 2013 roku. Tam właśnie pojawił się między innymi artykuł „Różne oblicza kultury.” Tego dnia pierwszy raz przejrzałem dodatek „Gniewkowo” w jednym ze sklepów. Zrobiłem to szybko i niedokładnie. Na pierwszej stronie był podjęty temat „pijaństwa” w Ośrodku Kultury oraz braku współpracy MGOKSiR z „lokalną branżą muzyczną”. Na stronie trzeciej pojawiła się odpowiedź pana Adama Straszyńskiego na wcześniejsze artykuły z tej właśnie gazety, które w bardzo niekulturalny sposób szkalowały jego osobę. Wychodząc z tego sklepu miałem plan napisać na stronie www.tmgizg.pl.tl oraz na forum Gazety Pomorskiej, następujące słowa:
Bardzo dziękuję pani redaktor Napierkowskiej, za podjęcie tematu zwolnienia Prezesa „komunalki”, z punktu widzenia zwolnionego, a nie tylko z punktu widzenia tych, którzy Go zwolnili. Dyrektor Ośrodka Kultury w Gniewkowie, pani Joannie Kowalskiej dziękuję za odważne podjęcie trudnego tematu, dotyczącego zarzutów, które są właśnie stawiane pod adresem MGOKSiR.
Szanowne Panie, nic takiego jednak napisać nie mogę, gdyż… „diabeł tkwi w szczegółach.” A mianowicie:
Czymś dla mnie niedopuszczalnym jest to, że pani redaktor Napierkowska, chcąc rzekomo obiektywnie zobrazować sytuację panującą w Ośrodku Kultury, przedstawia zaraz obok w komentarzu „Sztuka broni się sama”, swoją opinię subiektywną, wychwalającą sytuację panującą w Ośrodku Kultury. Ja akurat nie należę do osób, które chcą mówić tylko negatywnie o pracy Ośrodka Kultury. W tym miejscu chcę pochwalić między innymi pana Sławka Bożko (za świetną pracę o charakterze sportowym i rekreacyjnym), pana Dawida Rogalskiego (za zaangażowanie w sprowadzenie do Gniewkowa ciekawych osobowości życia publicznego), pana Krzysia Tomasika (za naturalne i profesjonalne umiejętności prowadzenia imprez plenerowych).
Musimy jednak zdecydować, czy chcemy dojść do prawdy, czy chcemy stwarzać tylko jej pozory. W takim razie zacznijmy od początku:
Dobrze się stało, że konflikt pomiędzy panią Dyrektor Ośrodka Kultury a „lokalnymi muzykami”, w końcu ma być rozwiązany. Nie rozumiem, dlaczego tak długo z tym zwlekano. Przez krótki czas istniała instytucja doradczo – kontrolna przy MGOKSiR Gniewkowo, do której należałem między innymi ja, ale także pan Tomek Gremplewski. Do dziś zastanawiam się, dlaczego tak rzadko były zwoływane przez panią Dyrektor Kowalską, spotkania tego gremium i dlaczego właściwie zostało ono rozwiązane. Problemy jednak pozostały i nikt z nimi do końca poradzić sobie dotąd nie umie.
Bardzo się cieszę, że pan Tomek Gremplewski pracuje w Ośrodku Kultury. Jest to człowiek doświadczony w branży muzycznej, a zarazem… kulturalny. Czego więcej trzeba? Panie Tomku, proszę nie schodzić z tego „kursu”. Nie rozumiem jednak tego, że tak „po macoszemu”, można teraz traktować innych pracowników MGOKSiR, którzy zajmują się sprawami muzycznymi. Pan Gremplewski nie może być „lekiem na całe zło”, gdyż problem jest o wiele „głębszy”. Sam pamiętam jak jeden z muzyków powiedział do mnie, że nasze władze lokalne interesują się nimi tylko wtedy, gdy mogą się dzięki nim promować, a winnych przypadkach o nich zapominają.
Co do „pijaństwa”…
Ze względu na sympatycznych pracowników Ośrodka Kultury, wolę nie podejmować tego tematu zbyt „szeroko”. Moim zdaniem jednak pani Joanna Kowalska znowu mija się z prawdą.
Bym musiał być bardzo złośliwym człowiekiem, aby zarzucać pijaństwo pani Kowalskiej. Każdy, kto trochę lepiej zna panią Dyrektor oraz jej męża Maćka wie, że są to porządni i sympatyczni ludzie. Szanowna pani Dyrektor. Tej sprawy nie można jednak znowu zamieść „pod dywan”,
poprzez „ogólniki” zawarte w tym artykule. Nie można wszystkich pracowników Ośrodka Kultury wrzucać do „jednego worka”. Dlatego powinna Pani się zastanowić, jak się czują po tym artykule pracownicy MGOKSiR, którzy z tym „pojedynczym, niefortunnym przypadkiem” (jak to Pani określiła), nie mają nic wspólnego. Przecież teraz każdy z pracowników Ośrodka Kultury, w „oczach” mieszkańca naszej gminy, może być tym „niefortunnym przypadkiem”, który spożywał alkohol w miejscu pracy. A to jest niesprawiedliwe. Swoją drogą, jak człowiek słyszy, co ludzie mówią, a mianowicie, że ktoś sobie ręce, czy nogi połamał na tej imprezie z alkoholowej po pracy, to „włos się jeży na głowie”. Zostawmy jednak tą sprawę. Mi chodzi zupełnie o coś innego. W gazecie powiedziała Pani następujące słowa: „pragnę zdementować pogłoski o tym, że w ośrodku kultury dyrekcja i pracownicy spożywają alkohol w pracy. (…) Sytuacja o której mówi się w naszym mieście to pojedynczy, niefortunny przypadek, który miał miejsce, zaznaczam, po godzinach pracy. (…)”
I ja właśnie o tym… Kto nadzoruje takie spotkanie przy alkoholu po godzinach pracy? Kto posiada klucze do budynku MGOKSiR i kto zajmuje się wtedy alarmem? Czy była pani Dyrektor w trakcie tego „niefortunnego przypadku” w Ośrodku Kultury? Czy ktoś inny nadzorował to „spotkanie”? Czy z Ośrodka Kultury znikła kiedykolwiek część wykopalisk z Gąsek? Pytania te zadaję, nie po to by się czepiać, ale z bardzo ważnego powodu. Przecież w Ośrodku Kultury znajduje się bardzo ważna dokumentacja, a Ośrodek Kultury podlega pod Urząd Miasta. Przypominam, że pan Burmistrz bardzo jest przejęty ochroną dokumentacji, co jawnie udowodnił w swojej wypowiedzi na łamach Expressu (dodatek „Gniewkowo”), w artykule „Urząd to nie świetlica” (podtytuł: „Za majątek i dokumenty w ratuszu odpowiada burmistrz”). Czyżby w takim razie pan Burmistrz był niekonsekwentny? Można „wysnuć” wniosek, że jeżeli chodzi o dyżur radnej Borowskiej, to można jej nie wpuścić do urzędu, z powodu rzekomej ochrony dokumentów, a jeżeli chodzi o Ośrodek Kultury, to tam dokumentacji nic nie grozi nawet w trakcie imprez alkoholowych. A ta dokumentacja dotyczy przecież między innymi środków finansowych otrzymywanych przez MGOKSiR z Urzędu Miasta.
I jeszcze jedna sprawa… Powiedziała pani Dyrektor pod konieć artykułu następujące słowa: „Zdarzyło się, trudno, trzeba wyciągnąć z tego wnioski i iść do przodu”. Jeżeli w takim razie ma być to „nowe otwarcie” Ośrodka Kultury w Gniewkowie, to może warto przy tej okazji… przeprosić pana Adama Straszyńskiego i przywrócić go do sekcji szachowej, w której działał charytatywnie jako wolontariusz? Co Pani na to? Odwagi pani Dyrektor!
Pan Burmistrz już wie, że jest uważnie obserwowany przez mieszkańców naszej gminy i nie może sobie pozwolić na „hurtowe” zwalnianie kierowników, dyrektorów czy prezesów.
Na koniec chcę ponownie odnieść się do działalności, moim zdaniem bardzo szkodliwej,
pani redaktor Renaty Napierkowskiej. Czy nie jest Pani trochę wstyd, gdy na koniec dyskusji „na temat zwolnienia byłego prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego w Gniewkowie”, zamieszcza Pani „krótki komentarz burmistrza Adama Roszaka”? (jak to Pani określiła)
Tak naprawdę jest to kolejny tekst, w którym pan Burmistrz w bardzo niekulturalny sposób (niektórzy by to inaczej nazwali) obraża pana Adama Straszyńskiego.
Tekst ten brzmi następująco: „Nie dziwię się mojemu zastępcy, iż nie chce reagować na wynurzenia Straszyńskiego. Nie będzie przecież dowartościowywał takiego człowieka. Żadne zaklinanie rzeczywistości jemu już nie pomoże. Straszyński to wielkie nieporozumienie i mój błąd.”
Język pana Burmistrza nie wymaga chyba komentarza. Mogę tylko posiłkując się tym tekstem napisać następujące słowa: a moje „wielkie nieporozumienie” to pan panie Burmistrzu, a mój „błąd”, to udział w Pana kampanii wyborczej i to, że… głosowałem na Pana… szanowny panie Burmistrzu.
Pani Redaktor. Osobiście Panią i pani Rodzinę poznałem tylko z dobrej strony, spotykając się z Panią między innymi, jako prezes TMGiZG oraz członek Zarządu „ROD” w Gniewkowie.
Dlatego nie mogę zrozumieć tego, że „przykłada Pani rękę”, do tak obskurnego „mordowania” niektórych osób w życiu społecznym i publicznym.
A tak „na marginesie”,.. fajnie by było, żeby Pani Redaktor pozwoliła się wypowiedzieć na łamach dodatku „Gniewkowo”, także pani radnej Borowskiej. W Pani gazecie przecież wielokrotnie radna Borowska była szkalowana. Czy zgadza się Pani z moją opinią?
Natomiast ja nie zgadzam się jednak w jednej sprawie z panem Adamem Straszyńskim. Mimo wszystkich złych wydarzeńzwiązanych z panem Wiceburmistrzem Gniewkowa, nie stawiałbym go na równi z panem burmistrzem Adamem Roszakiem. Mam nawet apel do pana burmistrza Roszaka:
jeżeli Pan nie chce uczyć się kultury osobistej od pana Adama Straszyńskiego, to niech Pan spróbuje choć trochę wziąć przykład ze swojego… Wiceburmistrza,
gdyż ja mam zupełnie inną teorię na temat tego, czemu pan Wiceburmistrz nie chciał się dalej wypowiadać w sprawie pana Straszyńskiego.
Nie mogę także zrozumieć tego „zaklinania rzeczywistości” przez burmistrza Roszaka, a teraz także przez panią dyrektor Joannę Kowalską. Tak bardzo Państwo chcecie uwierzyć, że tylko „garstka” osób jest przeciwna Waszym działaniom?Przecież to właśnie zasługa Mieszkańców miasta i gminy Gniewkowo, że pewne „brudy” wychodzą na jaw. Jeszcze raz bardzo za to dziękuję tym ”zwykłym”, a tak naprawdę „niezwykłym” Mieszkańcom naszej gminy.
Z wielką stanowczością chcę jednak podkreślić, że nie mam zamiaru zajmować się sprawami osobistymi danych osób, typu czy ktoś zdradza żonę, czy ojciec kogoś dostał wyrok w zawieszeniu, itd. Z takimi sprawami bardzo proszę do mnie się nie zgłaszać.
Pan Burmistrz i pani Dyrektor MGOKSiR mówią krytycznie o wypowiadaniu się anonimowym. Zacytujmy panią Dyrektor: „I tak właśnie w naszym małym miasteczku działa krytyka utajona, która żyje dzięki internetowym forum… (…) Ja oczekuję sprecyzowania oczekiwań i przede wszystkim rozmowy”.
Powyżej mam nadzieję, że spełniłem Pani „oczekiwania”, a na rozmowę jestem gotów w wybranym przez Panią terminie.
Dlaczego tak Wam trudno zauważyć, że Rolirad nie jest anonimowy… Halo! Tu jestem! A może najpierw trzeba coś znaleźć na Rolirada i dopiero wtedy zacznie się go niszczyć? A jak się nic nie znajdzie, to zawsze można napisać (oczywiście anonimowo) na forum… o zającach. Napisze to ktoś na przykład pod pseudonimem „kebab”. (-:
Jeżeli ktoś z Państwa nie zrozumiał, o co chodzi z tym „zającem” i „kebabem”, to zapraszam do czytania forum Gazety Pomorskiej, gdzie są umieszczone różne artykuły o Gniewkowie.
Z poważaniem
Krzysztof Rolirad
·
~Marian~
·
Panie Krzysztofie,
Zgadzam się z Panem w wielu kwestiach, ale nie wszystkich. Jednak chciałym Panu coś poradzić, zamiast pisać na forum pójdzie Pan lepiej na sesji i zadaje te pytania wprost! Wtedy będzie to bardziej wiarygodne z Pana strony... Bo na tę chwile, wszystkie Pana wpisy, choć wiele w nich racji zwyczajnie stają się bełkotem...
Pokaż Pan jaja podobnie jak Pan Straszyński i idz do burmistrza mu się o wszystko zapytaj na sesji, dyrekcje MGOK też czasem można znaleźć na sesji...
Masz jaja panie Rolirad, wierzy że tak- więc więcej odwagi, ty nie masz nic do stracenia bo książę ani Ciebie, ani Twej rodziny w garści nie trzyma:)
Pozdrawiam.
·
~Janusz Długosz~
·
Bajka o księciu
W Gniwekowie, małym księstwie jednego z regionów Państwa Polan mieszkał sobie Adam Rochoszak, był odpowiedzialny za trakty drogowe. Pewnego dnia stwierdził: dość! Wkur..ły go w końcu wszelkie dziury- nie nadążał bowiem ich łatać. Postanowił zostać księciem...
Miłościwie wtedy Panujący Pan Jerzy I Waza miał złych doradców wokół siebie i dawał sobą manipulować. Nawet Rochoszakowi jadł z palca, w końcu był on przyjacielem wiceksięciunia miłościwie współrządzącego wtedy Tomasza Brody. Tak sie przyjaźnili, ajajajajaaaaj...
Przyszedł czas kiedy w księstwie trzeba było wybrać nowego księciunia:) Wystartowało wielu po złoty róg... Jerzy I odpadł choć zajął w tym wyścigu dzięki głosom kolegów od kielicha trzecie zaszczytne miejsce. Został Broda i Rochoszak, którzy musięli stoczyć ze sobą bój zacięty w II turze. Niegdyś przyjaciele, dziś wrogowie.
Rochoszak jednak miał silny sztab pisiorów za sobą (red. zbrojna przyboczna strasz księciunia wszystkich księciuniów Jarosłąwa I) i lokalnego kletowiersza Bagietkę.
Razem tak dokopali Brodzie, że musiał swojego zarostu się pozbyć na pewien czas.
No i zasiadł Rochoszak na tronie... w Pałacu od razu zrobiło się ładniej... wreszcie pojawiły się młode dworzanki, które odkrywały nie tylko uroki swej wiedzy przed księciuniem:)
Mu jednak nie w głowie były romansidła... Budował, inwestował, promował... Księstwo rosło w siłę i potęgę...
Przyszedł jednak czas rozliczeń... i go lud rozliczył dając mu kolejne lata księciuniowania:)
No i jak on biedaczysko miał księciuniować jak piniędze mu się pokończyły... Pocieszały go rody magnackie Lewiatanów i Kłosowczyków trzymających od dawien dawna wszystkich księciuńków księstwa w szachu. Przytakiwali mu, klepali go, aż księciunio uwierzył jaki jest zajebi...y. Zaczął się stroić i zajmować się nie tym co powinien: zaczął węszyć wrogów, niszczyć przeciwników, o mało co już miał ochotę zawiązywać inkwizycje, która miała palić na stosie. Nie pozwoiliły jednak na to przepisy Unii w której księstwo dzieliło swe prawa z innymi księstwami. Nawet lokalny wierszokleta dostał w pysk od księciunia za to, że zwątpił w nieograniczony talent, mądrość i błysk intelektualny jaśnie panującej muzie kulturalnej...
Dostał w pysk też jeden z rajców księciunia go wspierający ze wsi Wodnatówka, bo za dużo chciał, i za wiele w gazetach bywał... Najmocniej jednak kopa w d*** odczuł Kanclerz wodnoulicznego przedsiębiorstwa. Tak księciunio mu zasadził w odbyt, że musi w sądzie szukać sprawiedliwości, bo nie dość, że pozbawiono go funkcji to jeszcze jadą po jego teściowej. W ujeżdzaniu "mamusi" pomaga księciuniowi Lipna Donata. Ma się na kim mścić za pydy w podstawówce...
DO tego wyłonił się niczym mesjasz Roliradanią- muszkieter słowa i czynu. Jedzie jak po łysej kobyle gdzie popadnie po księciuniu i jedgo dworze. Roliradanią wspierany jest przez Borowiczkę- kobiętę torpedę, która potrafi dowalić od czasu do czaszu księciuniowi na sjestach. Jednak Borowiczka wykorzystuje również inne metody przypierdo....enia księciuniowi. Roliradanią jest też wierszokletą, jednak w ostatnich czasach odnalazł się w prozie otwartej...
Walą zatem z dział na dzień dzisiejszy Roliradanią, Kancelrz i Borowikowa (nie mylić z Goździkową- to inna bajka). Inni srają pod siebie i nie mówią co myślą bo jak powiedzą to od razu po pupach... cdn.
Wszelkie podobieństwa w nazwach i nazwiskach są zupełnie przypadkowe. Bajka jest wytworem wyobraźni autora.
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Super. Serdeczne dzięki "Marianie" i "Januszu Długoszu". Na takie wpisy, aż chce się odpowiadać.
1. Odpowiedź dla "Mariana":
- mimo, że wcale nie należę do specjalnie "jajecznych" facetów, pojawię się na pierwszej sesji Rady Miasta i Gminy Gniewkowo, która będzie zorganizowana o takiej godzinie, aby mogli przyjść także... pracujący (np. ja),
- czy ja i moja Rodzina nie ma nic do stracenia... ? Mam wątpliwości...
- przez pewien czas to co "wypisuję", było wysyłane do zainteresowanych. Niestety "ciemno wszędzie, głucho wszędzie...".
2. Odpowiedź dla "Janusza Długosza":
- niestety zostałem wyprzedzony, bo także mam przygotowaną... bajkę na powyższy temat, (-:
- orginalna interpretacja mojego nazwiska, choć szkoda, że nie taka jak ja lubię, a mianowicie: z roli rad, czyli z ziemi zadowolony. To już jednak nie ode mnie zależy. (-:
- "Janusz Długosz" napisał powyżej, że jestem także "wierszokletą", jednak w ostatnim czasie odnalazłem się "w prozie otwartej". To prawda, jednak dotąd wstydziłem się tutaj, na forum ujawnić moje wątpliwe talenty. Stało się... zostałem "wywołany do tablicy"... W takim razie zapraszam na "łyk poezji". (-:
Sen o Księstwie Gniewkowskim
Trochę ponury, trochę radosny,
zasnąłem "wsłuchany" w piękno wiosny.
I śniłem na szczęście w języku polskim,
o księciu w przepięknym Księstwie Gniewkowskim.
Książę w snu głębi nie był idiotą,
oddany poddanym, był patriotą.
Ludu prostego czynami skradł serca,
nie niszczył słowami w gazetach "morderca".
Lizusów od siebie książę odganiał,
do prawdy, szczerości raczej się skłaniał.
Moc obrad i narad zorganizował,
za wiceksięciem "głowy" nie chował.
Tchórzem nie pachniał, odwaga była,
przekrętom, oszustom bardzo niemiła.
Forma nad treścią nie królowała,
ceniło go miasto i Polska cała.
Całym sobą do tradycji mocno przywiązany,
sercem swym całym Księstwu oddany.
Na Rynku w Gniewkowie pomnik postawił,
tym czynem wśród ludu pamięć swą zbawił.
Któż na pomniku? Czyż to "postać" obca?
"Podnóżek" cesarza obcokrajowca?
Wzrok u mnie jest jednak słaby, dość marny...
To nie jest zaborca a patriota lokalny!
I z tym okrzykiem się obudziłem.
Żonę z łóżka zrzuciłem, dziecko przestraszyłem.
Lecz nagle w głowie smutna myśl zakiełkowała...
Przecież to był sen, a tutaj rzeczywistość nasza cała...
Gmina tonie w długach, brat opluwa brata...
Układ goni układ, nieświadomość i zatrata...
Władza cokół zaborcy chyba postawi...
A mnie jakoś smutno, serce smutek dławi...
Patriotów lokalnych w historii niemało.
Im postawmy pomnik!
A pamięć zaborcy w muzeum "złóżmy" całą.
Głupota przyćmiła jednak umysł władzą ogarnięty...
I w Gniewkowie w ten sposób, zamiast ronda mamy...
...plac budowy imienia Żołnierzy Wyklętych.
autor: Krzysztof Rolirad
Tak jak mówiłem, szybko się "nakręcam", dlatego mimo mojego protestu, chyba wyślę ten wiersz na konkurs poetycki organizowany przez... Ośrodek Kultury. (-:
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
·
~gość~
·
Wielkie gratulacje dla Pana Krzysztofa Rolirada, przede wszystkim za cywilną odwagę. Postrzegam Pana jako człowieka uczciwego, inteligentnego, i któremu zależy na dobru mieszkańców. Niby te przymiotniki to nic wielkiego, powinny być normą, a jednak tak trudne dla wielu ludzi do osiągnięcia. Mam do Pana dwie prośby. Po pierwsze, żeby Pan nie był naiwny i nie łudził się, że "Oni" będą z Panem rozmawiać. Pewnie w swoich gremiach nabijają się z Pana i mówią, co ten oszołom znowu napisał. Rozumiem jednak, że jest to pokazanie z Pana strony dobrej woli. Po drugie proszę Pana, żeby Pan nie bronił wiceburmistrza. Wspominał Pan też o radnym Rogalskim. To właśnie m.in. dzięki nim oraz zdecydowanej większości radnych, mamy taką sytuację, jaką mamy. I nie ważne z jakich pobudek to robią. A najbardziej mnie wkurza to, że większość osób odpowiadających za takie rządy (władza, radni), udaje bardzo religijnych ludzi i oczywiście wielkich patriotów. Szczytem hipokryzji, z resztą jak zwykle, ze strony rządzących, jest nadawanie rondu im. Żołnierzy Wyklętych. W mieście, w którym szaleje komuna. Jest to obrażanie ludzi, którzy walczyli z dyktaturą, o wolną Polskę, wolność słowa, itd.
Podobnie jak Pan, odniosę się do dzisiejszego (10.05) wydania dodatku do Expressu. Po raz kolejny Pani Redaktor próbuje uprawiać propagandę sukcesu. Twierdzi w swoim artykule, że mamy, jako gmina, dużo do pokazania, a obok w dzień dobry, przyznaje, że obok kościoła nic nie mamy. Kompletny brak konsekwencji i logiki. "Oni" już dawno uwierzyli w to, że te teksty czytają chyba same nieuki. Z resztą jak się wygrywa kolejne wybory... Pani Napierkowska jeszcze pisze o Szlaku Piastowskim, na którym rzekomo jesteśmy, gdzie niedawno specjalna komisja złożona z naukowców, ogłosiła miejscowości leżące na szlaku i Gniewkowa tam w ogóle nie ma. Do stowarzyszeń można się zapisywać bardzo różnych. Pisze o muzeum, które jest tworzone od ładnych kilku lat i wciąż go nie ma. O jakiejś górze, która jest chyba własnością prywatną. Grunt, że jest już jej "piękna nazwa". No i oczywiście Pani redaktor pisze, że stoisko Gniewkowa na otwarciu sezonu turystycznego w Solankach było jedno z najciekawszych. Obiektywizm, to zawsze był jej silną stroną, z resztą jak na dziennikarza przystało. Pan Burmistrz w temacie rozwoju turystyki mówi, że mamy duże możliwości, ponieważ nasze miasteczko znajduje się obok Torunia. Bardzo przekonujące uzasadnienie. Będzie się starał również o fundusze. Pewnie tak jak dotychczas. Ostatnie miejsce w powiecie, wśród gmin, w pozyskiwaniu funduszy z Unii Europejskiej. Szkoda, że nie wypowiedzieli się jeszcze o amfiteatrze, który miał być otwarty na urodziny miasta pod koniec maja. Miał to być prezent dla mieszkańców. Było tak napisane w dodatku. Oby to nie był taki sam prezent, jak nowy basen, który miał tam powstać. A może to miejsce prześladuje jakieś fatum. Ja bym zgonił na to. Może poddani by w to wierzyli. Uderzające jest też zdjęcie przedstawicieli władz, z zasępionymi minami, które znajduje się na czołowej stronie dodatku. Pewnie żałują, że zostali wytypowani do tak ciężkiej roli, kiedy reszta w tym czasie, bawiła się na długim weekendzie. Ale to nic, najważniejsze, że wszystkim przedstawicielom władzy, co miesiąc, ładna sumka wpływa na konto. Oczywiście z podatków mieszkańców. A o nich samych, to sobie przypomną przed wyborami.
Mam prośbę również do Jana Długosza, żeby spożytkować, pokazaną wielokrotnie inteligencję, do bardziej twórczych i otwartych działań. Bo sprawy są poważne, a życie to nie jest ciągły kabaret. Tekst jest bardzo dobry i prawdziwy, ale bardziej mi się kojarzy z osobą dworskiego błazna niż Jana Długosza.
·
~kojot~
·
Jeszce powinien zrobić porządek w szkołach! Tam też spor osób powinno "odejść". To, że ktoś jest doświadczony, nie znaczy, że jest dobrym pedagogiem! Dzięki "niżowi" wśród uczniów i "nadwyżki" wśród nauczycieli jest okazje zrobić porządki i zostawić tych naprawdę dobrych i wartościowych nauczycieli. Oczywiście ocenić powinni uczniowie z rodzicami oraz osoby nie związane z oświatą biorąc pod uwagę wyniki nauczania, konkursów i działalność poza obowiązkową. Ludzie z oświaty broni "swoich" i zmiany nie są korzystne dla uczniów.
·
~Janusz Długosz~
·
Po pupach, po pupach... oberwało się już sporej gromadce frywolnych i nikczemnych niewdzięczników. Któż bowiem śmie mówić źle, gdy księstwem włada najczcigodniejszy, nieprzejednany, najcudowniejszy, naprzystojnieszy jaśnieoświecony księciunio Rochoszak?
Wszystkiemu temu dobremu bo złego brakuje dziś w księstwie, przygląda się lokalna kronikraka Naprójtowska, która wszystko zapisuje dla przyszłych pokoleń. Nic to, że czasem jej się poje..e rok, nazwisko czy tytuł. Jest oddana- to jest najważniejsze- a księciunio takie osoby docenia. Tym bardziej dziś takie osoby są potrzebne księciuniuniowi gdy z dział wali kanclerz, borowikowa i roliradanią... Oj walą ostro, że zaczyna śmierdzieć
Jednak gdy ludowi w księstwie zaczyna smród przeszkadzać zaraz księciunio każe swojej oddanej muzie kulturalnej robic igrzyska. To jakiś koncert, to bal, to zabawa- napróją się kulturalnie i pójdą grzecznie spać... Na drugi dzień zapomną o dziurach, psich gównach na chodnikach, wysokich podatkach, małych pensjach...- to jest sposób na ciemny lud. Ciemny lud nawet w kulturze picia potrafił się w końcu wraz z niektórymi pracownikami muzy odnaleźć, to se piją wszyscy... rurki palą... tańce swawole- jedzą swoje babole.
Księciunio ma wielu oddanych ludzi, ale na szczególną uwagę zasługuje nie kto inny jak Matołek. Matołek choć młodo wygląda to już emeryt pracujący na etacie co prawda, ale jary tak, że kondycyjnie trudno byłoby pokonać go nawet przez kadrę wuefistów z oświatowego kołhozu zwanego gimnazjum. Nikt bowiem nie dorówna mu w rachowaniu, tak wyrachował, że już razem z księciuniem ciągnie się jak ogon II kadencję po gminie będąc przewodniczącym rady bezradnych psów Rochoszaka. Kiedyś też chciał być księciuniem, ale jak zliczył wszystkie swoje pensje to wyszło niwiele mniej od księciunia, więc nawet nie pierdzi teraz bo nie chce się narazić władcy swemu.
CDN.
~kosmatek~
Nie głosowała za podwyżką dla burmistrza, to ją nie wpuścił
~Krzysztof Rolirad~
·
Dzień dobry.
Dziękuję za powyższe wypowiedzi, a jeszcze bardziej dziękuję za te następne kilkaset wejść na to właśnie "białoruskie" forum. Problem polega na tym, że my którzy mamy, delikatnie mówiąc trochę
inne zdanie niż pan Burmistrz nie mamy obiektywnego dostępu do gazet, które są finansowane z budżetu gminy (to znaczy także z naszych pieniędzy). Dlatego przekazujcie innym, że jest tu takie forum, na którym można poznać najróżniejsze poglądy mieszkańców naszej gminy. Zapraszam także na stronę www.tmgizg.pl.tl
Możemy tu porozmawiać merytorycznie, poczytać bajki i wiersze, a nawet "posłuchać" jak jeden drugiego chce w... "szambie" utopić.
Zgadzam się z powyższą uwagą, że zamiast "chleba" (rozwoju gospodarczego), władze chcą nam fundować "igrzyska". Nawet bym nie miał nic przeciwko tym wszystkim imprezom (sam lubię wieczorki poetyckie, koncerty plenerowe, itd.), żeby nie to... zadłużenie gminy.
Nie chcę jednak nikomu psuć nastroju z okazji nadchodzących Dni Gniewkowa (ta nazwa bardziej mi odpowiada), dlatego ja od najbliższej soboty zamilknę na łamach prasy, stron internetowych oraz forum Gazety Pomorskiej.
Niech nasza Władza lokalna ma czas na odpowiednie przygotowanie się do nadchodzącego święta
naszej GMINY.
Wszystkim życzę udanej zabawy.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
·
~gość~
·
Gratuluję Panu Rogalskiemu kolejnego propagandowego wydania Gniewkoramy. To pismo jest połączeniem elementów gazetki szkolnej i biuletynu propagandowego. I pomyśleć, że ten Pan od zawsze ma wielkie ambicje dziennikarskie. Tak bardzo chce dbać o prawdę pisaną, wzorując się na swoich dziennikarskich idolach: Pan Gmyz i Pan Pospieszalski. Może by w końcu coś napisał ważnego i prawdziwego o rzeczywistości gniewkowskiej.
·
~Gość~
·
gniewkodraka.blox.pl
Różne są oblicza ideowe i preferencje polityczne naczelnego propagandzisty DR.Oblicza te kształtuje,brutalnie mówiąc,KORYTO,no bo z czegoś trzeba żyć a za bardzo pomysłu na bardziej uczciwą pracę nie ma.Dawno przestałem wierzyć w jakąkolwiek ideowość z jego strony.Utwierdziłem się ostatecznie po lekturze strony jego autorstwa.
Ten zjadliwy i wyjątkowo agresywny atak z jego strony nastąpił gdy nasz burmistrz ośmielił się wstrząsnąć nim trochę i sprawa trafiła do sądu.Nie mieści mi się w głowie że koleś który był przybocznym burmistrza w kampaniach wyborczych,potrafi tak brutalnie atakować swego idola gdy ten mu na odcisk nadepnął.A jaka ilustracja muzyczna,szoook!!!
Panie Rolirad,nie warto ręczyć za tego człeka i proszę być czujnym.On do pięt Panu nie dorasta...
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Dzień dobry.
Tak jak powiedziałem będę milczał do końca Dni Gminy Gniewkowo.
Chcę tylko odnieść się bardzo ogólnie do tego co Państwo napisali powyżej.
Tak to już jest, że każdy człowiek ma lepsze i gorsze momenty na tym świecie. Ja bardzo często poznaję dobre i złe oblicze danego człowieka. Dlatego, gdy poznam kogoś z dobrej strony, a następnie ze złej, to................. cały czas mam nadzieję, że jednak zwycięży ta lepsza strona ludzkiego oblicza.
Z tego powodu nie umiem na sto procent "przekreślić" kogoś i nie dać mu szans na zmianę.
A swoją drogą nie mam pewności, co bym zrobił na miejscu pana Rogalskiego, gdybym miał małe dzieciątko na utrzymaniu, mama tego dziecka by pracowała w Urzędzie Miasta, a ja w Ośrodku Kultury, czyli oboje jako przełożonego byśmy mieli... pana Burmistrza.
Mam nadzieję, że bym postąpił uczciwie i mógłbym nadal patrzeć spokojnie w lustro, ale czy mogę być tego pewien na 100%?
Mimo, że do momentu, kiedy w Gniewkowie będzie panowała "Białoruś" i ja nie będę współpracował z naszą Władzą lokalną, to i tak bardzo serdecznie zachęcam do udziału w dzisiejszym wieczorku poetyckim, który odbędzie się w Ośrodku Kultury. Mam sentyment do tego wydarzenia, gdyż we wcześniejszych latach współtworzyłem to wydarzenie kulturalne.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Przed chwilą dostałem smutną wiadomość SMS na temat powyższej mojej wypowiedzi.
Dlatego chcę wyraźnie podkreślić, że nie mam zamiaru nikomu sprawiać przykrości, a szczególnie osobie, którą lubię (a tak właśnie jest z osobą, która napisała do mnie przed chwilą wiadomość SMS). Dlatego przepraszam, a nawet mogę zapewnić, że jeżeli napiszesz do mnie jeszcze jedną wiadomość SMS i podkreślisz, że nie życzysz sobie, abym poruszał w/w temat, to nigdy tego nie zrobię już więcej. Odpowiedz sobie jednak na następujące pytania:
- Czy to nie jest prawda co wyżej napisane?
- Jak mówić o prawdzie, kiedy dla Ciebie ważniejszy będzie spokój osobisty, a nie będziesz zupełnie zwracać uwagi na to, czy inne osoby dookoła Ciebie cierpią?
Wiem, że ta wypowiedź może być dla czytających niezrozumiała, ale dedykuję ją tylko jednej osobie, którą naprawdę...lubię.
Z poważaniem
Krzysztof Rolirad
I jeszcze jedno: czy to naprawdę jest "bzdurne forum", jeżeli tak reagujesz?
·
~Gość~
·
Proponuję założyć własny kanał na YouTube - obecnie najpopularniejsi Polscy YouTubowi blogerzy mają po 200tys. regularnie oglądających - to nowa siła i największe medium świata w najbliższych latach.
·
~GNIEWKODRAKA~
·
To że wycinacie niewygodne posty, nie zmienia faktu że DHR jest zwykłą kanalią.To że pisuje do Was, też tego faktu nie zmieni.Liczyłem że nie kierujecie się zasadą,kruk krukowi...,przeliczyłem się.
· ~Krzysztof Rolirad~
·
Dzień dobry.
Skończyły się Dni Gniewkowa, albo jak kto woli Dni Księstwa Gniewkowskiego.
Z powodu mojego protestu dotyczącego "Białorusi w Gniewkowie", nie brałem czynnie udziału w organizacji tych dni. Byłem jednak na kilku wydarzeniach jako widz i... sportowiec amator.(-:
Szanowni Państwo.
Uważam, że zasługujecie na więcej, niż to co można przeczytać w Gniewkoramie i Expressie (dodatek "Gniewkowo"). Moim zdaniem w tych wyżej wymienionych tytułach w większości przeczytacie tylko artykuły propagandowe, przesłodzone artykuliki lub teksty niszczące niewygodne dla naszych Władz osoby.
Dlatego zapraszam do lektury na forum Gazety Pomorskiej, stronie www.tmgizg.pl.tl oraz w innych miejscach np. broszurach,ulotkach, itd.
Wiem, że łatwiej się krytykuje niż działa, dlatego będę starał się być bardzo obiektywny w tym co napiszę. Te osoby, które już czytały moje artykuły wiedzą, że potrafię pochwalić działalność nawet tych osób, które w stosunku do mnie stosują"chwyty poniżej pasa".
W takim razie zacznijmy... od końca.
Wczoraj odbyło się w Gniewkowie "Święto sportu". Powiem krótko: Brawo dla organizatorów!
Pracownicy Ośrodka Kultury i wolontariusze byli zaangażowani w swoje zadania. Tym razem chciałem pochwalić tych pracowników, którym chyba nie zależy specjalnie... na chwaleniu. (-:
Mam na myśli pana Rafała Tyburka, który po prostu robi swoją robotę i tyle. Pana Rafała oceniam w wymiarze kilku imprez na których widziałem Jego pracę.
Następną osobą jest pan Sławek Bożko, który jest świetny w konkretnej oddolnej organizacji. To jest naprawdę konkretna praca na rzecz społeczności gniewkowskiej a nie jakaś nadmuchana propaganda. Nie lubię tego rodzaju organizacji, która polega tylko na tzw, "zaliczeniu" imprezy. Dam przykład: bywałem na takich imprezach, gdzie wśród publiczności wszyscy byli pracownikami Ośrodka Kultury, a jedynie ja (i ewentualnie kilka osób z zewnątrz. Mimo to następnie w naszych propagandowych gazetach można było przeczytać o wielkim sukcesie danej imprezy. Z moich obserwacji wynika, że ani pan Rafał, ani pan Sławek w tego rodzaju przedsięwzięcia się nie "bawią".
Chcę pochwalić także... panią Dyrektor Ośrodka Kultury. Krótko: nie rzucała się specjalnie w oczy, a jednak była wszędzie i dozorowała przebieg imprezy. Super.
W dzisiejszym radiu (komercyjnym), w trakcie przejazdu autobusem do pracy do Torunia (między innymi przez nasze kochane rondo "ściemy gniewkowskiej") usłyszałem, że mamy dzisiaj "Dzień dobrej oceny", tym bardziej cieszę się, że za wczorajsze "Święto sportu" mogę wystawić ocenę bardzo dobrą. A jeszcze jeżeli dodam, że była świetna grochówka i kiełbaska to musi być to ocena bardzo dobra z plusem. (-:
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
· ~Kołnierz przypięty~
·
A ja jestem za zlikwidowaniem TMGiZG. Zrobił Pan sobie z tego stowarzyszenia swój prywatny folwark. Na Waszej stronie brakuje jeszcze tylko prywatnych zdjęć z wczasów lub z kuligu/a. Bloga może Pan założyć sobie za darmo, wystarczy mieć e-maila i zarejestrować się w odpowiednim serwisie. Mało tego! Istnieje mośliwość założenia sobie nawet i wideobloga - również nie trzeba płacić- a na tego typu stronach można do woli zanudzać ludzi tandetnymi wierszykami, czy też nadmuchiwaniem spraw, do których większość ludzi ma obojętny stosunek, jak na przykład sprawa nazwy ronda, lub też cokołu.
· ~Zniesmaczony~
·
Panie Krzysztofie Pan nie jest żadnym autorytetem żeby Pańskie wpisy i oceny brac na poważnie. Nie zrobił Pan nic, powtarzam nic, co upoważniałoby Pana do oceny pracy innych. Ludzie, Pan Rolirad jest TUBĄ propagandową Pani Borowskiej i jej "przyjaciół"! Celem Pana jest skócenie mieszkańców Gniewkowa. Robi Pan to, co czyni PO i PIS. Wprowadza Pan język nienawiści i złości. Robi Pan kampanię Pani Borowskiej. Jest Pan jej pieskiem. Żal mi Pana, że daje się Pan tak wykorzystywać, chyba że ma Pan już obiecane jakieś stanowisko - po co dojeżdżać do Torunia i tracić na bilety. Wypowiada się Pan jak jakieś guru. Ludzie nie słuchajcie tych chorych ocen i nieobiektywnych opinii! Nienawidzi Pan obecnego Burmistrza i podjudza Pan innych do tej samej nienawiści. Jak tak można! Czytam od dłuższego czasu te Pańskie wypociny i ręce opadają na taki niski populizm. Proszę Pana pisze Pan o nieobiektywnej prasie? O czym Pan bredzi? Przecież to jest informator - z tego co zdążyłem się zorientować, a nie bulwaruwa. Nie ma Pan dość bulwaruwy na rynku? Chce Pan tego samego w naszym małym mieście? Mamy się kłócić, wyzywać? Wtedy by było ok? Na tym Panu zależy! Rany normalnie co się z Panem stało! Aha to jest pierwszy i ostatni mój wpis. Nie chce z Panem polemizować bo wiem że i tak się nie da. Pan ma tylko rację prawda! Ludzie nie wszystko jest takie jak prezentuje Pan Rolirad i jego nowi przyjaciele. Nie wierzcie we wszystko co Wam tak ładuje do głów.
~mądrość w cenie~
Piszę do Pana Zniesmaczonego. Jak Pan chce kogoś krytykować z imienia i nazwiska, to najpierw niech Pan się sam przedstawi. W dalszej części niech Pan napisze swoje osiągnięcia w pracy społecznej. Pan Rolirad wyrósł nam na najważniejszy głos i autorytet w naszej gminie. Przede wszystkim za to, że jest uczciwy, mądry i ma odwagę cywilną, której prawie wszystkim w tej gminie brakuje, łącznie z Panem Zniesmaczonym. Zarzuca Pan Zniesmaczony Panu Roliradowi, że chce wszystkich skłócić. Paradoks polega na tym, że obecna władza poprzez swoje działania skłóciła tak mocno nasze społeczeństwo, że już bardziej nie można. Może dlatego pierwszym ich dziełem była ławeczka zgody, ponieważ znali swoje możliwości. Dzisiaj jest jednak taka chora sytuacja w tym względzie, że żadne tego typu ławeczki już nie pomogą. Pisze Pan Zniesmaczony i oczywiście zarazem obraża, że Pan Rolirad jest pieskiem Pani Borowskiej. Zapewniam Pana, że Pan Rolirad jest za mądrym człowiekiem do tego typu roli. Po przeczytaniu wpisu Pana Zniesmaczonego, śmiem twierdzić, że to własnie ten Pan spełnia tę zaszczytną funkcję dla obecnej władzy. Ogólnie jest jeszcze trochę tego typu osób, które zachowują się podobnie, z większością radnych na czele. Pod koniec Pan Zniesmaczony mówi, ze ostatni raz wchodzi na to forum. To jest klasyczne zachowanie obecnej władzy. Jedyne co umie, to obrażać ludzi. Kompletnie nie potrafi prowadzić dyskusji i dialogu. Pozdrowienia dla mojego idola, Pana Krzysztofa Rolirada.
·
~Krzysztof Rolirad~
·
Witam serdecznie.
Odpowiadając "Kołnierzowi przypiętemu" i "Zniesmaczonemu":
- nie czuję się autorytetem dla innych, co wcale nie oznacza, że nie mogę wypowiadać swojego zdania w wolnym kraju,
- jeżeli Ktoś nie chce czytać mojego stanowiska na dane tematy, to niech tego nie robi, tak jak ja nie oglądam filmów, które są dla mnie beznadziejne,
- z natury jestem minimalistą, dlatego prawdopodobnie do końca życia będę pełnił zwykłe funkcje zawodowe a nie kierownicze. Oby był dach nad głową, co jeść, zdrowa
Rodzinka i kilka groszy na koncie w razie ciężkiej choroby i oczywiście brak... kredytów. (-: Na ten moment moje założenia się sprawdzają,
- dobrze, że odnieśliście się Kochani do sprawy TMGiZG, gdyż tutaj po części się z Wami zgadzam.
A mianowicie to stowarzyszenie zasługuje na lepszego prezesa niż ja. Pracuję i angażuję się w różne sprawy, a jak wiadomo nie da się "zbyt wielu srok ciągnąć za ogon". Dlatego teraz chcę jasno zaznaczyć, że czekamy na zgłoszenia nowych chętnych, którzy by chcieli zostać członkami Towarzystwa Miłośników Gniewkowa. Niezależnie, czy jesteś zwolennikiem p. Roszaka, p. Borowskiej, p. Rogalskiego, p. Straszyńskiego, p. Napierkowskiej, p. Rolirada, itd., dołącz do nas koniecznie. Tylko jeden warunek: zechciej zaangażować się na rzecz drugiego człowieka, a nie dla własnych interesów.
To nie takie łatwe, gdyż w ten sposób można dość mocno oberwać, szczególnie wtedy, gdy zakochasz się w... prawdzie.
Zamień jedno "p" na inne "P", czyli propagandę zamień na Prawdę.
To wystarczy.
Już niedługo składam rezygnację. Wybory odbędą się prawdopodobnie w sierpniu, ale tą kwestię muszę uzgodnić w szerszym gremium.
Jeżeli chcesz wstąpić do TMGiZG, to prześlij swoją kandydaturę na skrzynkę tmgizg@wp.pl lub napisz do nas wiadomość na "NK",
- pamiętajcie moi Krytycy, że nie jest łatwo wystąpić przeciwko swojemu środowisku i poprzeć tych, których nawet się nie zna. A tak właśnie było w przypadku wystąpienia przeciwko mojemu koledze Roszakowi i koleżance Kowalskiej, a wsparciu p. Straszyńskiego, którego w taki ohydny sposób potraktowano i szkalowano bez dowodów, a którego ja wtedy nawet osobiście nie znałem,
- jeżeli chodzi o stanowiska, to może warto by się było ujawnić "Kołnierzu przypięty" i "Zniesmaczony". Przecież ja nie mogę ani Was skrzywdzić, ani nagrodzić, gdyż jestem za mały "pikuś", a za taką postawę bojową popierającą naszego nienagannego Burmistrza, to może Wam by jakieś stanowisko "skapnęło"?,
- na stronie www.tmgizg.pl.tl mogą się wypowiadać różne osoby, także takie, które by chciały krytycznie odnieść się do mojej osoby. Wystarczy przesłać wiadomość na tmgizg@wp.pl. Przy tej okazji chciałem przeprosić naszego Czytelnika, który przesłał nam list dotyczący sytuacji w "Gniewkoramie", a nie mieliśmy jeszcze okazji go przedstawić. Przesłaliśmy go już jednak p. Burmistrzowi i p. redaktorowi Rogalskiemu, aby mogli się do niego ustosunkować,
- jeszcze raz namawiam Państwa, abyście przekazywali swoim znajomym, że są jeszcze takie miejsca, gdzie można się wypowiadać w sposób wolny i kulturalny, skoro nie można tego zrobić w naszej lokalnej prasie.
A jeszcze wiele ciekawych i kontrowersyjnych tematów przed nami.
Krzysztof Rolirad
·
~Kucharek~
·
Pani kierownik Goku, według tego co pisze Pan Rolirad, jak widzę autorytet z niezwykłymi osiagnięciami na swoim koncie, miała szczęście że się tak nie pokazywała na święcie sportu, bo w przeciwnym wypadku Pan Rolirad obserwując bacznie cała imprezę i zaglądając jak dektektyw w każdy kąt normalnie pojechalby po niej!!!!! I tym razem nie dna ostało się jej. Autorytet wspaniałomyślnie pochwalił! Wow! Pochwalił jeszcze dwóch pracowników, bo tylko oni pracują w Goku i to własnie tylko oni dwoje tj. Pan Rafał i pan Sławek przygotowali całą imprezę. Wow! Supermeni! Tylko oni zasługują na pochwałę! Szanowny autorytet zechciał łaskawie zauwazyć dwoje tylko i pochwalić.
Panie Rolirad niech Pan się zastanowi nad tym co pisze! Jest Pan niesprawiedliwy i krzywdzi Pan swoimi wpisami dobrych ludzi. Absolutnie nie zasługuje Pan szacunek.
·
~Wyborca~
·
Panie Rolirad kup sobie Pan gazetę, nawet o zasiegu ogólnokrajowym i pierz Pan brudy swoje, radnej i burmistrza oraz bylego prezesa. Moze kogoś to zainteresuje! A nam mieszkańcom daj Pan spokój! ja wiem jedno: ani na obecnego burmistrza ani na radną ani na byłego prezesa w zyciu głosować nie będę! Wszyscy są po jednych pieniądzach. Żadnej klasy! Żeby tylko startował za rok ktoś normalny!
~Wiesia~
·
Jakie osiągnięcia na swoim koncie ma Pan Rolirad? Bo wszyscy coś tak piszą, ale ja chcę wiedzieć konkretnie jakie? To towarzystwo miłosników Gniewkowa zamieniło sie pod jego rządami na tube Pani Borowskiej! Mariusz Dłoniak to jest gość. Spokojny, nie szuka poklasku ani nie pcha się do władzy.
~Ciocia Basia~
·
Dla mnie Pan Rolirad jest kompletnie niewiarygodny. Zrozumiałabym jego postawę gdyby był obiektywny i wyrażał swoje poglądy. Niestety tak nie jest. Sam zadeklarował że nie cierpi burmistrza a uwielbia radną i jej jednoosobowe zaplecze w postaci byłego prezesa pk który wyleciał z hukiem (cos musiało sie wydarzyć że tak skończył) tak a propo. Nie wierze w ani jedno Pana słowo panie Krzysztofie. Brak Panu szerokiej wiedzy. Słucha pan tylko jednej strony i atakuje drugą dziwnymi, populistycznymi tezami. To propaganda i zgdzam się z przedmówcami że niestety jet pan tuba Pani radnej i na bank coś Panu za to obiecali! Bo aż dziw bierze żeby takie głupoty wypisywać i celowo wprowadzac ludzi w błąd. I wiem że mi pan nie uwierzy, i mam to gdzieś, ale nie jestem związana z samorzadem i nie znam osobiście burmistrza. jest Pan nie obiektywny i to Pana dyskredytuje w oczach opinii mieszkańców Gniewkowa.
~Kwaśna mina~
·
Panie Krzysztofie jestem ciekawy Pańskiej opinii odnosnie zaprezentowanych ostatnio przez Starostę w Inowrocławiu zestawienia z którego wynika że Gniewkowo jest jednym z liderów w pozyskiwaniu funduszy unijnych. Dane są przygotowane przez Starostwo podkreślam. Jak to sie ma do publikowanych danych przez Panią radną jakoby Gniewkowo było na samym końcu w powiecie? Gdzie Pański obiektywizm i krytyka radnej za wprowadzanie w błąd ludzi? na ten temat nie ma Pan nic do powiedzenia?
· ~Rodowity mieszkaniec~
·
Jeszcze się taki nie urodził co by Panu Roliradowi i Pani Borowskiej dogodził!
Strzeż nas Panie od takich ludzi.
·~Zadowolona mieszkanka~
·
A ja zauważyłam że oponentami obecnej władzy są tylko i wyłacznie osoby które, albo wyleciały z pracy (oczywiście według nich niesłusznie-nie przyjmuja krytyki) albo te które czegoś nie mogły załatwić po swojej mysli. No to my mu dokopiemy. Niestety dlatego te ataki są dla mnie niewiarygodne i nie wierzę tym osobom, bo oni mysla tylko o sobie a nie o naszym wspólnym dobru. Mi sie dobrze zyje w naszym mieście i cieszę sie że tutaj robi sie ładnie. Samo to sie robi. Widać ze jest tutaj gospodarz i brawo za to!
~Ksywa~
·
Pani dyrektor Goku Pani uważa bo detektyw Pan Rolirad bacznie Panią obserwuje i notuje. Kto gdzie kiedy i dlaczego, a potem poematy pisze. Ale nie, on tak tylko, przecież ma prawo. Uwaga zajrzy Pani do lodówki a tam wielkie oko czuwa! heheheheheheheh smieszne!!!!
· ~Zuza~
·
Pan Krzysztof niczym detektyw Rutkowski.hahahahah Ale się facet filmów naoglądał!
~Krzysztof Rolirad~
·
Widzicie "Skarby moje najmilejsze", wasza wiarygodność spada bardzo mocno z powodu Waszej anonimowości.
Jedynie "Kwaśna mina", napisała lub napisał merytoryczny wpis. Nikt więcej.
Któż wie, ile osób ukrywa się pod tymi wpisami (może jedna, może dwie, któż to wie, któż to wie... (-:
Ale i tak dobrze, że to czytacie, może czegoś się nauczycie, np. odwagi w wypowiadaniu swojej myśli.
Dla mnie teraz jesteście jedynie obślinionymi ze złości tchórzami, którzy topią się w swoim niedowartościowaniu.Wybaczcie (a jeżeli to jedna osoba to wybacz), ale tak właśnie jest.
Boicie się tak bardzo moich dalszych wpisów, a może rozwiązujecie swoje porachunki indywidualne ze mną? Nie ważne. Nie zmienia to faktu, że nazwę Was po imieniu. A mianowicie TCHÓRZE.
Jeżeli ktoś chce kogoś szkalować, to powinien mieć odwagę się przedstawić.
Jak możesz "mały człowieczku" o wspaniałych pseudonimach typu "Kebab", czy "Kołnierz przypięty" lub "Ciocia Basia" spokojnie patrzeć w lustro? Ja bym nie potrafił...
Jak sobie pomyślę, że mijamy się codziennie lub mieszkamy na jednej ulicy to aż mnie ciarki przechodzą, gdyż to naprawdę jest obleśne.
Wiem, że teraz tego nie zrozumiesz, gdyż topisz się w swoim tchórzostwie i niedowartościowaniu.
Wierzę jednak w Ciebie, że wyjdziesz z tego bagna i staniesz się innym człowiekiem. Osoby, które ze mną rozmawiają na temat tego co tu piszę, dziwią się, że ja odpisuję jakimś "Kebabom". Mówią, że nie powinienem, gdyż oni na to nie zasługują.
Ale jak z Wami nie rozmawiać? Przecież jesteście moimi Bliźnimi... Dlatego i tak Was szanuję i będę z Wami rozmawiał.
Rozmowa z Wami (lub z Tobą) przypomina mi historię, która miała finał dzisiaj około 10.00 rano (ale przypadek, że wpisy pojawiły się później w takiej ilości (-:
Opowiem Państwu o co chodzi.
Tak jak Wam już wiadomo, nie posiadam samochodu i chodzę lub jeżdżę wszędzie rowerem. Mam niestety styczność z psami, które latają po ulicach naszego miasta. Te łagodne pieski mi nie przeszkadzają, jednak z jednego domu wypuszczane są luzem dwa średniej wielkości i agresywne zarazem psy. Za każdym razem kiedy mnie atakują staram się je odgonić torbą lub parasolem i jakoś przejść. Wiem jednak, że w gorszej sytuacji jest np. moja Żona, która idąc z Córeczką w wózeczku, nie ma już tak łatwego zadania. Dlatego od jakiegoś czasu, gdy widzę, jak te pieski biegają, to staram się w jakiś sposób dojść do tego domku i zawiadomić właścicieli o zaistniałej sytuacji. Robiłem to w sposób bardzo kulturalny, nawet dziękowałem za zamknięcie tych piesków. Dzisiaj jednak usłyszałem od właścicieli, że się czepiam, gdyż oni przecież zagrodzili te pieski, a one tylko gdzieś się podkopały. Co oni mogą za to? Czy to ich wina? (-: Dlatego poczułem się trochę głupio, gdyż widziałem, że argumenty do nich nie trafiają.
Spytali się nawet, czy te pieski już ugryzły moją córkę?
Tu już zgłupiałem całkowicie. Słuchając o różnych tragediach związanych z psami, spytałem się: czy mam dopiero wtedy do nich przyjść, gdy pogryzą moją Córeczkę? Tutaj już słyszałem tylko krzyk na mnie. Próbowałem być usłyszany, więc także podniosłem głos.
Powiedziałem, że ja do nich kulturalnie przychodzę z prośbą (i z nadzieją, że w końcu zaczną posługiwać się mózgiem), a nawet ich rodzina mieszkająca po sąsiedzku powiedziała mi, że zamiast chodzić do nich z prośbą powinienem zadzwonić na... policję.
Kiedy wiedziałem, że już nic to nie da, to na koniec powiedziałem, że... pomodlę się za nich i tak właśnie zrobiłem.
Mam nadzieję, że oni także za mnie się będą modlić, gdyż każdy z nas ma coś do poprawienia w sobie.
Później sobie pomyślałem, że lepiej zrobili sąsiedzi tej rodziny, którzy zamiast z nimi rozmawiać... wystawili znaki z ich psami.Może gdyby tak się dłużej napatrzyli na te znaki, to mózgi by zaczęły pracować i te groźne psy by zniknęły z tej pięknej i pełnej wartościowych ludzi ulicy. Pozdrawiam tą rodzinę i życzę dużo szczęścia. Zapewniam o szczerości tych pozdrowień.
Niestety krytycy mojej osoby, chyba i tak tego nie zrozumieją i będą nadal niedowartościowanymi tchórzami.
Jedynie brawa dla krytycznego ujęcia sprawy przez "Kwaśną minę". Nie uciekam przed odpowiedzią i proszę o dalsze, także krytyczne pytania. A mianowicie:
Szanowna "Kwaśna mino", mimo, że nie jestem specjalistom od unijnych funduszy to i tak spróbuję odpowiedzieć na zadane pytania, gdyż jeżeli pani radna Borowska by kłamała, to ja bym ją także skrytykował. Nie ma dla nikogo wyjątku.
Z tego co ja się orientuję, to jesteśmy bardzo słabi w pozyskiwaniu pieniędzy unijnych na sprawy gospodarcze a o wielelepiej nam idzie jeżeli chodzi np. o sprawy kulturalne. Jest to moim zdaniem związane z punktem odniesienia, jakim kieruje się nasza Władza lokalna.
A mianowicie propaganda, propaganda i jeszcze raz propaganda.
Dlatego u nas w mieście pojawiają się projekty typu pomniki, cokoły, baseny na papierze (w rzeczywistości śmietnik), czy w końcu "Góra czarownic".
Szkoda, że nie dbamy tak o gospodarkę i rozwój naszej gminy. Zamiast tego mamy słynne na całą Polskę zadłużenie i kredyty spłacamy... kredytami. Straszne.
Chyba naszą gminą (bo to jest patologia) powinien się zająć... asystent rodziny i pracownik socjalny.
Przepraszam, jeżeli byłem nieprecyzyjny, ale ta sprawa funduszy unijnych mnie także interesuje, gdyż jak stwierdziła "Kwaśna mina", pojawiły się dwa inne wyliczenia.
A tak swoją drogą, jeżeli pani Borowska by kłamała, to bym poszedł na miejscu naszego Burmistrza do sądu, tak jak to zrobił w swojej sprawie pan Adam Straszyński, jednak trzeba mieć wtedy odwagę i... merytoryczne dowody.
Szanowni Państwo.
Nie dajcie się zmylić tym anonimowym wpisom, gdyż wiele z tych spraw wyjaśniłem już wyżej w innych moich wypowiedziach.
Jednak tym niedowartościowanym tchórzom nie chce się tego czytać lub brak im dobrej woli do zrozumienia tematu.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
· ~Zasmucony~
·
Panie Krzysztofie czytajac te wszystkie wpisy stwierdzam jedno, nie zasługuje Pan na uwagę i powagę ponieważ jest Pan taki sam jak inni. Jedni bronią radnej (Pan jest w tej grupie), drudzy Burmistrza. Macie w tym swoje ukryte interesy. Nie wierzę już Panu. Zgadzam się ze zdaniem że obie strony doprowadzają do nienawiści i konfliktu. Jesteście wszyscy siebie warci! Podjudzacze! I Pan jest katolikiem? Belki Pan nie widzi u siebie a drzazgę u innych? Wstyd Panie Krzysztofie!
· ~Bolek~
·
Szanowny Panie Krzysztofie, co krytyka zabolała? Jak Oni śmieli Pana skrytykować? Co prawda boli? Widzę że nawet sondaży nie potrafi Pan czytać. Prawdziwy polityk. Czarne to białe, a białe to czarne. Jak Wam pasuje nie?! A zeby było na nasze to jakby co to środki unijne na kulturę poszły! heheheheh Naiwne! A stacja uzdatniania wody to kultura - fakt, a oczyszczalnia scieków to kultura - fakt, a kanalizacja do Szadłowic to kultura - fakt, a ścieżki rowerowe to nie bezpieczeństwo dla mieszkańców tylko kultura - fakt, a odnowa centrum miasta i porządek z kanalizacją to też kultura -fakt! Widzi Pan i dlatego nie jest Pan wiarygodny! Pan nie ma jasnego pojęcia o czym Pan pisze. Pisze Pan to co mu nagadają. Żadnych faktów! To właśnie Pan uprawia propagandę na rzecz radnej! Ludzie nie wierzcie w te bzdury! To jest tylko takie gadanie gadanie ale nijak się to ma do rzeczywistości.
· ~Kwaśna mina~
·
I tutaj mamy pełen obraz Pańskiego braku obiektywizmu! Przekręca Pan fakty. Proszę sobie przeczytać wypowiedź niejakiego Bolka. Cokół, czy pomnik dla mnie to nie ma znaczenia. Może być i nie musi. A tak a propo, nie wiem czy Pan to widział a ja tak i to na własne oczy. prosze sobie wyobrazić że ostatnio w naszym miasteczku była jakaś wycieczka Niemców-emerytów i przewodnik opowiadał historię Władysłwa Białego przy jego pomniku. Dla mnie extra sprawa! Fajnie że jest o czym mówić. A to znaczy że i takie inicjatywy muszą być. Panie Krzystzofie proszę się nie kompromitować. najpierw Pan pisze ze modli sie za wszystkich którzy maja czelność mieć odmienne zdanie od Pana i Pańskich obecnych przyjaciół a za chwilę z dozą złosci i impertynencji pisze Pan że w naszej gminie jest patologia i potrzeba nam psychologa. Sam się Pan kompromituje! Szkoda.....
~Krzysztof Rolirad~
·
Widzicie. Problem jest jeden.
Ta osoba, która podaje się pod różnymi pseudonimami za wielu, chce Czytelników wprowadzić w błąd.
Kłamstwo to ma polegać na tym, że chce ta osoba pokazać, jak wielu jest zwolenników pana burmistrza Roszaka, a jak mało pani radnej Borowskiej. Oczywiście może się zdziwić już za rok, że jest inaczej. (-:
Dlatego taki lizus i tchórz nie poda swoich danych osobowych, gdyż jeżeli pan Roszak by przegrał, to oczywiście będzie szansa na lizusowanie nowemu burmistrzowi. Płytkie, marne i małe. Ale tak właśnie jest.
Ta osoba nawet czytać nie umie, gdyż nie zauważa, że kiedy mówiłem o modlitwie, to także za mnie, gdyż ja także mam jeszcze wiele do poprawienia w sobie, jak każdy człowiek. Także nie mówiłem o psychologu, a pracowniku socjalnym i asystencie rodziny. Jako nauczyciel wiem jednak jak trudne jest czytanie z uwagą i zrozumieniem, szczególnie kiedy się nie ma nawet ochoty zrozumieć sedna sprawy.
Wczoraj stwierdziłem, że nasza gmina potrzebuje pomocy pracownika socjalnego i asystenta rodziny, gdyż jest patologicznie zarządzana a dzisiaj porównam sytuację naszej gminy do organizmu zarażonego nowotworem złośliwym.
A mianowicie zobaczycie Państwo w kolejnych wpisach, jak propagandowo wykorzystywane są środki finansowe na inwestycje. Mimo, że nie jestem specjalistom w tej mierze (sądzę, że i specjaliści się wypowiedzą), naświetlę Państwu, jak np. z zewnątrz są zrobione drogi, a w ziemi pozostały bardzo stare rury i tylko... modlitwa pozostaje, żeby coś się nie zepsuło i na nowo nie trzeba było rozkopywać, zrywać i... kłaść na nowo. Przedstawię jaki porządek jest z kanalizacją, gdzie wszystko się zapycha, gdyż podłączenie następuje do jednego zbiornika, co ponoć spowodowało, że koncert zespołu "Sofa", byśmy mogli nazwać "kałowym" i to wcale nie z powodu tego, że to zły zespół. Muszę jednak jeszcze nabyć trochę wiedzy konkretnej, a nie tylko zasłyszanej i już niedługo wrócimy do tych tematów i innych.
Mam prośbę do tych co denerwują się tymi anonimowymi wpisami.
Nie piszcie na tym forum, bo nie warto się denerwować.
Ja z tymi TCHÓRZAMI poradzę sobie sam.
Będzie to merytoryczna walka z mojej strony.
Przecież ja też bym mógł się rozmnożyć i wpisywać pod różnymi pseudonimami, ale powtarzam: jak potem patrzeć spokojnie w lustro? Ja bym nie potrafił.
Naprawdę zaczynam się coraz bardziej utwierdzać w przekonaniu, że poparcie dla pana Burmistrza jest naprawdę już bardzo marne, jeżeli nie ma nawet jednego lizusa, który by zaczął bronić pana Burmistrza pod swoimi danymi osobowymi. A więc lizusy do dzieła! (-:
Teraz jednak wrócę do Dni Księstwa Gniewkowskiego, gdyż Ktoś próbuje sprowadzić mnie na inne tematy.
Pozdrawiam.
Krzysztof Rolirad
·
Poproszę Państwa o zapoznanie się z różnymi relacjami w różnych mediach z Urodzinowej Gali XX-lecia Gniewkoramy.
1. Oto skąpa relacja ze strony Urzędu Miasta i Gminy:
"Fotorelacja z gali XX lecia Gniewkoramy, pisma samorzadowego Gminy Gniewkowo. Uroczystość odbyła się w budynku synagogi w Gniewkowie w dniu 31 maja 2013 r. w ramach jubileuszowych obchodów urodzin miasta-745 lat Gniewkowa. Gość specjalny -Jan Pospieszalski."
Proszę abyście zobaczyli także zdjęcia, które tam są. Zdjęcia są oczywiście tak zrobione, aby nie wszystko pokazać, ale i tak sobie z tym poradzimy.
2. Teraz proszę o przeczytanie informacji z Gazety Pomorskiej:
Były kwiaty, podziękowania i gość specjalny wieczoru - Jan Pospieszalski. No i oczywiście, był też wielki tort. A wszystko to z okazji 20-lecia samorządowego pisma "Gniewkorama".
Uroczystość odbyła się w gniewkowskiej Synagodze. Towarzyszyła obchodom 745-lecia miasta. Choć 20 lat gazety, to przy tym kropla w morzu, a jednak jej twórcy i czytelnicy mieli co wspominać.
Troje naczelnych
Pomysł wydawania lokalnego pisma zrodził się w 1992 roku. Prace ruszyły w lutym 1993 roku, a w lipcu tego roku ukazał się pierwszy numer"Gniewkoramy". W nakładzie tysiąca egzemplarzy. Obecnie nakład pisma wynosi 4 tys. "Gniewkorama" jest bezpłatna. Warto też wspomnieć, że jej tytuł (wybrany w drodze konkursu) wymyśliła Wiesława Chmielewska z Inowrocławia.
Pierwszym redaktorem naczelnym gazety był Piotr Skoblewski. Po nim prowadziła ją Joanna Kowalska, a obecnie robi to Dawid Rogalski, gniewkowski społecznik, poeta i radny. - "Gniewkorama" była jedną z pierwszych lokalnych gazet w odrodzonym samorządzie. Przez 20 lat zmieniała się. Dziś jest to gazeta dobrze informująca o tym, co dzieje się w mieście i gminie, a przede wszystkim budująca pozytywne postawy. Najważniejsze jest to, że "Gniewkorama" pokazuje mieszkańców i ich zainteresowania. Ta gazeta żyje - podkreślał Adam Roszak, burmistrz Gniewkowa.
Uroczystość była okazją do podziękowania naczelnym "Gniewkoramy". Bukiety kwiatów wręczono Joannie Kowalskiej i Dawidowi Rogalskiemu. Piotr Skoblewski był nieobecny na uroczystości.
Urodzinowi goście
Zaproszenie na jubileusz przyjęło wielu gości. Wśród nich byli parlamentarzyści Kosma Złotowski i Tomasz Latos. Nie zabrakło Adama Banaszaka, wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Gościem specjalnym był natomiast Jan Pospieszalski, muzyk, aranżer, autor programów radiowych i telewizyjnych. Przypomniał on obecnym, że media są po to, by patrzeć władzy na ręce.
Odniósł się też do tego, ze "Gniewkorama" jest bezpłatną gazetą. - Oznacza to, że pracodawcą zespołu redakcyjnego jest wspólnota lokalna, podatnicy, a nie burmistrz i samorząd - zauważył gość.
Jednocześnie Pospieszalski zwrócił uwagę, że lokalne gazety muszą być też głosem samorządu w opozycji do władz centralnych, które narzucają gminom i miastom coraz to nowe zadania, za którymi nie idą pieniądze.
Gość specjalny zaprezentował zgromadzonym przygotowany przez siebie dokumentalny materiał. Poświęcony był on ludziom "Solidarności", którzy tworzyli podwaliny wolnej Polski. Osobom zapomnianym przez wielu, a zwłaszcza przez związkowych kolegów. Materiał wzbudził wiele emocji.
3. Poczekajmy także na relację piątkowego Expressu (dodatek "Gniewkowo").
Właśnie w taki sposób można wyrabiać sobie zdanie na dany temat. Nie chodzi o to, aby wierzyć bezgranicznie p. Roszakowi, p. Napierkowskiej, p. Borowskiej, czy p. Roliradowi.Chodzi o poszukiwanie prawdy. Gdy Państwo zapoznają się z tymi materiałami, dopiero wtedy przedstawię w jak ohydny sposób pod względem propagandowym została wykorzystana ta impreza, a co gorsze wspaniali Ludzie. Jeżeli Państwo nie tęsknią za kupnem tego moim zdaniem propagandowego dodatku piątkowego, to proszę się nie martwić, ja przytoczę go w moich wypowiedziach.
Z poważaniem
Krzysztof Rolirad
· ~Kwaśna mina~
·
Drogi Panie, widzę że jednak mam rację. Kompletnie nie przyjmuje Pan do swojej głowy innego punktu widzenia. Ten kto nie myśli tak jak Pan jest do niczego. Jest lizusem. Szanowny Panie mam już swoje lata i może nie do końca rozumiem co Pan pisze. A może to Pan pisze własnie niezbyt zrozumiale. Nie wiem kto jeszcze pisze na tym forum, ale ja podpisuję sie jedną nazwą a Pana domysły że to jeden człowiek żeby było więcej zwolenników władzy są dla mnie paranoją bo wiem jaka jest prawda. Żałuję że wypowiedziałem się tutaj, ale myślałem że jakaś refleksja Pana najdzie. Myliłem się. Jeszcze Pan w życiu niejedno przejdzie i oby zawsze mógł Pan sobie spojrzeć w twarz przed lustrem. Wie Pan że zło wyrządzone drugiemu człowiekowi wraca. Oby Pan tego nie doswiadczył.
· ~Joanna Borowska~
·
Wiele razy przywoływane jest na forum moje nazwisko, dlatego postanowiłam przyłączyć się do tej interesującej debaty. Miałam przyjemność uczestniczyć w uroczystości jubileuszu Gniewkoramy. Oczywiście spodziewałam się propagandy i tutaj się nie zawiodłam, niestety - kolejny odcinek kampanii na rzecz zasług burmistrza na koszt mieszkańców... Smutne to. Wartość dodaną stanowią natomiast słowa Pana Pospieszalskiego, który przypomniał, jaka jest rola mediów, także lokalnych - dziennikarze mają PATRZEĆ na ręce rządzącym. Gniewkorama pełni taką funkcję?????? Pytanie retoryczne.
Myślę, że warto przypomnieć, jakie były początki tego pisma. Pomysł wyszedł od Pana Mazy. Potem było nas parę osób zaproszonych do współpracy. Ostro się nieraz spieraliśmy, co zamieścić w miesięczniku. Bardzo dbaliśmy o przestrzeganie zasad prawa prasowego - w tym o autoryzację wywiadów, o umożliwienie wypowiedzi różnych stron. Nasz Naczelny, Piotr Skoblewski, był wymagający i krytyczny. I bardzo dobrze!
Pamiętam swój wyjazd do Piwnicznej, gdzie spotkali się redaktorzy prasy lokalnej z całej Polski - Gniewkorama dołączyła wtedy do Stowarzyszenia Prasy Lokalnej. Miałam tam okazję poznać wiele interesujących osób, w tym Pana Michała Kuleszę, twórcę reformy samorządowej.
Pamiętam także, jakie wrażenia robiły na mnie zawsze prace graficzne Pani Beaty Niemiec, która wymyśliła m.in okładkę Gniewkoramy - do dzisiaj nie uległa ona zmianie! (szkoda, że na uroczystości nikt Jej za to nie podziękował!).
W redakcji Gniewkoramy było super! Szkoda, że uroczystość XX-lecia tego pisma, na którą zaproszono posłów PIS i radnego wojewódzkiego PIS oraz pracowników Urzędu Miejskiego Gniewkowa przekształciła się w tubę propagandową, a nie była po prostu wieczorem wspomnień... Najdziwniejsze, że nie udzielono głosu byłym redaktorom pisma, którzy obecni byli na sali. Ale może my, zwykli mieszkańcy, nie mamy nic do powiedzenia?...
·
Szanowna "Kwaśna mino", życzę Tobie, żeby każdy Ciebie tak szanował jak ja. Żeby z Tobą tak rozmawiał jak ja, mimo że piszesz pod pseudonimami i to w dużej mierze niemerytorycznie. Podam Tobie kilka powodów dla których uważam, że bajerujesz. A mianowicie:
- niby piszesz pod pseudonimem, a naprowadzasz nas na swój wiek, żeby zmylić ile masz lat,
- w innych wpisach bardzo chętnie podkreślasz (także pod innymi wpisami), że to pierwszy wpis i oczywiście ostatni,
- powiem Tobie nawet więcej. Ty nie jesteś zwolennikiem działań pana Burmistrza, ani pani radnej Borowskiej. Ty jesteś zwolennikiem samego siebie, tylko... że zgłupiałeś, gdyż nie wiesz po której stronie się ustawić, aby po przyszłych wyborach nadal... "jeść z koryta".
To są oczywiście tylko moje przypuszczenia, jednak oparte na moim toruńskim doświadczeniu. Może kiedyś znajdę trochę więcej czasu i postaram się przygotować dla Państwa prezentację na temat tego, jak można manipulować słowem, muzyką, obrazem (światłem). Ty szanowna "Kwaśna mino", "nie jesteś gapami karmiony", co widać w Twoich manipulacjach.
Powiem Tobie nawet więcej nie uważam, że jesteś "do niczego", a nawet uważam, że się znamy i to nawet nieraz się do siebie... uśmiechaliśmy. Wiesz kiedy bym Ciebie szanował? Jeżeli byś zrobił, tak jak jeden z naszych czytelników, który napisał "komentarz" dotyczący tematów, które tu poruszamy. Skierował go do mnie, przedstawił się, komentarz był merytoryczny i... kulturalny. Co gorsze krytyczny w stosunku do mojej osoby. Za chwilę go tutaj przedstawię. Ten człowiek poprosił jednak, abyśmy zachowali jego imię i nazwisko do swojej wiadomości, co oczywiście zostanie uszanowane. Jeżeli tak byś zrobił, to byś oczywiście zasłużył na mój szacunek.
A teraz w/w "komentarz":
Szanowny Panie Krzysztofie !
Czytam to wszystko i zastanawiam się nad celem zamieszczania tych artykułów na tej stronie – jestem mieszkańcem i lubię nasze miasto i ludzi którzy tu mieszkają. szkoda że doszło do podziałów a Pan stał się niestety narzędziem w rozgrywce politycznej dwóch obozów, a bardziej jednego który chce zdobyć władzę i działalność oraz pisma które się ukazały oraz wiersz który został zamieszczony służy tylko i wyłącznie walce politycznej.
Pan jako Prezes do nie dawna był obojętny i powinien być nadal lub być mediatorem konfliktu jeżeli dotyczy konflikt spraw związanych z statutem towarzystwa.
Mam nadzieję że w ramach szacunku dla mieszkańców oraz wycofa się Pan walki politycznej w którą został Pan uwikłany a strona Towarzystwa będzie służyć promowaniu Historii Gniewkowa i ziemi Gniewkowskiej a nie będzie brukowcem.
Pozdrawiam
xxxxxxxxxxxxxxxxx
Mój komentarz:
Oczywiście w późniejszym czasie odniosę się do tej wypowiedzi, najpierw jednak mamy z twórcą tej wypowiedzi spotkać się... na kawie
Zanim umieszczę mój nowy artykuł pod tytułem "Dwa światy", dotyczącego sytuacji w lokalnej gniewkowskiej prasie, to najpierw jeszcze troszkę lektury dla Państwa, w celu wyrobienia sobie zdania.
Pierwsza lektura to wypowiedź pana redaktora Dawida Rogalskiego utworzona w dniu 24 maja 2011 roku na łamach www.mminowroclaw.eu. Wypowiedź ta dotyczy sytuacji w jakiej znalazł się pan redaktor Rogalski, kiedy został usunięty ze stanowiska redaktora "Gniewkoramy".
Oto ta wypowiedź:
Niestety nie jest mi dane podziękować czytelnikom naszego lokalnego pisma „Gniewkorama" za wsparcie i serdeczność, jakim darzyli miesięcznik na jego łamach. Za pośrednictwem portalu mminowroclaw.eu pragnę podzielić się kilkoma refleksjami. . .
Z wiosną przyszły zmiany niczym orzeźwiający powiew majowego wiatru. Szkoda tylko, że ów powiew jest bardzo mroźny...Przy nawale informacji urzędowych, które w gazecie znajdować się powinny cały czas starałem się przemycać ciekawostki z naszej burzliwej historii miasta. Pomagali mi w tym między innymi Aleksander Kręc, Mariusz Dłoniak czy Edmund Konieczka. Cieszyły maile od czytelników, w których wyrażali dużą aprobatę tego typu tekstów i prosili o więcej. Na skrzynkę redakcyjną o ile sobie przypominam nie przychodziły wiadomości, w których by krytykowano formułę i merytoryczną treść pisma- wręcz odwrotnie. Zdarzyło się jednak kilka życzliwych uwag, które brałem do serca i szybko starałem się wprowadzić. Dotyczyły literówek, za co uważnym czytelnikom dziękuję.
Boli bardzo sposób, w jaki dowiedziałem się, ze mam pożegnać na dobre gazetę, w której przepracowałem ponad 10 lat. Otóż o zmianie dowiedziałem się z kilkuminutowej rozmowy z moim przełożonym. Korzystając ze sposobności tego, iż zostałem w wyniku powszechnych wyborów radnym Rady Miejskiej Gniewkowo, a co za tym idzie osobą publiczną nie godzę się z opinią, że „Gniewkorama" pod moim przewodnictwem prezentowała niski poziom, którą da się słyszeć z nieoficjalnych informacji znajomych. Podobno jest to powód mojego rozstania z gazetą. Czy odkrywanie dotąd nieznanych faktów historii naszego miasta, rzetelne informowanie o bieżących wydarzeniach, prezentacje zasłużonych mieszkańców naszej gminy w cyklu „Znani-Nieznani" i wiele innych atrakcyjnych tekstów to powód by mówić, że w gazecie nie było, o czym czytać?
Pragnę podziękować na pierwszym miejscu Wam Drodzy Czytelnicy, za to, że byliście i jesteście tak długo z gazetą. Za wszelkie uwagi, sugestie i pomysły... Z całego serca pragnę podziękować Piotrowi Skoblewskiemu, Wirgini Skowrońskiej, Małgorzacie Konieczce i Aleksandrowi Pułaczewskiemu, z którymi przyszło mi rozpocząć współpracę na rzecz gazety około roku 2000. To właśnie te osoby odkryły przede mną zamiłowanie do pióra i nauczyły pierwszych szlifów, które rozwinąłem w toku studiów dziennikarskich na Akademii Humanistyczno- Ekonomiczej w Bydgoszczy. Wielkie dzięki za współpracę Aleksandrowi Kręcowi i Joannie Gmaj-Murawskiej, z którymi choć krótko współpracowało się bez zastrzeżeń.
PS
Przykre jest to, że po 11 latach pracy społecznej w gazecie, najpierw jako współpracownik, potem jako redaktor, aż wreszcie jako naczelny nie usłyszałem od włodarzy miasta słowa "dziękuję". Cieszą natomiast ciepłe słowa od czytelników, a to jest dla mnie o wiele ważniejsze....
Pod tą wypowiedzią znalazło się pytanie pana Krzysztofa Bońka: Czyżbyś się Dawdzie naraził obecnej władzy w Gniewkowie?
A także odpowiedź pana Rogalskiego: Nie mam pojęcia- oficjalny powód mojego rozstania: bo tak:)
Mój komentarz:
Potem były rozprawy sądowe, a następnie przywrócenie pana Rogalskiego do "Gniewkoramy". Moim zdaniem pan Burmistrz doszedł do wniosku, że lepiej, aby pan radny Rogalski był w jego obozie, niż w opozycji.
Na koniec także komentarz, nadesłany do TMGiZG. Niestety danych osobowych autor nie chciał podać.
A oto komentarz:
Chciałbym omówić sprawę "Gniewkoramy". Wydawnictwo to zmieniło się na przestrzeni lat. Z czarno-białego, płatnego miesięcznika na kolorowe, darmowe pismo. Uważam jednak, że treść i statut gazety skrajnie odbiega od tego, czym gazeta powinna być. Porównać ją mogę do niemieckiej tzw. "gadzinówki", sprzedawanej w Generalnym Gubernatorstwie podczas II WŚ. Treść zanim trafi do druku, sprawdzana jest przez burmistrza. Znajdują się w niej wyselekcjonowane, skrajnie stronnicze artykuły, a propagandę widać już na okładkach - na każdej znajduje się p. Burmistrz ściskający kogoś dłoń oraz napisane jest jakieś propagandowe hasło. W środku nie jest lepiej. Doskonale pamiętam ostatnie wybory, gdzie na łamach tegoż pisma można było przeczytać kilka bitych stron o osiągnięciach p. Adama Roszaka i jego "wielkich, świetlanych planach na przyszłość". Warto dodać, że o jego konkurentach nie znalazło się absolutnie nic. Jest to podręcznikowy przykład agitacji wyborczej i nierzetelności redaktorów.
Co można zrobić jeśli naczelnym "Gniewkoramy" jest radny z tej samej "parafii", co p. Adam Roszak, kiedy każde słowo jest sprawdzane przez Włodarza gminy? Warto dodać, że to nie jest problem tylko tych ludzi. Każda następna ekipa z innej partii będzie tak samo korzystała z darmowej "reklamy sukcesów" - "Gniewkoramy" - pisma bezpośrednio podległego kolejnym Burmistrzom Gniewkowa. Należy zmienić ten chory system. Jak? Bardzo trudno, ponieważ wszystko zależy w tym momencie od p. Adama Roszaka, on ma bowiem ustawową moc, by to zmienić.
Teraz kilka słów, jaka - moim zdaniem - jest potrzebna zmiana. Pismo nie może być podległe Urzędowi Miejskiemu. Urząd powinien ustawowo dawać pieniądze na prowadzenie pisma i nie mógłby zmienić liczby tych środków (np. z powodu niewygodnego artykułu). Redaktor powinien być uczciwy, dociekliwy i rzetelny, oraz - co najważniejsze - wybierany przez obywateli! Czy po wygraniu wyborów miałby on prawo dobierać pozostałych członków redakcji, czy też reszta osób byłaby niezmienna - to już nie ma dla mnie znaczenia.
W jaki sposób widzę te wybory? Bardzo prosto - w ostatniej "Gniewkoramie" przed wyborami znaleźć można by było kupon, czy też fragment do wycięcia na którym zakreskowałoby się swojego kandydata. Następnie wrzucałoby się kartkę do skrzynki, tudzież jakiegoś "bezpiecznego" miejsca. Ustawowym obowiązkiem redakcji byłoby też ukazanie sylwetek kandydatów wraz z krótkim opisem siebie przez nich samych napisanych (wiem, że zakręciłem to zdanie (-: ) Oczywiście wielkość zdjęcia jak i też ilość liter byłaby taka sama dla WSZYSTKICH kandydatów.
Jak już napisałem wcześniej, wszystko zależy od p. Burmistrza. Zwykli, szarzy obywatele jak ja, czy Pan mogą co najwyżej zbierać podpisy za wprowadzeniem sprawnych i dobrych zmian do "Naszego" pisma.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Na ten moment to już wszystko. Życzę dobrej merytorycznej lektury i... ...przemyśleń.Warto szukać prawdy.
Z poważaniem
Krzysztof Rolirad
· ~GNIEWKODRAKA~
·
Panie Rolirad,prosze sie nie przejmować sie kontratakiem na forum.To dyżurni z pisu na polecenie burgermajstra odpowiedzieli.Pierwsze skrzypce gra cytowany wyżej,tak poniewierany ongiś przez szefa dhr.Gdy sie czyta oświadczenie dhr,gdy czyta sie kalumnie i obelgi na burgermajstra na blogu, przewrotnie zatytuowanym "Gniewkowskaja Prawda",tchóżliwie usuniętym przez dhr,gdy widzi sie stojących obok siebie(jubileusz Gniewkorama), przez moment śmiertelnych wrogów,redaktorzynę i burgermajstra,śliniących sie przy torcie,to juz nie wiem w co wierzyć i komu wierzyć.To jedno wielkie szambo.Pewnie tak bedzie wyglądała IV RP.To co wyprawia ta sekta w Gniewkowie, przechodzi ludzkie pojęcie.
·
A taka muzę zapodał dhr na swoim blogu poświeconym jaśnie panujacemu gdy ten go chciał wysiudac z ciepłego gniazdka:"Król" Zespół Reprezentacyjny-You Tube.Zachęcam do słuchania.WARTO.
· ~Gniewkowskaja Prawda~
·
"Gościem specjalnym był Jan Pospieszlski,który mówił szeroko o roli mediów i podkreslał znaczenie lokalnych czasopism samorządowych", to cytat z propagandowego tekstu w pisanym na zamówienie expressie inowrocłswskim.Słowa a czyny,jak interpretuje role mediów Renata Napierkowska, wszyscy widzmy.
Na 9 fot. ,4 z burgermajstrem,4 z Rogalem.Co za lans.Na pierwszej fot.Pospieszlski czyta jak to dzięki Jaśnie Panującemu powstał zakład Warzywa Groblewskich za ponad 100 mln.Dlaczego tą zasługę sobie przypisał?Nikt nie wie,wiemy natomiast że nasz dzielny włodarz, chciał zajać konta bankowe nowo powstałej firmie, bo nowy przedsiębiorca spóznił się z zapłatą podatku od nieruchomości.To prawdziwy "przyjaciel" przedsiębiorców.
· ~Krzysztof Rolirad
·
·
Dwa światy
Tak jak zaznaczyłem wcześniej, chciałbym Państwu przedstawić kolejną informację na temat obiektywizmu w naszych lokalnych mediach. Powyżej, we wcześniejszych moich wypowiedziach, poprosiłem Państwa, abyście zapoznali się z informacjami na temat sytuacji w „Gniewkoramie” oraz z informacjami o obchodach XX-lecia „Gniewkoramy”. Także przeanalizowałem pod tym względem ostatni piątkowy Express - dodatek „Gniewkowo”. Niestety także tam bardzo zręcznie próbowano ominąć istotne kwestie dotyczące obchodów
XX-lecia „Gniewkoramy”.
W takim razie przechodzimy do faktów:
- tylko w Gazecie Pomorskiej mogliśmy przeczytać jedno z ważniejszych zdań wypowiedziane przez pana Jana Pospieszalskiego. A mianowicie przypomniał on obecnym na spotkaniu, „że media są po to, by patrzeć władzy na ręce”. Pan Jan „odniósł się też do tego, ze "Gniewkorama" jest bezpłatną gazetą. - Oznacza to, że pracodawcą zespołu redakcyjnego jest wspólnota lokalna, podatnicy, a nie burmistrz i samorząd”.
Zastanówmy się, czemu te słowa zostały przemilczane w innych mediach?Moim zdaniem z bardzo prostego powodu. Są to słowa bardzo niewygodne dla naszego Burmistrza. Proszę sobie wyobrazić, że w „Gniewkoramie” „patrzeć władzy na ręce” mają… podwładni pana Burmistrza. To nie dowcip przecież, gdyż dwie najważniejsze osoby w „Gniewkoramie” to pracujący w Ośrodku Kultury pan Dawid Rogalski, a co jeszcze bardziej przerażające drugą osobą w hierarchii tej gazety, jest pani Paulina Rychczyńska, która jeżeli dobrze pamiętam do niedawna była sekretarką pana Burmistrza, a teraz jest odpowiedzialna w Urzędzie Miasta za promocję gminy. Dlatego słowa pana Pospieszalskiego należało przemilczeć, gdyż ciężko naszej Władzy by było wytłumaczyć to, że z jednej strony chcą pokazać, że utożsamiają się z ideałami przedstawianymi przez pana Jana Pospieszalskiego, a z drugiej strony w życiu społecznym je łamią.
- jak wielka jest przepaść między rządzącymi naszą gminą, a zwykłymi mieszkańcami, można było także zauważyć podczas XX-lecia „Gniewkoramy”. Miejsc siedzących wcale, jak na naszą gminę nie było zbyt dużo, a i tak kilkadziesiąt miejsc pozostało nie zajętych. Jeszcze gorzej by to wyglądało, gdyby nie przyszli na to spotkanie urzędnicy miejscy, radni i pracownicy innych podległych Burmistrzowi instytucji. Obawiam się, że by nas wtedy było około… 10 osób. Zadaję, więc pytanie: dla kogo zorganizowana była gala XX-lecia „Gniewkoramy” w trakcie Dni Gniewkowa? Czy znowu tylko dla wybranych? Smutne.
- należy zwrócić uwagę także na to, że nie było pierwszego Redaktora naczelnego „Gniewkoramy” pana Piotra Skoblewskiego. Nie wiem, czemu tak się stało, jednak to był następny smutny symbol tego wydarzenia. Ludzie, którzy cenią sobie wolność słowa, a prawdy nie mylą z propagandą, wstydzą się tego, jaka jest dzisiaj „Gniewkorama”. Władza nasza się zachwyca, że gazeta dzisiaj jest kolorowa, darmowa o dużym nakładzie… Ja jednak zdecydowanie bym wolał, żeby zewnętrznie była skromniejsza, w środku za to, w swej treści piękna, prawdziwa i wolna. Jednak to tak jak z gustami mężczyzn, co do Kobiet. Niektórzy cenią tylko opakowanie, a inni bardziej zwracają uwagę na to, co płeć piękna ma w swoich mózgach, sercach i duszy. Warto nadmienić także, że jeżeli te serduszka, mózgi i duszyczki są naprawdę piękne i dobre, to uroda zewnętrzna jest także, jak najbardziej mile widziana. (-:
Oczywiście w naszej lokalnej prasie możemy znaleźć także wartościowe artykuły, jednak są one „topione” w „bagnie” propagandy i braku obiektywizmu.
Ja właśnie pisałem artykuły do „Gniewkoramy”, za czasów pana Piotra Skoblewskiego. Często się z nim nie zgadzałem. On za to krytykował mój styl pisania. Ja jednak mogłem pisać, gdyż za dawnych czasów w „Gniewkoramie”, głos zabierać mogła każda ze stron, a dzisiaj...? Wolę to przemilczeć.
- bardzo przykre dla mnie jest to, że do swoich potrzeb propagandowych, Władze gminy wykorzystały tak wyjątkowego gościa, jakim jest pan Jan Pospieszalski. Uważam nawet, że także goście specjalni, czyli posłowie PIS-u, mogli nie zdawać sobie do końca sprawy, w jakim charakterze znaleźli się na obchodach XX-lecia „Gniewkoramy”, gdyż także zostali wykorzystani propagandowo. Nie mogę uwierzyć w to, żeby zdawali sobie sprawę, jak naprawdę wygląda nasza lokalna rzeczywistość. Przecież PIS w Polsce walczy o wolność mediów (sprawa Telewizji „Trwam”). A w naszej gminie ta wolność jest łamana i to w bardzo brutalny nieraz sposób. Gdy w naszej gminie były powoływane władze PIS, to ja byłem jedynym bezpartyjnym uczestnikiem tego zebrania. Nie jest tajemnicą, że pod wieloma względami utożsamiam się z ideałami głoszonymi przez tą partię, jednak coś mi podpowiadało, żeby nadal pozostać bezpartyjny, mimo że byłem namawiany do wstąpienia w szeregi PIS. Szkoda, że w drugim, a może trzecim szeregu, jest dopiero miejsce dla prawdziwych oddolnych działaczy tej partii. Co się stało z panią Krystyną Mrugalską i czemu nikt dotąd oficjalnie jej nie podziękował za działalność w szeregach tej partii, tego nie wiem? Nie zawsze zgadzaliśmy się z panią Krystyną, ale za jej czasów było jeszcze „czuć ducha” prawdy, a nie propagandy. Dzisiaj propaganda wygrywa.
Cóż tu ukrywać, gdy dawniej przyjeżdżał do Gniewkowa premier Tusk, to była czyniona propaganda, a wśród mieszkańców były opowiadane dowcipy o rozkładaniu trawy i malowaniu domów z jednej strony i o otwartej, a następnie zamkniętej Astrobazie. Tak teraz zaproszono do wyremontowanego częściowo muzeum, posłów PIS-u. Szkoda, że nie zaproszono przedstawicieli innych partii, gdyż także im by chyba nie zaszkodziło posłuchanie, co ma do powiedzenia pan Pospieszalski. Chyba, że nie chcieli przyjechać i mieli ku temu ważne powody, np. nie chcieli być wykorzystywani przez lokalną propagandę. Tego jednak nie wiem. Uważam, że w ten sposób robi się antyreklamę PIS-u w naszej gminie, gdyż przez wielu ludzi ta partia może być niestety utożsamiana teraz z niesprawiedliwościami i propagandą naszych mediów lokalnych, w tym „Gniewkoramy”. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że w prasie samorządowej pan Burmistrz ma prawo pochwalić się swoimi osiągnięciami. I niech tak robi nawet, jeżeli by to była… propaganda. Niech jednak, chociaż na jednej stronie gazety także ci, co są w opozycji do działań pana Burmistrza, mają prawo przedstawić swój punkt widzenia.
Chcę dożyć w gminie Gniewkowo takich czasów, że nie będę już musiał więcej dowiadywać się, że ktoś jest wyrzucany z Ośrodka Kultury, w którym udzielał się jako wolontariusz od dłuższego czasu, a powodem tego jest… konflikt z panem Burmistrzem.
Nie chcę już się dowiadywać o prześladowaniu kogokolwiek z czyjejś rodziny, tylko za to właśnie, że jest… rodziną osoby mającej inne zdanie od „jedynie słusznego”.
Także brzydzę się takimi sytuacjami, gdy wartościowy człowiek musi „pójść na dywanik” i słuchać psychologiczno-zastraszającej wypowiedzi przełożonego, zaczynającej się od słów „czy lubisz swoją pracę?”
Jest mi ciężko z tego powodu, że tak bardzo poróżniłem się z panem burmistrzem Roszakiem, gdyż naprawdę poznałem go dawno temu z dobrej strony i trudno mi uwierzyć, że to była tylko ściema. W tym momencie jestem jednak pod zdecydowanym wpływem postawy kilku osób, na czele z panią Borowską i panem Straszyńskim, gdyż oni mimo tylu przeszkód walczą o te wartości, które mi są tak bliskie, a mianowicie prawdę i wolność słowa. Czymś niebywałym jest to, że po tylu latach od OKRĄGŁEGO STOŁU, nadal trzeba walczyć o wolność słowa. Przykre.
- Chcę przedstawić jeszcze jeden cytat:
„Pierwszym redaktorem naczelnym gazety był Piotr Skoblewski. Po nim prowadziła ją Joanna Kowalska, a obecnie robi to Dawid Rogalski, gniewkowski społecznik, poeta i radny. - "Gniewkorama" była jedną z pierwszych lokalnych gazet w odrodzonym samorządzie. Przez 20 lat zmieniała się. Dziś jest to gazeta dobrze informująca o tym, co dzieje się w mieście i gminie, a przede wszystkim budująca pozytywne postawy. Najważniejsze jest to, że "Gniewkorama" pokazuje mieszkańców i ich zainteresowania. Ta gazeta żyje - podkreślał Adam Roszak, burmistrz Gniewkowa.” (Gazeta Pomorska)
I tutaj się pytam: czy przykładem „życia” „Gniewkoramy” i „budowania pozytywnych postaw”, była sytuacja, kiedy redaktorzy naczelni „Gniewkoramy”, czyli pan Dawid Rogalski i pani Joanna Kowalska, procesowali się w sądzie? Kto ich doprowadził do takiej sytuacji i jak do tego doszło, to już temat na oddzielną publikację.
Tytuł mojego artykułu „Dwa światy”, jest podyktowany przepaścią, jaka moim zdaniem, jest teraz między rządzącymi naszą gminą a zwykłymi mieszkańcami. Wyrazem tego niech będzie wydarzenie, które miało miejsce w trakcie
XX-lecia „Gniewkoramy”. Gala ta odbywała się w części głównej, która była odnowiona. Kiedy okazało się, że nie będzie można zadawać pytań panu Pospieszalskiemu (a ja byłem na to już przygotowany), pani radna Borowska podeszła do pana Jana i poprosiła o rozmowę. Trzeba było, więc gdzieś się udać. Pani Borowska zobaczyła nowe ładne drzwi, więc skierowała się w ich kierunku. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy za tymi drzwiami zastaliśmy… rozkopane pomieszczenie. A przecież słyszeliśmy, że już jest po remoncie. Smutne, że muszą istnieć te „dwa światy” i że nie możemy wspólnie działać na rzecz środowiska lokalnego.
Jest to jednak niemożliwe dopóty propaganda będzie zwyciężała prawdę.
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
Ciąg dalszy na: http://forum.pomorska.pl/
Ostatni głos, jaki przeczytałem na forum Gazety Pomorskiej w dniu 04.07.2013r., brzmiał następująco:
"Panie Rolirad, jak tam sprawy sercowe z zajączkiem? Wspominał ktoś sytuację gdzie tulił Pan się do zajączka... jakoś Pan to milczeniem skonstatował... Panie Rolirad, a może napisze Pan jak lubuje się Pan w psychotechnicznych zabawach, podpuszczając niekiedy w barze swoich pijanych kolegów? Słyszałem, że już Pan ma obiecany stołek dyrektora MGOKSiR, jeśli to prawda to jaki ma Pan plan zbawienia gniewkowskiej kultury?
Panie Rolirad, mam pytanie na koniec reasumujące- bez obrazy- jest Pan orientacji homo, hetero czy bi? Pytam z ciekawości... Szukajmy PRAWDY Panie Rolirad!!!!"
Pozostawiam to oczywiście bez komentarza.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
Poniżej prezentuję, już tylko niektóre wypowiedzi z forum.
~gość~
Napisano 15 czerwiec 2013 - 11:14:42
Dobrze, że Pan Krzysztof przypomniał, jak to Pan Rogalski procesował się w sądzie. To było stosunkowo całkiem niedawno. Mam nadzieję, że nikt nie zapomniał, jak się skarżył dookoła wszystkim (na łamach prasy także), jak jest traktowany przez władzę. Jak opowiadał jakie obraźliwe smsy dostawał. Jego koledzy występowali w sądzie, żeby go bronić, a później wyszli na "idiotów". Co do samych obchodów XX-lecia Gniewkoramy, to Pan Rogalski ze swoimi przełożonymi, zrobił kolejne partyjne spotkanie (poprzednie z Panem Gmyzem). Wspólnie liczą, że zapracują w oczach posłów po linii partyjnej na awanse w hierarchii partyjnej. Marzą im się stanowiska na wyższych szczeblach. Pyta się Pan Krzysztof, dlaczego nie było wieloletniego Redaktora Naczelnego Pana Skoblewskiego. Pewnie dlatego, że niektóre osoby z poprzedniej redakcji (za czasów Pana Skoblewskiego) nie odpowiadają na "dzień dobry" Panu Rogalskiemu.
- Krzysztof Rolirad:
Napisano 22 czerwiec 2013 - 11:24:30
Nie marnuj pieniędzy bliźniego swego.
Przeczytałem wczorajsze wydanie Expressu (dodatek "Gniewkowo"). Dotąd czytając to, moim zdaniem propagandowe wydawnictwo, było mi bardzo smutno. Po wczorajszym wydaniu z dnia 21 czerwca 2013r., jestem na zmianę przerażony i... rozbawiony.
Tłumaczę czemu.
Z pewną zazdrością czytałem, jak pani Napierkowska na wyścigi z panem burmistrzem Roszakiem, poświęcili około połowę tej gazetki pani Borowskiej. Ja i pan Straszyński musieliśmy tym razem zadowolić się tylko wspomnieniem przez Burmistrza, że... istniejemy. I gdzie tu sprawiedliwość. (-:
Panie burmistrzu Roszaku przedstawię Panu moje spostrzeżenia i zrobię to w taki sposób, żeby ani na moment nie zejść do poziomu Pana retoryki z wyżej wymienionego wydawnictwa.
Po pierwsze: jest Pan chyba już w bardzo złej kondycji emocjonalnej, jeżeli wypisuje Pan takie rzeczy, jak we wczorajszym wydaniu dodatku "Gniewkowo". Czy już zauważył Pan, jaka jest silna opozycja w gminie Gniewkowo, przeciwko Pana decyzjom? Czy Pan tak bardzo zaczął się bać przegranej w najbliższych wyborach na burmistrza gminy Gniewkowo? Oczywiście, że Pan by wolał, aby nie było tej merytorycznej opozycji. Pewnie Pan się zastanawia, jak to możliwe, że ta opozycja jest, kiedy Pan ma kontrolę nad "Gniewkoramą" i dokłada się finansowo nasza gmina do dodatku "Gniewkowo"? Czy się mylę?
Dlatego bardzo Pana proszę, aby Pan nie marnował pieniędzy gminnych (czyli każdego mieszkańca gminy Gniewkowo), na swoje propagandowe wystąpienia.
Powiem Panu więcej, ludzi można poniżyć słowem i uczynkiem, jednak kiedy taki człowiek się jakoś pozbiera, to już tak łatwo go pokonać nie będzie. Moim zdaniem takich poniżonych osób jest coraz więcej i oni będą bardzo ciężką przeprawą merytoryczną dla Pana. Moim zdaniem, jednak to nie oni będą "gwoździem do trumny" Pana rządów w Gniewkowie. Sądzę, że właśnie któryś z "lizusów", będących blisko Pana, wbije ostatniego "gwoździa". O Pana, panie Burmistrzu, ja się nie martwię, gdyż sądzę, że osoby Pana pokroju, potrafią lądować "na cztery rączko-nóżki".
Cały czas martwię się, jak poradzą sobie mieszkańcy Gniewkowa, z tak ogromnym długiem, który będzie trzeba spłacać przez wiele lat.
A przed nami rok wyborczy, więc znowu będzie trzeba "ładować" w propagandę. Czy tak właśnie będzie, panie Burmistrzu?
Pewnie dawniej za czasów np. panowania naszego gniewkowskiego Księcia, by można na niejakiej "Górze czarownic" (Kto wymyślił tą nazwę? Ohydztwo.), postawić gilotynę i ciach główka Borowskiej, ciach główka Straszyńskiego, i tak ciach, ciach, ciach, na końcu ciach duża "łepetyna" "oszołoma" Rolirada. I spokój, dookoła tylko... lizusy.
Dzisiaj, przynajmniej na ten moment tak się nie da. Dlatego tak bardzo trzeba walczyć o to aby wolność była szanowana, także na poziomie samorządowym, gdyż tacy co by robili "ciach, ciach" z naszymi główkami, także w naszych czasach by się znaleźli.
Pani redaktor Napierkowska i pan burmistrz Roszak, nie chcą cały czas zauważyć, że ja się zawsze podpisuję pod tym co napisałem. Już zadałem tyle pytań panu Roszakowi i pani Napierkowskiej, albo wysyłając je na adres internetowy, albo poprzez moje publikacje. I co? Niech Państwo zgadną, ile otrzymałem odpowiedzi? Zero. I oto taka merytoryczna dyskusja z panią Redaktor i panem Burmistrzem. Dlatego jeszcze raz namawiam, aby przekazywać innym informację, że na tym forum i na stronie www.tmgizg.pl.tl można poznawać inne spojrzenie na różne sprawy, niż w "Gniewkoramie" i dodatku "Gniewkowo". Komu Państwo uwierzą, to już Wasza sprawa, ale będziecie mogli poznać inny punkt widzenia, niż "jedynie słuszny". Nie dajcie się poniżać, oszukiwać i zastraszać. Gmina Gniewkowo nie jest własnością jednego człowieka, np. przybysza z Kruszwicy. Każdy mieszkaniec ma prawo czuć się, jak u siebie i nie być przez nikogo zastraszanym i poniżanym, tylko dlatego, że ma inne zdanie niż "jedynie słuszne".
Czytając to co wypisuje pan Burmistrz Roszak, niestety dochodzę do pewnych wniosków. Dla mnie jest Pan, panie Burmistrzu, jak nowotwór... złośliwy. Nowotwór, jak to nowotwór, niektóre komórki zainfekuje swoim "jadem", jednak organizm będzie się bronił do upadłego. Mam nadzieję, że gmina Gniewkowo, to wszystko wytrzyma i wyleczymy się z tego nowotworu.
I jeszcze jedno panie Burmistrzu. Jeżeli chce Pan ze mną publicznie dyskutować, to bardzo proszę, aby najpierw odpowiedział Pan na postawione przeze mnie pytania, które miał Pan wysłane na adres internetowy, i które są postawione w różnych moich felietonach, np. na www.tmgizg.pl.tl. Jakoś głupio i śmiesznie to wygląda, jeżeli Pan cały artykuł poświęca pani radnej Borowskiej, a na końcu pisze Pan następujące słowa: "Znakomicie się odszukaliście: Borowska, Straszyński, Rolirad - po prostu dopasowani!"
To tak, jakby Pan obejrzał film o Myszce Miki, a na końcu miał Pan pretensje do Smerfów i Gumisi. To nie są te same bajeczki panie Burmistrzu, nawet jeżeli są w telewizji jedna po drugiej. A na nerwy, panie Burmistrzu, może warto napić się jakiegoś "soku z gumijagód" i świat znowu będzie piękny, kolorowy i może da się jakoś zapomnieć o radnej Borowskiej.
Swoją drogą pozwolę sobie, korzystając z Pana bujnego słownictwa, napisać jedno jeszcze zdanie "Znakomicie się odszukaliście: pan Roszak, pani Napierkowska - po prostu dopasowani". Napisałem to zdanie bez wykrzyknika, gdyż ja bez "soku z gumijagód", widzę jak piękne jest życie nawet, gdy "tchórze", "propagandziści" i "lizusy" są wśród nas.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztf Rolirad
Ps. Już niedługo ukaże się mój kolejny artykuł "Słowo przeciwko słowu... Postawa przeciwko postawie...". Zapraszam do lektury.
Krzysztof Rolirad
~Marynarz:
Goście
Napisano 26 czerwiec 2013 - 07:31:32
Witam
Proponuję zakończenie tego spektaklu, które ośmiesza nasze miasto i gminę, psuje nasz wizerunek.
Spotkajcie się w gronie zainteresowanych, porozmawiajcie, posprzeczajcie się nawet, niech każdy wyłoży na stół swoje argumenty.
Zróbcie jak przystoi wykształconym, inteligentnym ludziom.
Pozdrawiam
MIESZKANIEC
------------------------------------------------
Krzysztof Rolirad:
Goście
Napisano 26 czerwiec 2013 - 13:13:12
Mądry głos "Marynarzu".
Jestem do dyspozycji i jeżeli by była najmniejsza szansa na takie spotkanie, to ja także bym był z tego zadowolony. Zgadzam się, że taka merytoryczna rozmowa by się każdej ze stron przydała. Musisz jednak pamiętać, że nie wszystkim takie spotkanie by było na rękę.
Dlatego może ty "Marynarzu", byś się podjął tego trudnego zadania, aby zorganizować takie spotkanie? (-:
Ja jeżeli w czymś się mylę, to po przekonaniu mnie faktami, nie będę się upierał przy swoim.
Powiem więcej, nawet przeproszę drugą stronę.
Co Ty na to "Marynarzu"?
Pozdrawiam.
Krzysztof Rolirad
--------------------------------------------------------
Krzysztof Rolirad:
Jak oddzielić ziarno od plew, prawdę od fałszu.........
Ktoś mi bardzo bliski, po ostatnich publikacjach pana burmistrza Roszaka i pani redaktor Napierkowskiej, zadał pytanie, czy jestem pewien, że radna Borowska zasługuje na moje zaufanie. Zanim odpowiem na to pytanie, przedstawię tylko kilka zagadnień.
Radna Borowska, jak i cała opozycja względem burmistrza Roszaka, nie marnuje pieniędzy gminnych (czyli każdego z nas) na swoje publikacje. Wszystko co robi opozycja, dzieje się kosztem pieniędzy i wolnego czasu ludzi w to zaangażowanych. Nie są marnowane pieniądze gminy Gniewkowo, czyli... jednej z najbardziej zadłużonych gmin w Polsce.
To mi odpowiada.
A jak jest w przypadku pana burmistrza Roszaka? Zapytajcie, drodzy Państwo, pana Burmistrza o to. Może będziecie mieli więcej szczęścia ode mnie i dostaniecie odpowiedź na swoje pytanie.
Namawiam także, aby zapytać pana Burmistrza, z jakich pieniędzy była finansowana darmowa "kserówka" Expressu (tygodnik "Gniewkowo"), która ukazała się w sklepach? Kto ją roznosił po tych sklepach? Czy odpowiadała by Państwu taka sytuacja, żeby to robili pracownicy podlegli panu Burmistrzowi, w godzinach swojej pracy? Mi taka sytuacja by nie odpowiadała. Mam nadzieję, że w tym przypadku tak się nie stało. Dla pewności ponownie wyślemy ten artykuł na adres internetowy pana Burmistrza. Może tym razem coś nam odpowie. W mojej ocenie jedno jest pewne, a mianowicie to, że część pieniędzy gminnych jest wykorzystywana na prezentowanie poglądów pana Burmistrza, także gdy w tych poglądach są zawarte opinie szkalujące drugiego człowieka.
W takim razie zadajcie także pytanie panu Burmistrzowi, czy taka osoba jak ja, czy radna Borowska, możemy przedstawiać swoje zdanie (często odmienne od Burmistrza), w gazetach finansowanych przez Urząd Miasta?
A przecież gość specjalny gali z okazji XX - lecia "Gniewkoramy", pan Jan Pospieszalski przypomniał obecnym na spotkaniu, „że media są po to, by patrzeć władzy na ręce”.
Ponownie namawiam, aby poznawać różny punkt widzenia i dopiero wtedy wyrabiać sobie zdanie na różne zagadnienia dotyczące naszego życia lokalnego. Pamiętajcie drodzy Państwo, że każdy piszący artykuły o naszej gminie (także ja), może Wami manipulować.
Nie dajcie się na to nabierać.
Jedyny sposób, aby się nie dać nabrać, to poznawanie danego zagadnienia dogłębnie i z różnych punktów widzenia. Dlatego namawiam, abyście pisali do nas na adres tmgizg@wp.pl, gdyż niezależnie jakie macie poglądy, to Wasze zdanie będzie mogło ukazać się na naszej stronie internetowej www.tmgizg.pl.tl.
Możecie zadać pytanie: po co nam to? Odpowiedź brzmi bardzo prosto. To właśnie od Państwa głosów, będzie zależał wynik wyborów na burmistrza i radnych miasta i gminy Gniewkowo. Dlatego powinniście sobie odpowiedzieć na kolejne pytania: Czy na stanowiskach samorządowych chcecie, aby byli zatrudniani fachowcy, czy ma to się odbywać po znajomości? Czy chcecie, aby ten który piastuje ważne stanowisko był fachowcem, czy kolegą burmistrza, np. z piaskownicy?
Od kilku tygodni mam przyjemność obserwować, jak tacy ludzie, jak radna Borowska, czy pan Straszyński, szukają faktów na temat naszej lokalnej rzeczywistości. A to powinno przecież być ważne dla każdego mieszkańca naszej gminy Gniewkowo. Niestety natrafiają oni na przeszkodę prywatnych interesów, lizusostwa, chamstwa i propagandy. Przypomina to zdarzenie Dawida z Goliatem. Pocieszeniem jest jednak to, jak skończyła się ta potyczka wśród bohaterów Pisma Świętego.
Dlatego mogę odpowiedzieć z całą pewnością, że na ten moment opozycja gniewkowska z radną Borowską na czele, zasługuje na moje zaufanie.
Kogo Państwo będziecie popierali, to już Wasza sprawa.
Nie dajcie się jednak oszukiwać nawet, jeżeli by do Was napisał list wielki książę Księstwa Gniewkowskiego, z siedzibą swojej potęgi na...... "Górze Czarownic". (-:
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
Ps. A na koniec zagadka: w jakiej prasie "gadzinowej", czy niegadzinowej (sami oceńcie), mogły ukazać się następujące słowa: XXX prostuje i przeprasza panią Joannę Borowską - Kandydatkę na Burmistrza Gniewkowa za zamieszczenie w bezpłatnym dodatku do XXX dla Miasta i Gminy Gniewkowo z dnia 12 listopada 2010r. niezgodnego z prawdą stwierdzenia: "Mieszkańcy Gąsek zawdzięczają jej to, że w miejscowości zniknęła szkoła publiczna".
Szukajmy prawdy.
Krzysztof Rolirad
------------------------------------------
- Gość:
Napisano 10 lipiec 2013 - 19:29:29
Źle się dzieje w Gniewkowie - wiele mówi się o roszadach na stanowiskach - oczywiście, że burmistrz ma prawo dobierać sobie współpracowników - jednak powinien też słuchać ludzi i oceniać obietywnie np. fakt, że zmiany w niektórych instytucjach nie były korzystne i to już na samym początku: Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna rozczarowuje - dawniej kierowana przez panią Hanowską byla placówką, która się rozwijała - teraz stoi w miejscu a wręcz się cofa - kadra niewykwalifikowana, ludzi dużo, natomiast jest problem z najprostszym znalezieniem książki na półce, a Boże broń jesli ktoś chciałby szukać konkretnego tytułu - wtedy otrzymuje niemą minę Pani obsługującej, która zaraz biegnie sprawdzać w komputerze - brak rzetelności... Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji - lepiej nie wspominajmy.... Zmiana kadry w "Gniewkoramie", która owszem, zawsze byla pismem sarządowym, jednak po zmianie zespołu redakcyjnego, który ją stworzył stala się po prostu broszurą propagandową i oczywiście redaktor Napierkowska w "Expressie...", nie można tu w ogole mówić o jakimkolwiek cieniu dziennikarskiej rzetelności....to smutne, że dobre miejsca w Gniewkowie "umarły"..... a jak tylko ktoś ośmiela się rzucić słowo krytyki - to już się na niego szykują - to chyba ewidentnie dowoddzi, że coś w miescie jest nie tak....
-------------------------------------------------------
~Sławomir Bożko~
- Napisano 13 lipiec 2013 - 10:13:58
List otwarty Sławomira Bożko
Zostałem zmuszony do zabrania głosu i do udzielenia odpowiedzi na zarzuty Burmistrza Gniewkowa Adama Roszaka pod moim adresem, zamieszczone w Tygodniku Gniewkowo (Dodatek do Expressu Bydgoskiego) z dnia 28 czerwca 2013 r., w artykule pt.”Sięgnąć bruku”. Pan Burmistrz nazwał mnie „hipokrytą czystej wody”, nie podając logicznego wytłumaczenia tego oskarżenia. Myślę, że chodziło mu o to, że ponieważ pracuję w gniewkowskim ośrodku kultury i sportu, będę siedział cicho i przymykał oczy na sprawy, które się dzieją w gniewkowskim samorządzie. Otóż chcę powiedzieć Panu Roszakowi, że mam dość tej smutnej rzeczywistości i się Pana nie boję. Mimo, że jestem od kilku lat straszony utratą pracy, otrzymanego anonimu i wielu innych tego typu sytuacji. Nawet Pan Burmistrz w ostatnich kilku latach zmieniał kilkakrotnie dyrektora placówki, w której pracuję, pewnie dlatego, że żaden z tych dyrektorów nie chciał mnie zwolnić, uważając mnie za dobrego pracownika. Ta bezsilność Pana Roszaka najbardziej go denerwuje, gdyż nie jest moim bezpośrednim przełożonym. Jestem wolnym człowiekiem, funkcjonującym w państwie demokratycznym i mam prawo do swojego zdania, przekonań i wielu innych praw, które gwarantuje wszystkim Polakom konstytucja. Jest skandalem, że dostałem zakaz chodzenia na komisje i sesje rady miejskiej, w czasie, gdy miałem dni wolne od pracy. Nigdy nie byłem żadnym politykiem i do władzy się nigdy nie pchałem. Zawsze wolałem działalność oddolną, z ludźmi. Ile znieść może jednak człowiek myślący, widzący tą sytuację, która trwa od siedmiu lat i się ciągle pogłębia. Z tego również powodu zacząłem współpracę z Fundacją im. S. Batorego, która specjalizuje się w tego typu działaniach. Ja nie atakuję samorządu, jak sugeruje Pan Burmistrz, tylko zwracam uwagę, w bardzo powściągliwy sposób, na niewłaściwe działania konkretnej władzy, radnych. Dla mnie w społeczności samorządowej najważniejsi są mieszkańcy. To właśnie dla nich pracuję i z ich pieniędzy otrzymuję wynagrodzenie.
Pan Burmistrz twierdzi, że moje zachowanie względem jego osoby wynika z tego, że kilka lat temu zwolnił kierowniczkę biblioteki. Pan Burmistrz pisze o Dyrektorze Biblioteki. I tutaj taka dygresja, jest Burmistrzem, a nie wie jakie są stanowiska w poszczególnych instytucjach? Oczywiście, że ten fakt był skandaliczny. Zwolnił Pan wieloletniego pracownika, bardzo kompetentnego, pracowitego i szanowanego w środowisku lokalnym, bez podania jakiejkolwiek przyczyny. I jeszcze do tego, Pan wspólnie z Panią Napierkowską z Expressu Bydgoskiego, obrażał tą Panią na łamach Tygodnika Gniewkowo. Wyżej opisana Pani kierownik była tak słaba w mniemaniu wyżej wymienionego Państwa, że znalazła praktycznie od razu pracę w Bibliotece Miejskiej w Inowrocławiu i zaledwie po paru latach pracy otrzymała wiele nagród, w tym od Prezydenta Inowrocławia. To nie było jedyne zwolnienie z pracy, którego Pan Burmistrz dokonał. Takich osób kompetentnych było o wiele więcej, którzy stracili pracę. W związku z tymi zwolnieniami chodził Pan Burmistrz do Sądu Pracy i w niektórych przypadkach płacił wysokie odszkodowania, oczywiście z pieniędzy mieszkańców. Walczył Pan Burmistrz pośrednio w Sądzie Pracy nawet ze swoim kolegą, radnym, którego również broniłem w sądzie. Panu Burmistrzowi nie zależy, żeby pracownicy byli kompetentni, doświadczeni i pracowici. W zasadzie może być zupełnie odwrotnie. Nawet mogą pić alkohol w pracy. Najważniejsze jest to, żeby byli w rozumieniu Pana Burmistrza lojalni. Na te negatywne działania obecnej władzy, nie ma żadnej reakcji ze strony radnych.
Pan Burmistrz Gniewkowa obiecywał inwestycje na łamach prasy lokalnej, które nie zostały zrealizowane. Tak było np. z basenem, który już miał być budowany, remontem stadionu, budową amfiteatru, który miał już stać w Parku Wolności itd. Oczywiście w wyżej wymienionych mediach opisuje, tylko to, co jest mu wygodne. Pan Burmistrz, nie prowadzi na żadne tematy, jakichkolwiek konsultacji społecznych.
Ja w tym miejscu chcę napisać parę zdań o swojej działalności, gdyż uważam, że nie mam się czego wstydzić. W sumie pracuję na rzecz gniewkowskiej społeczności 20 lat. Najpierw przez 10 lat tylko jako społecznik. Później przez 10 lat jako pracownik ośrodka kultury i sportu, obecnie na stanowisku specjalista ds. sportu i równocześnie, dalej jako społecznik. Pan Burmistrz mógł się doinformować, bo napisał w artykule, że pracuję 15 lat. Krótko napiszę w tym miejscu o moich najważniejszych dokonaniach, bo od lokalnej władzy, przez te wszystkie lata, za moją ciężką pracę, nie usłyszałem nawet jeden raz, słowa dziękuję. Cały czas pracuję na komputerze, który musiałem sobie kupić za swoje prywatne pieniądze, aparat fotograficzny mam prywatny, telefon komórkowy prywatny, za wszystkie służbowe rozmowy telefoniczne, wykonane z prywatnego telefonu, płacę z własnych pieniędzy itd. Mając 18 lat założyłem z moimi braćmi i kolegami Klub Sportowy „Harmattan” Gniewkowo. Przez pierwsze lata byłem jego prezesem, później pełniłem różne funkcje w zarządzie. Klub koszykówki, który w późniejszych latach, dwukrotnie był bliski awansu do pierwszej ligi! (Gniewkowo-siedmiotysięczne miasteczko). Klub ten był wizytówką miasta na skalę ogólnopolską. Najlepszy produkt promocyjny Gniewkowa w ostatnich latach. Dzisiaj już tego klubu nie ma. Siedemnaście lat ciężkiej pracy wielu osób poszło na marne. W dniu 9 czerwca 2009 r. odbyło się Walne Zebranie Członków KS „Harmattan” i w obecności Pana Burmistrza, został powołany Zarząd Klubu, złożony kompletnie z nieodpowiedzialnych osób (zwracałem na to uwagę), który później przez półtora roku wydawał pieniądze publiczne z dotacji klubu, nie będąc nigdzie zarejestrowany. Wypłacał pieniądze z konta bankowego, bez zmiany nawet karty podpisów. Tak swoją drogą, ten bank, po moim piśmie w tej sprawie, już kilka lat wyjaśnia, jak to było możliwe i nie ma do dzisiaj żadnej odpowiedzi w tej sprawie. O tych kwestiach informowałem również Radę Miejską w Gniewkowie i też bez żadnej reakcji z ich strony. Dzisiaj organ nadzorujący, czyli Starostwo Powiatowe, próbuje wyjaśnić tą całą sytuację. Następnie założyłem wspólnie z nauczycielami wychowania fizycznego Uczniowski Klub Sportowy w Gniewkowie, działający przy ośrodku kultury i sportu. Od początku, przez okres trzech lat, jestem jego prezesem. Był to pierwszy klub w naszej gminie, kierowany głównie dla dziewcząt, które żaliły się, że nic takiego dla nich nie ma. Dzisiaj klub zrzesza ok. 50 dzieci i młodzieży, głównie dziewcząt. I to wszystko zostało zrobione przez zaledwie trzy lata. Pana Burmistrza córka też jest zawodniczką tego klubu. Jestem prezesem i założycielem, wspólnie z moimi braćmi i przyjaciółmi z całej Polski, Stowarzyszenia Inicjatyw Niezależnych „PROGRES”. Zorganizowaliśmy siedem edycji Festiwalu Rocka Progresywnego w Gniewkowie. Festiwalu, który jest najważniejszą imprezą w Polsce, w środowisku fanów gatunku. Jest również znany poza granicami kraju. W tym roku, na festiwalu, byli promotorzy muzyczni z Holandii, wysłannik radia progresywnego z Madrytu w Hiszpanii. Publiczność zjechała się z całej Polski. Od morza, po góry. Festiwal reklamował na antenie radiowej trójki Marek Niedźwiecki (Gniewkowo-siedmiotysięczne miasteczko). Zorganizowałem setki imprez sportowych i nie tylko, dla mieszkańców naszej gminy. Głównie dzięki mojej osobie, Gmina Gniewkowo otrzymała tytuł Sportowej Gminy, którym to wyróżnieniem się Pan Burmistrz tak chwali. Tytuł ten uzyskaliśmy, ponieważ od ładnych kilku lat jestem Członkiem Polskiego Klubu Infrastruktury Sportowej. Nie dość, że otrzymaliśmy ten tytuł jedni z pierwszych, to jeszcze za darmo, bo później trzeba było już płacić za postępowanie weryfikacyjne.
W nagrodę za moje działania, Pan Burmistrz nie zabrał mnie w ogóle na wręczanie tego wyróżnienia. Pokrótce opisałem swoje działania na rzecz samorządu, żeby pokazać, jak Pana oskarżenia kierowane pod moim adresem, są nieprawdziwe. Pan Burmistrz zarzuca mi brak lojalności. Pan myli pojęcie lojalności z lizusostwem i ślepym poddaństwem. Ja pracuję dla mieszkańców przez wiele lat. Prawie wszystkie weekendy w roku. Od siedmiu lat, nie byłem ani razu na zwolnieniu lekarskim. Moja działalność sportowa jest doceniana w całym powiecie, wręcz wszyscy nam zazdroszczą takich efektów, głównie na płaszczyźnie sportu amatorskiego. W ubiegłym roku miałem kontrolę w pracy audytora wewnętrznego, który wydał pozytywną opinię. Zwrócił jeszcze uwagę na fakt, „że koszty ponoszone na organizację imprez sportowych organizowanych przez MGOKSiR”, „wskazują na wysoką efektywność podejmowanych działań (niskie koszty przy bogatej ofercie sportowo-rekreacyjnej)”. Moja działalność kulturalna, dotycząca organizacji opisywanego powyżej festiwalu, jest doceniana przez Marszałka Województwa. Impreza ta od trzech lat odbywa się pod Jego Honorowym Patronatem.
Na tym chciałbym zakończyć swój list i wierzę, że osoby porządne i uczciwe, nie będą dalej szkalowane w naszym mieście. Mam również nadzieję, że może ktoś z wyszczególnionych poniżej adresatów, zainteresuje się moimi problemami.
Z poważaniem
Sławomir Bożko
List otwarty wysłany do wiadomości: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu, Wojewoda Kujawsko-Pomorski w Bydgoszczy, Starostwo Powiatowe w Inowrocławiu, Najwyższa Izba Kontroli w Bydgoszczy, Regionalna Izba Obrachunkowa w Bydgoszczy, Państwowa Inspekcja Pracy Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy, Region Bydgoski NSZZ „Solidarność”, Rzecznik Praw Obywatelskich, Fundacja im. Stefana Batorego, Gazeta Pomorska, Gazeta Wyborcza, Rada Miejska w Gniewkowie, Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Gniewkowie.
.....................................................................
~a czy to ważne kto~
- Napisano 15 lipiec 2013 - 08:21:22
Panie Krzysztofie do spraw to Pan "s" Też będzie miał pracownicy czekają aż jego sprawa w sądzie się zakończy i będzie nowa tym razem on jako były szef - co coś takiego jak "Mobbing w pracy "bo jak się okazało po czasie oczy się otworzyły - lubiani byli tylko ci co donosili albo mieli blond włosy( wrr) a ci co mieli troszkę więcej rozumu i przeżywali piekło a Pan "s" tylko uśmiechał się do gazet. Panie Krzysztofie szkoda mi Pana myśli ma pan ciekawe i ale jak to pan napisał niestety jest Pan pod "wpływem" ale mamy nadzieję ze Pan oswobodzi się i zacznie racjonalnie myśleć, kto się obecnie buntuje ludzie którym się zdawało że są doskonali zapędzili się nie w tą stronę co trzeba, narzekamy wszyscy na ośrodek kultury a pracują w nim ludzie którzy więcej robią jako społecznicy niż w ramach pracy zawodowej - nie można tak działać bo to jest działanie na niekorzyść swojego pracodawcy, to tak jak by Pan uczył jednocześnie w szkole podstawowej i gimnazjum ale publicznie narzekał ze nic nie nauczyli dzieci w tej podstawówce bo jak przyszli do gimnazjum to nic nie wiedzą proste tylko czemu nie nauczył pan ich wcześniej tego co powinni wiedzieć w gimnazjum? Ale za chwilę będzie Pan szefem GOKSiR to zobaczymy czy pan tak wszystkich pozwalnia i czy nagle wszyscy pracownicy dostaną olśnienia i będzie impreza co dziennie dla ludzi
..................................................................
- ~Krzysztof Rolirad~
-
Napisano 17 lipiec 2013 - 13:09:56
Szanowni Państwo.
Naprawdę doceniam głosy krytyczne w stosunku do naszego "opozycyjnego" środowiska.
Nie rozumiem jednak dlaczego nie martwi Państwa fakt, że nikt nie chce odpowiedzieć na pytania, które postawiłem w felietonach umieszczonych powyżej i na www.tmgizg.pl.tl
Czemu drodzy Państwo, nie krytykujecie tego co złe (a jest tego moim zdaniem bardzo dużo) w działalności pana Burmistrza?
Dlaczego nie przedstawiacie się na łamach forum? Czy, aby nie dlatego, że macie w tej krytyce jakiś interes?
Odpowiedź dla "a czy to ważne kto":
zawsze będę chciał być "pod wpływem", tych którzy walczą o dobro i prawdę w życiu samorządowym i nie tylko.
Dyrektorem MGOKSiR także raczej nigdy nie będę, gdyż bym nie zgodził się na pełnienie roli "marionetki", która tak naprawdę jest odgórnie sterowana i nie ma wpływu na politykę kadrową. Nawet jeżeli jakimś dziwnym cudem bym został tym dyrektorem, to ci co mnie znają wiedzą, że coś takiego jak zwalnianie "wszystkich", nie jest moją "filozofią" działania.
Mam nadzieję drodzy Państwo, że zamiast na tym forum przygadywać anonimowo panu Sławkowi, którego działania w pracy i poza nią są naprawdę widoczne, spróbujecie dowiedzieć się, w jaki sposób tajemnicze kserówki na temat m.in. pani Borowskiej dostają się do sklepów. Czy czasem nie są rozwożone służbowym samochodem, w godzinach pracy, przez pracowników opłacanych z publicznych pieniędzy, itd. To jest jednak "robota do wykonania" dla Was. Właśnie tych, którzy są krytycznie nastawieni do środowiska "opozycyjnego" w Gniewkowie.
Nasze środowisko nie jest doskonałe, mam nadzieję jednak, że wśród nas będzie bardzo mało egoizmu, a bardzo dużo energii pozytywnej dla działań na rzecz środowiska lokalnego.
Pozdrawiam.
Krzysztof Rolirad
~Normalny Polak~
Napisano 26 lipiec 2013 - 17:41:30
Panie Krzysztofie,rozumiem Ze Panu nie wypada wskazywać kto zacz ten działacz samorządowy,więc podpowiem:jest to miejscowy pajac znany tudzież jako "poeta".Poeta to taka żartobliwa ksywka bo On już dawno stał sie literackim nielotem.Prowadzi swój pasozytniczy żywot na koszt podatnika.Jest osobą nielojalną dla,myślę że, byłych juz kolegów. Można by mnożyć jego "zalety" ale raczj każdy je zna i oceni przy urnie kończac jego przygodę z polityką.Czas zapisać się na kurs operatorów wózków widłowych kolego...
Co do tego brudnego i wulgarnego wpisu,proszę nie myśleć o tym.Do takich wpisów zdolni są wyznawcy pewnej sekty politycznej mieniącej się prawdziwymi Polakami.
Bardzo Pana zabolało ale bardzo wielu jest z Panem.Przyszło nam żyć w folwarku zwierzęcym,ale to minie jak zły sen,zapewniam Pana.
- ............................................................
~Krzysztof Rolirad~
-
Napisano 01 sierpień 2013 - 20:04:20
Ruch Społeczny SIN
Służyć Innym Naprawdę
Wiedzą Państwo doskonale, że od kilku miesięcy ukazuje się portal i biuletyn informacyjny SinGniewkowo.pl. Nie miałem dotąd zbyt wiele wspólnego z tą działalnością. Kilka dni temu pojawił się jednak nowy byt społeczny o nazwie Ruch Społeczny „SINGNIEWKOWO”. Jestem jednym z założycieli tego nowego stowarzyszenia.
Jedno jest pewne: SIN zmienia naszą rzeczywistość lokalną. Jeżeli spojrzymy w jaki sposób niektóre osoby, agresywnie i „płaczliwie” reagują na nazwę SIN, to możemy stwierdzić, że coś jest na rzeczy.
Wielu z nas z ogromnym zdziwieniem przyglądało się temu, jak w prasie lokalnej (z wyjątkiem Gazety Pomorskiej), ukazywały się „jedynie słuszne poglądy”, a z poglądami pana Burmistrza nikt nie podejmował polemiki. Jak to było możliwe? Czy naprawdę pan Burmistrz Roszak nigdy się nie mylił?
SINGNIEWKOWO postanowiło ukazywać, to co moim zdaniem, często chciano „zamieść pod dywan”. Czy to źle? Niech Państwo sami odpowiedzą sobie na to pytanie. Moim zdaniem bardzo dobrze, że SIN zajmuje się trudnymi tematami i nie pozwala ich pomijać. Przykładem niech będą takie tematy, jak zadłużenie gminy, jakość i stan wykonywanych inwestycji, fałszywa propaganda, ustawa śmieciowa, rondo, posiedzenia Rady Miasta i Gminy, itd. Czy mieszkańcy gminy nie mają prawa do rzetelnej informacji?
Sądzę, że właśnie dzięki SINGNIEWKOWO, dotąd „milczące” gazety zaczęły poruszać trudne tematy. Nie miały wyjścia. Moim zdaniem, oczywiście robią to tak, aby nie zaszkodzić panu Burmistrzowi, a nawet zrobić z Niego „bohatera”. Uważam jednak, że to wielki sukces, że choć zaczęto poruszać te tematy.
Dlatego ponownie chcę publicznie zadać Panu burmistrzowi Adamowi Roszakowi kilka pytań:
- jak nasza gmina zamierza sobie poradzić z zadłużeniem? Jeżeli ten problem nie będzie rozwiązywany, to porównanie które zastosowałem, a mianowicie Gniewkowa do miasta Detroit, może się sprawdzić w pełnym wymiarze.
- czy takie traktowanie ludzi, jak potraktowano wolontariusza Adama Straszyńskiego (od tego zaczęła się moja opozycyjna działalność), będzie nadal praktykowane? Czy „Białoruś w Gniewkowie” nadal będzie trwała?
- czy ktoś poniesie odpowiedzialność za kradzież pamiątek historycznych, które w nierozważny sposób zostały „wywalone” do budynku przy basenie na ulicy Parkowej? Czy można w taki sposób traktować darczyńców tych pamiątek? Jeżeli tak, to zwykły mieszkaniec naszej gminy jest traktowany, jak „śmieć” i tutaj znowu nachodzą mi do głowy porównania z różnymi miejscami na świecie. Ale mniejsza o to…
Pan Burmistrz stwierdził także, że powstało towarzystwo „uciemiężonych przez burmistrza’. Zaliczył do tego gremium także moją osobę. Panie Burmistrzu, ja jednak nie czuję się skrzywdzony przez Pana. Ja jedynie postanowiłem nie milczeć, kiedy moim zdaniem krzywdzi Pan inne osoby, a także ich rodziny. Czy tak nie powinien zachować się każdy człowiek?
Czy można patrzeć spokojnie i udawać, że nic złego się nie dzieje, tylko dlatego, że krzywda nie dotyczy mnie, a innej osoby?
Panie burmistrzu Roszak, przyjmuję jednak, że doliczył Pan mnie do „uciemiężonych” dlatego, że dopiero w przyszłości za pomocą swojej „nogi” lub „nogi” jakiegoś „lizusa” lub „przymuszonego”, będzie chciał mi Pan „dokopać”. No cóż… Trochę szkoda, gdyż kiedyś łączyła nas koleżeńska relacja, a ja naprawdę z chęcią znowu u Pana w ogródku, bym wypił herbatę. Piwa już nie mogę, gdyż zabronił mi… lekarz. Układ pokarmowy „do kitu”.
Swoją drogą jesteśmy właśnie w miesiącu sierpniu i każdy wierzący powinien wiedzieć, czemu o tym wspominam właśnie w tym miejscu.
Na koniec chciałem się ustosunkować do „plotek i ploteczek” na temat mojej przynależności partyjnej. Niektórzy twierdzą, że jestem członkiem Partii Demokratycznej, a niektórzy, że PIS. Chcę wyraźnie podkreślić, że jestem bezpartyjny, choć swoje poglądy oczywiście mam. Ale tu nie chodzi o moje poglądy, lecz o dobro naszej społeczności lokalnej.
Zachęcam także do czytania strony www.tmgizg.pl.tl oraz forum Gazety Pomorskiej. Na tych stronach, każdy niezależnie od swoich poglądów może się wypowiadać. Namawiam do tego.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 02 sierpień 2013 - 13:50:52
Pewna pani Redaktor, tym razem postanowiła „opluwać” ludzi bez podawania ich danych osobowych. Oczywiście zrobiła to w taki sposób, aby wszyscy wiedzieli o kogo chodzi. O mnie napisała, że chcę przejąć władzę w ośrodku kultury. Do mnie jednak nie zadzwoniła, aby się zapytać, czy tak jest naprawdę. Oczywiście nie mam zamiaru przejmować żadnej władzy, a to że będę kiedykolwiek dyrektorem Ośrodka Kultury, „graniczy z cudem”. Ale to raczej, tą panią nie obchodzi… Ważne żeby się „przylizać” komu trzeba.
Nauczony przykładem tej pani Redaktor, dedykuję jej i jej „Idolowi” wiersz, który kiedyś napisałem i nie wiedziałem, że nadal będzie tak aktualny. Oczywiście nie podaję danych osobowych, ani pani Redaktor, ani jej „Idola”, a wszystkie podobieństwa w wierszu do osób działających w naszej gminie, są oczywiście przypadkowe. (-:
Dwie twarze…
Porządnisie „przetrącone”
Co to oni! Co to one!
Sami siebie, wciąż tak chwalą...
Diabłu świecę, Bogu świecę…
… na „ołtarzu” dziś zapalą
Przy publice się kłaniają
Za plecami przeklinają
Barwnie pstroszą swoje piórka
„Ty mój misiu, ja twa kurka!”
Ci co mają dziś „dwie twarze”
Uśmiechnięci idą w parze
Ona „pisze”, on „dyktuje”
Kogo dzisiaj znów „opluje”?
Czasem sam też coś „napisał”
Aż z radości głośno dyszał
Z serca płynie im „zgnilizna”
A na ustach: „Bóg, Honor, Ojczyzna!”
I jeszcze raz przypomnę, że od kilku lat staram się, aby zrezygnować z funkcji prezesa TMGiZG. Są na to dowody. Stałem się nim przypadkowo, z konieczności i szanując, to co powiedział jeden z byłych Prezesów TMGiZG, a mianowicie, że by nie chciał, aby Towarzystwo Miłośników Gniewkowa przestało istnieć. Nie było jednak dotąd kandydata na to stanowisko. Sądzę, że teraz będzie inaczej, gdyż także naszej lokalnej władzy może będzie zależało na tym, aby to był ktoś im bliski. Będzie to można wtedy dobrze rozegrać propagandowo i w kampanii wyborczej, ukazać jakim złym prezesem był Rolirad, a jakim dobrym jest namaszczony przez "władzę". Może się mylę, ale dotąd się nie myliłem. Mniejsza jednak o to, gdyż nie mam zamiaru nikogo atakować. Bronić się jednak będę, tak jak będę bronić inne osoby pomawiane i „opluwane” niesłusznie.
Trwam na stanowisku prezesa Towarzystwa Miłośników Gniewkowa drugą kadencję, między innymi dlatego, że oceniano mnie pozytywnie oraz udzielono mi absolutorium za pierwszą kadencję. To stanowisko nie przynosi żadnego zysku finansowego, gdyż jest to funkcja wolontaryjna. Pisząc tak o TMGiZG, pani Redaktor nie obraża mnie osobiście, ale wielu ludzi różnego wieku, wykształcenia, poglądów (także tych związanych z dzisiejszymi władzami samorządowymi), którzy są członkami Towarzystwa Miłośników Gniewkowa i Ziemi Gniewkowskiej. Do momentu mojego wystąpienia w obronie wolontariusza („W Gniewkowie, jak na Białorusi”), nie było skarg na moją działalność, a były nawet pochwały. Do Sądu Koleżeńskiego nie wpłynęła żadna skarga na moją działalność.
Tego jednak nie zrozumie redaktor, który jest charakteru „lizusowatego” a nie „obiektywnego”.
Kiedyś krążyła taka informacja, że ta pani Redaktor, chciała zostać modelką. Nie wiem, czy to prawda, a jeżeli prawda, to nie wiem czemu się nie udało. Jedno jest chyba pewne: ta pani Redaktor lubi „światło jupiterów” i nie rozumie, że niektórzy społecznicy wolą działać bez tych „świateł”, skromnie, chcą „Służyć Innym Naprawdę”.
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
~Gniewkowska Agencja Prasow~
~Gniewkowska Agencja Prasow~
-
Napisano 06 sierpień 2013 - 12:00:03
Z ostatniej chwili....
Media na całym świecie obiegła informacja, że podczas ostatniego kosystorzu prezes Roliradanią podał informację, że od 1 września 2013 roku abdykuje z tronu władcy Towarzystwa Miłujących Gniewkowo. W Księstwie Gniewkowskim wg statutowego prawa nastąpi okres Gniewkowiensis Sed Vacante (tł. Tron bez szefa). Władzę tymczasowo przejmie do czasu wyboru nowego prezesa Kardynał Kamerling Malinowski (dotąd mistrz ceremonii).
Media spekulują, że abdykacja spowodowana jest nadchodzącą shizmą w księstwie. Powstało nowe towarzystwo chcących odsunąć od władzy miłościwie panującego księcia Rochoszaka. Prezes Roliradanią ma spędzić resztę żywotu na szczycie Góry Czarownic z widokiem na Biedronkę. Zachowa jednak dożywotnio tytuł i będzie mógł nie zmieniać fryzury. Konklawe ma rozpocząć się w drugiej połowie września. Trwają spekulacje co do nazwisk papabili. Nie wykluczone jak podają miejscowi miłośnicy regionaliści może dojść do sytuacji podobnej jak w roku 855 w Kościele Katolickim gdzie na tronie zasiadła papieżyca Joanna pod przybranym imieniem Jan VIII.
Przewidujemy, że od 1 września strona towarzystwa będzie miała daw kolory: czarny i biały. Miejsce konklawe zostanie ustalone, złośliwi twierdzą, że kolegium zbierze się w związku z zamknięciem "Kongo" pod blachą na ul. Kilińskiego.
Będziemy o szczegółach informować na bieżąco!
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 07 sierpień 2013 - 19:51:51
Odpowiedź dla "~Gniewkowska Agencja Prasow~":
mimo, że to była wypiowiedź mało merytoryczna, to nie wiem dlaczego, ale zaciekawił mnie ten wpis. Dlatego szczere pozdrowienia dla autora. Pozdrawiam.
Krzysztof Rolirad
Napisano 08 sierpień 2013 - 16:19:31
Szanowny Panie Krzysztofie
Chciałem zapytać o program waszego ruchu oraz na czym będą polegać zmiany w zarządzaniu magistratem, placówkach podległych. Czy może Pan wskazać zasadnicze różnice, kierunki działania po Państwa ewentualnym zwycięstwie .
Pozdrawiam
STACH
Napisano 19 sierpień 2013 - 11:58:18
Dzień dobry
Odpowiedź dla "Stacha":
Po pierwsze bardzo Pana przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, jednak zrobiłem sobie przerwę od czytania i pisania na tym forum. Jestem takim "zacofańcem", że nie mam internetu w domu. (-:
Bardzo dziękuję Panu za ten merytoryczny wpis.
Ja nie jestem odpowiedzialny za program Ruchu Społecznego "SINGNIEWKOWO".
Są osoby ważniejsze ode mnie, które tym tematem się zajmują i będą przedstawiały program wyborczy.
Moim celem jest tylko to, aby nasz Ruch Społeczny nie przeobraził się w "bandę" egoistów, którzy będą myśleli tylko o "swoim interesie". Nasz Ruch Społeczny ma walczyć o uczciwe i sprawiedliwe traktowanie każdego mieszkańca naszej gminy oraz o rozwój gospodarczy. To jest mój ogólny cel.
Jeżeli chce Pan poznać szczegóły, to zapraszam serdecznie na pierwsze spotkanie z nami. Proszę o przeczytanie poniższego tekstu ze strony www.singniewkowo.pl:
"Założyciele Ruchu Społecznego „SINGNIEWKOWO” uprzejmie informują, że zgodnie z otrzymanym pismem od Starosty Inowrocławskiego z dnia 22 lipca 2013 r., wyżej wymienione Stowarzyszenie, zostało wpisane do ewidencji stowarzyszeń zwykłych. Tym samym, Ruch Społeczny „SINGNIEWKOWO” rozpoczyna oficjalnie swoją działalność. Przypominamy, że głównymi celami Stowarzyszenia jest: działanie na rzecz wyboru nowej władzy w Gniewkowie, popularyzowanie wiedzy o samorządności i demokracji lokalnej wśród społeczeństwa oraz działanie na rzecz wolności w mediach lokalnych. Wszystkie chętne osoby, które chcą wstąpić w szeregi Stowarzyszenia, zapraszamy do kontaktu osobistego z Członkami – Założycielami Stowarzyszenia: Adamem Straszyńskim, Krzysztofem Roliradem i Agnieszką Szafrańską lub do kontaktu mailowego pod adresem: info@singniewkowo.pl.
Członkowie Stowarzyszenia informują również, iż rozpoczynają cykl spotkań z mieszkańcami gminy Gniewkowo, na które serdecznie zapraszają. Pierwsze takie spotkanie odbędzie się 6 września b.r. o godz. 18.00 w Świetlicy Domu Działkowca przy ulicy Powstańców Wielkopolskich w Gniewkowie. Kolejne spotkanie odbędzie się w Wierzchosławicach. O szczegółach kolejnych spotkań będziemy Państwa na bieżąco informować na łamach biuletynu i portalu SinGniewkowo.pl ".
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad.
.......................................................
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 26 sierpień 2013 - 13:30:01
Dzień dobry
Chciałem się odnieść do wypowiedzi "Ryszarda", która brzmiała następująco:
"Potrzebny jest nam nowy człowiek na stanowisku Burmistrza, ale na pewno nie Starszyński. Może ten Rolirad? ale to Jego kolega, więc gdzieś go wciśnie.
Harce z blondynom - tak , też o tym słyszałem."
Po pierwsze: bardzo dziękuję za dowartościowanie mojej osoby, wymieniając mnie jako kandydata na stanowisko przyszłego burmistrza naszej gminy. Muszę odpowiedzieć Panu „Ryszardowi”, jednak to samo, co odpowiedziałem grupie sympatycznych osób, które chciały zawiązywać już komitet, który by się zajmował popieraniem mojej kandydatury. A mianowicie: jeżeli chcecie, drodzy Państwo mieć gorszego Burmistrza niż macie dzisiaj, to wystawcie mnie jako kandydata na Burmistrza. (-:
Nie nadaję się do tej roli, tak jak się do tego nie nadaje obecny Burmistrz pan Roszak.
Ja nie nadaję się przynajmniej z kilku powodów:
- nie mam odpowiedniego doświadczenia,
- nie posiadam odpowiedniej odporności psychologicznej,
- nie mam odpowiednich predyspozycji do zajmowania się sprawami finansowymi
(m. in. dlatego Towarzystwo Miłośników Gniewkowa za mojej prezesury nie korzysta z dotacji finansowych i działa na zasadzie wolontariatu).
Po drugie: Odnosząc się do drugiej części wypowiedzi Pana „Ryszarda”, chcę przytoczyć pewien obraz filmowy.
W pewnym filmie zostało powiedziane, że oprócz 10 PRZYKAZAŃ BOŻYCH, istnieje jeszcze 11 przykazanie ludzkie, które brzmi: „Coś za coś”.
Czemu o tym mówię? Z prostej przyczyny. A mianowicie, kiedy zaczynałem pisać felietony na tym forum, to zdawałem sobie sprawę z tego, że znajdą się różni „mali tchórzliwi anonimowi” ludzie, którzy nie będą chcielirozmowy merytorycznej na temat problemów naszej Gminy Gniewkowo. Zamiast tego będą woleli wypytywać się o np. moją orientację seksualną (moja Żona kiedy to przeczytała potraktowała to z humorem), lub z jaką „blondyną” tańczył pan Adam Straszyński. Także byłem przygotowany na to, że ktoś zamiast treści mojej wypowiedzi, będzie zajmował się jej formą (np.kolorem czcionki). Na to wszystko byłem przygotowany.
Zaskoczyło mnie jednak to, że tak trudno będzie mi przekonać owego„anonimowego tchórza” do tego, że moje działanie jest bezinteresowne i nie mam zamiaru z tego czerpać korzyści. Chcę tylko i wyłącznie wstawiać się za tymi, których ktoś inny krzywdzi. Jestem mocno przekonany, że tak powinien zachowywać się każdy człowiek.
Przeraża mnie to, że nie obchodzi nikogo to, jak się poczuje Żona pana Straszyńskiego, czytając te anonimowe wpisy o „blondynie”. Mam nadzieję, że przyjmie to z humorem, tak jak to zrobiła moja Żona. Troszeczkę wydaje mi się, że jakiś anonimowy Pan, który był na tej imprezie, gdzie pan Straszyński tańczył z ową tajemniczą „blondyną”, zazdrości panu Straszyńskiemu tego tańca. Tak to jest kiedy spotka się w danym człowieku zazdrość z tchórzliwością.
I już na koniec wracając do przysłowiowego 11 przykazania „Coś za coś”.
Puentą tego filmu w którym padły te słowa o 11 przykazaniu, była wypowiedź jednego z aktorów, która brzmiała mniej więcej następująco:
„Koniec świata! Ludzie nie potrafią odróżnić konia od symbolu.
Koń jednak żyje krótko, a symbol nie przemija”.
Zostawiam to bez komentarza i gratuluję pani Izie odwagi wystąpienia na tym forum pod własnymi danymi osobowymi. Tylko raz dotąd miałem przyjemność z Panią rozmawiać osobiście. Mam nadzieję, że będziemy mieli jeszcze okazję wymienić nasze poglądy.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
.........................................
~Gość~
Napisano 28 sierpień 2013 - 16:05:11
Ależ ten Rolirad "nawiedzony", uzurpuje sobie jakieś prawa niewiadomo skąd mu dane, ocenia, wycenia, odnosi się do wszystkiego co mu "nie leży". Proponuję aby go na ministra powolać, może tam z nim wytrzymają, chociaż myślę,że ...tylko do czasu. Czy ten człowiek nie ma za grosz krytycyzmu wobec samego siebie i swoich "kolorowych' wypowiedzi?????. Jak chce się poczytać coś o Gniewkowie- a zobaczy się te jego "kolorowanki"- zwyczajnie odrzuca! Czy on nie zdaje sobie sprawy z tego,że ludzie go zwyczajnie podpuszczają i narażają na kpinę społeczeństwa?! A może to chory człowiek, któremu trzeba pomóc?
...............................................
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 29 sierpień 2013 - 14:58:22
A pewnie, że "nawiedzony", a do tego "oszołom". (-:
I już nie przestanę, gdyż naprawdę "leży mi na sercu" dobro naszego Miasta i naszej Gminy.
Skończę wtedy się wypowiadać, kiedy przestanie się krzywdzić Mieszkańców naszej Gminy i nie będzie zadłużana nasza Gmina. Za to zapłacimy my i co gorsze także nasze Dzieci.
Pozdrawiam serdecznie.
"Nawiedzony oszołom" Krzysztof Rolirad
(-:
.....................................................
~Gość~
Napisano 29 sierpień 2013 - 18:25:11
Szanowny Panie, pod jednym wszakże warunkiem,że mieszkańcy Gniewkowa sobie życzą tej pana "obrony".A z tego co mnie akurat wiadomo- śmieją się z tych pańskich "tyrad obronnych", bo broni pan raczej siebie....przecież to logiczne i proste, tylko... to pojąć, ale najwyraźniej akurat panu trudno to pojąć. Żałosne to, niesmaczne i prymitywne,ale.....
.........................................................
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 30 sierpień 2013 - 11:32:36
Szanowny Panie lub szanowna Pani (wśród anonimów trudno rozpoznać płeć (-:)
Żałosne, tchórzliwe i prymitywne to rozmawianie z kimś jako anonimowa jednostka, podstawianie się jako różne osoby, wyrażanie niemerytorycznych uwag, itd.
Co do Pana/Pani środowiska. Tutaj się zgadzam z opinią przez Pana/Panią przedstawioną. Na pewno wśród Waszego środowiska uznania nie zdobędę, jeżeli chodzi o moje poglądy.
Tylko nie rozumiem tego Pana/Pani "sadomasochizmu intelektualnego", aby z tak wielką pasją czytać moje wypowiedzi.
Ale jeżeli Pan/Pani to lubi... To także wolność życia i poglądów, choć nie w moim stylu. (-:
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
.............................................................
~gość~
Napisano 01 wrzesień 2013 - 12:48:35
W Gniewkowie instytucje publiczne nawet same sobie dziękują za wykonaną pracę. Może dlatego, że nikt inny im nie chce podziękować
Na stronie internetowej gniewkowskiego ośrodka kultury czytamy następujące wpisy:
"Pożegnalny grill dla dzieci
czwartek, 29 sierpnia 2013 18:30
Dziś, 29 sierpnia 2013 roku, po raz ostatni spotkaliśmy się z dziećmi w ramach Wakacji w Mieście 2013, pod hasłem "Ciekawi ludzie?. Też taki jestem!. Dzieci zostały zaproszone do Grillowni u Pana Harasa. Na spotkanie przybyli również zaproszeni przez dzieci goście. Zaszczycili nas swoją obecnością Pani Sekretarz Gminy Bogumiła Pęczkowska , Pani Danuta Zaworska, Pan Komendant Komisariatu Policji Janusz Świątkowski wraz z towarzyszącym Mu policjantem, Pani Alicja Konieczka i Pani Łukasiewicz, Pani Dyrektor Banku PBS Ewa Kropińska. Dzieci specjalnie na tę okazję w dniu wczorajszym przygotowały papierowe róże, które wręczyły gościom. Poza tym na ręce Pani Sekretarz półkolonialiści wręczyli rybkę, którą wykonały na warsztatach w Tygodniu Artystycznym. Każdy z gości otrzymał także podziękowania. Spotkanie odbyło się we wspaniałym klimacie, przy kiełbaskach zasponsorowanych przez Sklep GROSZEK. Na zakończenie wszyscy goście wręczyli dzieciom dyplomy uczestnictwa, upominki oraz ścisnęli ręce. Ogromne podziękowania składamy także osobom, które przyczyniły się do uświetnienia zajęć dla dzieci w ramach półkolonii, pod różnymi postaciami.
DZIĘKUJEMY:
Panu Burmistrzowi Adamowi Roszakowi i pracownikom Urzędu Miejskiego w Gniewkowie,
Panu Prezesowi Przedsiębiorstwa Komunalnego "Gniewkowo" Tomaszowi Molendzie i Pracownikom przedsiębiorstwa,
Panu Henrykowi Maciejczykowi,
Panu Wiesławowi Wesołowskiemu,
Pani Dyrektor Gimnazjum nr 1 Elżbiecie Torgowskiej,
Pani Sołtys Halinie Cierzniewskiej,
Pani Dyrektor M-GOKSiR Joannie Kowalskiej oraz pracownikom,
Pani Sołtys Marioli Wołoszko,
Pracownikom M-GBP
Pani Sołtys Łucji Zagórskiej.
Mamy nadzieję, że nie pominęliśmy żadnej osoby, która przyczyniła się do tego, iż wakacje te były bardziej ciekawe i interesujące".
Dla mniej zorientowanych uszczegóławiamy, że organizatorami opisywanych wakacji w mieście byli:
"WAKACJE W MIEŚCIE 2013 - TYDZIEŃ SPORTOWY
wtorek, 02 lipca 2013 20:55
W dniu dzisiejszym, rozpoczęły się pierwsze w te wakacje zajęcia. Organizatorem Wakacji w Mieście 2013 jest M-GOKSiR przy współpracy M-GBP w Gniewkowie oraz dofinansowaniu MGKRPA".
.......................................
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 06 wrzesień 2013 - 14:40:31
Jak już tak pokojowo mamy ze sobą rozmawiać (może kiedyś także merytorycznie), to życzę wszystkim Czytelnikom (niezależnie od poglądów), aby najbliższe dni były pełne słońca i... grzybów w lesie (oczywiście tych bez jadu, czyli zjadliwych) (-:
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
-------------------------------
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 12 wrzesień 2013 - 15:44:29
Dzień dobry.
Zgodnie z zapowiedzią przedstawiam Państwu subiektywną relację z pierwszego spotkania Ruchu Społecznego SINGniewkowo z Mieszkańcami Gniewkowa. Będę to robić „z głowy”, dlatego bardzo proszę o ewentualne uwagi, jeżeli pojawią się nieścisłości w mojej wypowiedzi.
Z tego co zauważyłem ciekawi Państwa to, ile osób przyszło na spotkanie z nami. Dla mnie zawsze ważniejsza jest jakość, a nie ilość. Wychodząc jednak ku zapotrzebowaniu informacyjnemu niektórych osób, podaję że to było około 30 osób (nie podaję dokładnie, gdyż aż tak nie skupiłem się na liczeniu osób, a np. pani z małym dzieckiem musiała wyjść wcześniej, podobnie jak pan, który reprezentował głos inwestorów).
Ktoś w jednej z opinii powyższych zastanawia się, czy cały czas narzekaliśmy. Odpowiadam, że nie. Choć nie ukrywam, że to nie było wesołe spotkanie, gdyż wśród nas pewnie około 2/3 osób zostało skrzywdzonych (lub jak pan burmistrz Roszak woli „uciemiężonych”) przez dzisiejsze władze gminne.
Dla mnie czymś bardzo pozytywnym tego spotkania było to, że oprócz tych osób pokrzywdzonych pojawiły się także osoby, których burmistrz Roszak dotąd nie skrzywdził (ja do nich należę), jednak już dłużej nie mogą oni patrzeć na rujnowanie gospodarcze i społeczne naszej gminy.
Dla mnie (i nie tylko) czymś bardzo istotnym, było ukazanie, że naszym celem jest polepszenie sytuacji życiowej mieszkańców naszej gminy, a odsunięcie burmistrza Roszaka ze stanowiska, jest tylko jednym z koniecznych kroków w tym kierunku. Mamy jeszcze rok do wyborów i wcale nie uważam, że to jest łatwe zadanie. Zdaję sobie sprawę z tego, że te osoby, które teraz mają dobre płace i stanowiska (a pracują pod panem Roszakiem), będą głosować na burmistrza Roszaka. Bardzo trudno będzie przekonać do głosowania także tą grupę zniechęconych do polityki, która myśli według hasła, że „koryto zostaje to samo, tylko świnie się przy nim zmieniają” (przepraszam za stwierdzenie, lecz dokładnie tak to wygląda).
Ja jestem jednak optymistycznie nastawiony do tego działania, gdyż pamiętam początki mojej działalności przy panu Roszaku (kiedy jeszcze nie był Burmistrzem). O tych 30 osobach mogliśmy wtedy tylko pomarzyć. A musimy pamiętać, że burmistrz Maza nie niszczył społecznie i medialnie swoich przeciwników, tak jak robi to dzisiejszy Burmistrz. To jest tylko moje zdanie, lecz rozumiem, że niektóre osoby nie chcą ryzykować przyjścia na spotkanie z nami, gdyż mogą ich spotkać nieprzyjemności.
Co do programu wyborczego, to szczegóły będziecie mogli Państwo poznawać przez cały najbliższy rok. Po spotkaniu mogę jednak powiedzieć, że najważniejsze będą jednak sprawy gospodarcze, w tym między innymi
wyciągnięcie naszej gminy z długów jakie zafundowały nam dzisiejsze władze. Co ciekawe dopiero na spotkaniu uświadomiłem sobie jedną ważną sprawę. Ja dotąd zawsze winiłem za nasze długi tylko pana burmistrza Roszaka. Dopiero wypowiadający się na spotkaniu uświadomili mi jedną oczywistość, z której („ja głupi”) nie zdawałem sobie sprawy. A mianowicie: przecież to część naszych Radnych głosuje za zadłużaniem naszej gminy. Nie jestem w stanie tego zrozumieć, gdyż wielu z nich cenię, także jako ludzi.
Nie jestem w stanie zrozumieć, że dług można spłacać następną pożyczką, potem następną, potem kiedy już ciężko o pożyczki to obligacjami. Tylko odsetki oczywiście rosną. A wcześniej lub później będziemy my mieszkańcy musieli to spłacić.
Moim zdaniem burmistrzowi Roszakowi zależy, żeby to było jak najpóźniej, gdyż jeszcze przez wiele miesięcy (a może i lat) będzie mógł odbierać dużą wypłatę. Może znowu dostanie podwyżkę, mimo że nasza lokalna gospodarka się nie rozwija a bezrobocie „kwitnie”.
Przecież to patologia gospodarcza.
Dlatego SINGniewkowo zamiast zajmować się takimi bzdurami jak „Góra czarownic”, chce postawić na zaangażowanie się w rozwój gospodarki lokalnej. Kto nie był na spotkaniu, niech żałuje, że nie mógł wysłuchać relacji nieznanego mi mężczyzny, który ukazał jak przedstawiciele naszej lokalnej władzy, podeszli do możliwości stworzenia przez niego nowych miejsc pracy.
Szanowni Państwo, muszę jednak wrócić dzisiaj jeszcze do pracy. Dlatego namawiam Państwa do czytania biuletynu i strony internetowej Ruchu Społecznego SINGniewkowo oraz strony WWW.tmgizg.pl.tl
Tam z czasem będziecie mogli zapoznać się z konkretami związanymi z naszym pierwszym spotkaniem. Przed nami następne spotkania. Będziemy o nich informować. Zapraszam serdecznie do spotkania z nami. Nie trzeba zabierać głosu (choć to mile widziane), można tylko posłuchać i wyrabiać sobie swoje stanowisko.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
-------------------------------------------
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 23 wrzesień 2013 - 15:49:29
Szanowni Państwo.
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, podjąłem decyzję o rezygnacji z funkcji prezesa Towarzystwa Miłośników Gniewkowa i Ziemi Gniewkowskiej, mimo że stosunkowo niedawno zostałem wybrany na drugą kadencję na to stanowisko.
Powody mojej rezygnacji są dwa:
- po pierwsze brak czasu z powodu licznych obowiązków zawodowych i rodzinnych (z tego powodu próbuję już złożyć rezygnację od kilku lat)
- po drugie nie chcę blokować i komplikować działalności tego Towarzystwa, z powodu mojego zaangażowania w sprawy o charakterze samorządowym (zaczęło się od pierwszego Listu Otwartego, zatytułowanego „W Gniewkowie jak na Białorusi?”)
W tym momencie chcę bardzo serdecznie podziękować wszystkim osobom, które choć w minimalny sposób zaangażowały się w działalność Towarzystwa w czasie, kiedy ja byłem prezesem „miłośników Gniewkowa”. Nie mam zamiaru wymieniać tych bardziej zaangażowanych i tych mniej, dlatego kolejność wymienionych osób jest przypadkowa.
Czy każdy z nas mógł bardziej zaangażować się w działalność Towarzystwa?
Na to pytanie powinniśmy odpowiedzieć sobie indywidualnie.
Serdeczne podziękowania ślę: (...)
Ciąg dalszy można przeczytać na stronie startowej strony internetowej www.tmgizg.pl.tl (wystarczy w wyszukiwarkę wpisać: tmgizg)
Pozdrawiam
Krzysztof Rolirad
..........................................................
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 25 wrzesień 2013 - 16:35:45
Kochani... spokojnie...
Dochodzą do mnie informacje, że jakaś grupa podstawionych osób związana z panem burmistrzem Roszakiem, ma stawić się na nadzwyczajne walne zebranie Towarzystwa Miłośników Gniewkowa, które odbędzie się w najbliższy piątek.
Z tego powodu osoby mi przychylne chcą także przyprowadzić inne osoby, aby wyrównać nieczyste zamiary wyżej wymienionych.
Kochani, wiem że chcecie zrobić to dla mnie po to, aby uchronić mnie przed nieuczciwymi zagraniami
"ludzi podstawionych".
Proszę jednak Was, nie róbcie tego.
Po pierwsze nie wierzę, żeby pan Burmistrz i jego otoczenie upadło tak nisko i zeszło do tak prymitywnych zachowań.
Po drugie, nawet jeżeli ktoś by tak prymitywnie chciał się zachować, to my nie możemy postępować w ten sposób.
Po trzecie już od kilku lat (w sposób nasilony od kilku miesięcy) namawiam do wstępowania do Towarzystwa Miłośników Gniewkowa i każdy kto by chciał do nas dołączyć mógł już to zrobić.
Ja już nie jestem prezesem Towarzystwa Miłośników Gniewkowa (zrezygnowałem przed kilkoma dniami). Ku mojemu zaskoczeniu zrezygnował zaraz po mnie cały Zarząd.
Wiem, że nikt w ostatnim czasie, kto nie jest naszym członkiem, nie zgłosił się do nas z zamiarem wstąpienia do Towarzystwa Miłośników Gniewkowa.
Na szczęście społeczność Towarzystwa Miłośników Gniewkowa jest bardzo zróżnicowana, także pod względem poglądów na dzisiejsze problemy naszej gminy Gniewkowo (wystarczy przeczytać moje powyższe podziękowania, żeby dowiedzieć się jakim jesteśmy zróżnicowanym środowiskiem).
Dlatego jeżeli jakaś grupa osób by chciała do nas dołączyć przed samym nadzwyczajnym walnym zebraniem w celu robienia jakiegoś "przewrotu", wiadomo jaką sama sobie by wydała opinię. Znowu trzeba to by było nazwać tchórzliwym prymitywnym działaniem tylko i wyłącznie dla własnego interesu.
Wiadomo przecież, że zbliża się rok wyborczy.
My nie możemy zachowywać się w taki sposób nawet, jeżeli inni by chcieli się tak zachować.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za troskę o mnie i za to, że... myślicie o mnie. (-:
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
------------------------------------------------------
Wybrane fragmenty z forum
od dnia
28 listopada 2014 r.
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 28 listopad 2014 - 17:42:03
Jakie znaczenie mają plotki ?
Powiem szczerze, że jakoś nigdy nie przejmowałem się tym, co plotki „mówią” na mój temat. Wolałem wsłuchać się w to, co myślą o mnie Ludzie mi bliscy lub moi Nauczyciele. Także, tak zwane „spojrzenie w lustro” daje wiele możliwości autorefleksji.
Muszę jednak przyznać, że nie doceniłem roli plotek w życiu społecznym. Przekonuję się o ich roli coraz bardziej, jako rzecznik KWW Adama Straszyńskiego. Zawsze twierdziłem, że wystarczy być prawdomównym i merytorycznym. Myślałem, że to wystarczy, aby Wyborcy ocenili, kto jest wart Ich głosów. I w większości przypadków tak jest. Nadal jednak zdarzają się Osoby, które budują swoją ocenę na podstawie plotek. Jest to zastanawiające, że wystarczy powiedzieć drugiej osobie, że „Straszyński będzie zwalniał sprzątaczki”, a już Ktoś w to uwierzy. Nie ważne jest wtedy racjonalne myślenie i zadanie sobie samemu pytania: a czemu mają właśnie być zwalniane panie Sprzątaczki i cóż za „robot” zamiast Nich ma sprzątać szkoły?
Totalną tragiko-komedią była plotka, że jeden z kandydatów przewrócił staruszkę, a drugi podbiegł i ją podniósł. (-: Najgorsze jest to, że i tak znajdą się osoby, które w to uwierzą.
Odpowiadając na pytanie „jakie znaczenie mają plotki?”, można odpowiedzieć następująco: niestety bardzo duże. I będzie tak, dopóki Ludzie nie będą chcieli dochodzić prawdy, w sposób bardziej dogłębny.
Zorganizowaliśmy w kampanii wyborczej kilkadziesiąt spotkań dla Mieszkańców naszej gminy. Właśnie tam można było rozwiać swoje wątpliwości, na konkretne tematy. Te spotkania się już skończyły, można jednak nadal zaglądać do Internetu i tam znajdować odpowiedzi na swoje pytania. Muszą to być jednak materiały oparte na konkretach i dokumentach, a nie na „bajkopisarstwie”.
Ja właśnie kończę powoli moją „bytność”, jako rzecznik Komitetu Wyborczego Wyborców Adama Straszyńskiego. Wszystkim, którzy mieli ze mną przez ten czas do czynienia, bardzo dziękuję za wyrozumiałość i dobre rady. Jednocześnie przepraszam, za to, co mogło być niedobre z mojej strony.
Jeżeli rozmawiamy o plotkach, to zdementuję na koniec, kilka plotek dotyczących mnie. A mianowicie, jeżeli wygra pan Adam Straszyński, to nie mam zamiaru ubiegać się o żadne stanowisko dyrektora, prezesa, czy wiceburmistrza. Nie mam obiecanego żadnego „stołka”, gdyż nawet się o niego nie ubiegałem.
Ostatni raz zachęcam.
Idźmy zagłosować.
Niech wygra w uczciwy sposób ten,
którego poprą w większości Mieszkańcy,
a nie ten, który roznosi więcej plotek.
Dla mnie zaczyna się „cisza wyborcza”. (-:
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
~NOWY~
Napisano 28 listopad 2014 - 18:47:51
Dzień dobry,
Nie jestem za i nie jestem przeciw obecnej władzy - jestem zwyklym szarym obywatelem Naszego regionu.Kochani w kazdej wiadomosci jest ziarenko prawdy - tak było, jest i bedzie a na ile ono wykielkuje czyli ukaże sie na widok to juz nie od nas zalezy, bo sa ludzie, ktorzy pilnuja by pewne sprawy nie ujrzaly swiatła dziennego. Niestety zawsze beda jakies niedomowienia i pomowienia i to od Nas znow nie jest zalezne.Pamietajmy, że oczernić druga strone jest łatwo (co innego jesli ma sie twarde dowody), ale oczyscic z zarzutów juz gorzej.
Od jakiegos czasu sledze z zaciekawieniem zarowno postepowanie ugrupowania SIN( patrz tu także KKW Adama Straszyńskiego) jak i drugiej strony, ktora w tym wypadku to obecna władza pod kierownoctwem p. Burmistrza. Stwierdzam jeden fakt: ludzie jakbyscie te wasze spory przelozyli w konkretne dzialanie na rzecz Gminy to jedna choc błacha sprawa załatwiona w miesiacu byłaby sukcesem a moze nie bylaby to nietylko błacha a akurat cos wiekszego!
Zauwazylem jedno SIN tylko krytykuje p.Burmistrza i jego działania a druga strona doszukuje sie znów "faktów" nieprzychylnych tym drugim. Kochani opamietajcie sie troszke pokory!
Jednego jestem pewien po 30 listopada bedzie juz inaczej a jak to zalezy od Was moi Wyborcy.
Mam nadzieje, że jesli wygra obecny włodarz to w końcu zmieni nastawienie do otoczenia i spojrzy na świat innym wzrokiem "świerzym, odmienionym", zacznie przejmowac się zwykłym drugim człowiekiem i nie bedzie wyznaczal sobie celów ponad siłe i budzet Gminy tylko po to by sie pokazać! Zalagodzi wszelkie spory miedzy zwasnionymi osobami i pozwoli dojść do glosu innym, ktorzy tez maja jakies ciekawe rozwiązania dla Naszej Gminy i postara sie je rozwazyc a jezeli naprawde beda to projekty majace pozwolic rozwinac sie Naszemu miasteczku i pomoc to wdrozy w zycie i nie bedzie sie klamkowal powiedziec że jest to wspolne przedsiewziecie z tym Panem czy Ta Firma. Na codzien troche wiecej szczerego usmiechu i zyczliwości szczerej oraz nie bac sie powiedziec, że cos nie wyszło albo stracilismy mozliwość uzyskania dotacji (w tym przypadku rozliczyć i wyciagnąc konsekwencje od osób, ktore do tego sie przyczynily pod warunkiem, że to byl ich bład).
Natomiast jesli wygra p. Adam Straszyński to rownież zycze sobie zalagodzenia konfliktów i pojednania i oby sklad personalny to tylko zmienil sie wiadomo na "gornych stołkach" bo to oczywiscie nieuniknione ale tym ktorzy je zwolnią zostaly zaproponowane inne stanowiska( oczywiscie stosowne do wyksztalcenia). Ponadto realizacji wyznaczonych celow na miare takze jak wspomnialem mozliwosci finansowych Gminy ( nic na siłe)
Pamietajmy, że ZGODA buduje i pozwala na lepsze perspektywiczne myslenie.
Pozdrawiam i życze niech wygra mądrzejszy.
~Gość~
Napisano 28 listopad 2014 - 20:58:28
Panie Rolirad a może zajmie Pan jakieś ważne stanowisko w naszej gminie, jeżeli wygra pan Roszak?
~gumowe ucho~
Napisano 28 listopad 2014 - 22:36:54
Raczej nie bo to osoba co nie lubi jak mu palec cuchnie
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 28 listopad 2014 - 23:05:11
Gość, dnia 28 List 2014 - 9:58 PM, napisał:
Muszę przyznać, że powyższa wypowiedź mnie "zabiła". (-:
Nawet nie wiem, co napisać. (-:
Mimo dalszej mojej sympatii do pana Burmistrza,
uważam, że jest ona tylko jednostronna. (-:
Dlatego sądzę, że w wyżej wymienionej sytuacji,
moje szanse na "ważne stanowisko"
lub jakiekolwiek stanowisko, są znikome.
W tym przypadku wyraz "znikome",
należy raczej rozumieć w wymiarze słów piosenki,
które brzmią "mniej niż zero". (-:
Pozdrawiam serdecznie
i dziękuję, że Ktoś przed ciszą wyborczą,
rozbawił mnie na tym forum.
Krzysztof Rolirad
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 01 grudzień 2014 - 02:15:51
Szanowni Państwo.
Jestem rzecznikiem Komitetu Wyborczego Wyborców Adama Straszyńskiego.
Dotarły do nas informacje, że nasz kandydat na stanowisko burmistrza miasta i gminy Gniewkowo pan Adam Straszyński,
przegrał z obecnym burmistrzem panem Adamem Roszakiem........
7 głosami.
Będziemy czekać na oficjalne wyniki wyborów,
gdyż prawdopodobnie był to najbardziej wyrównany "bój" w całej Polsce.
Na ten moment, jednak chciałbym złożyć gratulacje, jeszcze nieoficjalnemu zwycięzcy tych wyborów, panu Adamowi Roszakowi.
Jeżeli wynik się potwierdzi w ostatecznych oficjalnych rezultatach,
to należy go zaakceptować,
gdyż taki był wybór Mieszkańców naszej gminy.
Jako osoba, która znajduje się w opozycji do działań pana burmistrza Adama Roszaka, składam podziękowanie dla wszystkich Osób, które poszły zagłosować w pierwszej i drugiej turze wyborów, niezależnie od tego na kogo głosowały.
To właśnie te Osoby skorzystały w pełni ze swoich praw obywatelskich.
Należy także podjąć poważną analizę, dlaczego nadal tak wysoki procent Wyborców nie poszedł zagłosować. Tego biernego głosu zdecydowanie nie należy lekceważyć.
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
~pati~
Napisano 01 grudzień 2014 - 16:24:11
Pozdrowienia dla pewnej pani sklepowej Ewy pani to jest pisząca wazelinka. Ma pani dobrą nauczycielkę. Pozdrawiam
~pati~
Napisano 01 grudzień 2014 - 16:50:45
Gość, dnia 01 Gru 2014 - 5:40 PM, napisał:
Nie dla pewnej Pani Ewy. Tylko Ewa (...) kretynka do kwadratu ośmiesza się totalnie. Co się dziwić przydupas Borowskiej pokazuje jak smaczne jest gówno z dupy.
Chciałam delikatnie żeby nie urazić
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 01 grudzień 2014 - 19:22:14
Ludzie nie róbcie tego, co powyżej.
Bardzo Was proszę.
~Marta~
Napisano 02 grudzień 2014 - 12:19:53
To chyba będzie temat roku Pani J i pan AR. To się we łbie nie mieści. Ludzie, czy ktoś byłby w stanie sobie to kiedyś wyobrazić? Kim trzeba być, żeby takie coś zrobić? Nie ma odpowiedzi, ja jej nie znajduję. Jakiekolwiek tłumaczenie tego nie ma sensu. I w tym momencie następuje zwrot akcji, pani JB wykorzystała po części swoich kandydatów i zrobiła im wodę z mózgu za co stracili szacunek całkowicie, a w tym samym czasie pan burmistrz wykorzystał ją w ten sam sposób. Stała się marionetką w jego rękach, co ona zapewne skrzętnie wykorzysta. A pani J. co zyska oprócz pogardy tych, którzy na nią liczyli?
~Gość~
Napisano 02 grudzień 2014 - 12:42:04
Nie czepiajmy się p. E. Zrobiła, co zrobiła, ale można napisać, że jej głosy zaważyły na wygranej burgermajstra. Natomiast, co do osoby pani B. to skąd takie zdziwienie? nie rozumiem, "ona" zawsze dbała o swój interes.
~Ktoś~
Napisano 02 grudzień 2014 - 14:25:17
Ludzie, przecież Borowska nigdzie oficjalnie nie poparła Roszaka. To, że z nim gadała też nic nie znaczy. Fakt, że te bzdury, które pisała na fb były żałosne. Pewnie gdyby nie jej słowa niektórzy zaglosowaliby na A.S. Wielka szkoda. Nie chodziło jej o Gniewkowo. Dobrze, że spora cześć jej ludzi przejrzała na oczy. W sumie szkoda ich.
~Elka~
Napisano 02 grudzień 2014 - 14:39:44
Tak, Pani Ewa na oślep klikała ''lubię to''. Każdemu po kolei posłodziła, żeby ładnie wyglądało i ma się czyste sumienie.
Widziałam wpis na profilu Pani J.B w którym , ktoś, kto jak widać do niedawna ją popierał, wygarnął jej co myśli o takiej kampanii i takim zachowaniu. Pan Misiorowski, który na chwilę włączył się do dyskusji, też oberwał.
Pani JB. jest bardzo niekonsekwentna w swoich działaniach. Szkoda.
Co ta polityka robi z ludzi ? Skąd takie negatywne zachowania ?
Ostatnie pytanie kieruje do wszystkich. Nie, żebym spodziewała się odpowiedzi, ale zapytać można.
~Gość~
Napisano 03 grudzień 2014 - 13:03:50
Nie trzeba było długo czekać na potwierdzenie wiarygodności informacji o układzie pani B z panem R. Dzisiaj rano mąż tej pani wykonywał już pracę przy tym domu środowiskowym na Powstańców. Nie byłoby to dziwne, skoro jest w tym fachu wykwalifikowany, ale prac na rzecz UM nie wykonywał. A dlaczego...no, tego chyba nie trzeba pisać. Tylko jak to nazwać?
~rozczarowany~
Napisano 03 grudzień 2014 - 13:23:32
A może trzeba spojrzeć na ten układzik od drugiej strony? Kim okazał się nasz książę? Zawiódł wyborców na całej linii. Przez 4 lata udowadniał nam jakim człowiekiem złym jest pani B. a teraz nagle co? Zmienił poglady? Przejrzał na oczy? Czy prowadzona wojna byla tylko na niby? Manipulacja mieszkańcami? Pokazówka? A dziś dla własnego interesu wszystko idzie w zapomnienie? Wierzyłem mu, bo zawsze tłumaczyłem sobie i znajomym, że to przecież BURMISTRZ! Zawiodłem się. Żałuję, bo jest już za późno. Oddałem głos i nie mogę przeboleć tego, że na naprawę własnego błędu muszę czekać następne 4 lata.
~on~
Napisano 04 grudzień 2014 - 07:57:10
Ubaw po pachy. Pani Ewa napisała na fb, że nie odpowiadają jej anonimowe wpisy. To jest dopiero fałsz i obłuda. Największa fanka pralni i obserwatora.... Kto mieczem...
~www~
Napisano 04 grudzień 2014 - 09:06:45
Ale tu to Gniewkowo male miasteczko i powinno się Milo i sympatycznie żyć i przebywać. A tu jedna wojna krytykowanie obgadywanie nienawiść. Dzielenie mieszkańców na dobrych i zlych . Czyli jesteś za R to źle jak za S to dobrze lub odwrotnie. No byla kompania byly wybory i czas zająć się każdy swoja rodzina dziećmi mężem zona ida ludzie święta a tu ciągle to samo . Ludzie życie i tak jest ciężkie zamiast cieszyć się życiem tym co mamy ciągle szukanie są spiski ciągle prowadzone wojny. Byly wybory wygrali R no tak jest i tyle a S niech po czeka 4 lata i startuje znowu. I to tyle w tym temacie. A nienawiść i szukanie dziury w calym do dobrego nie prowadzi. Jeden teraz po prostu niech dobrze prowadzi nasze Gniewkowo a drugi niech umie byś przegranym na dzień dzisiejszy i tyle. .
~Dezerter~
Napisano 05 grudzień 2014 - 12:15:23
tezgość a co tam, dnia 04 Gru 2014 - 3:36 PM, napisał:
Ja się tak zastanawim czy ktorykolwiek z tych "gosci" "onów"itp.zna Ewę osobiście,czy miałby na tyle odwagi żeby podejśc i powiedziec jej w twarz co o niej myśli.Wątpie-TCHORZE.Najlepiej jest się zalogowac jako gość,no bo przeciez jesteście goście nie do pobicia ale we wlasnej głupocie.Co z tego że w drugiej turze poparła pana Roszaka,połowa głosujacych go poparła widocznie nie taki diabeł straszny jak go malują.
Ja robię czasem małe zakupy u tej Pani.... a raczej robiłem. Teraz wolę w Inowrocławiu, żeby nie narażać tej Pani na przebywanie z hołotą.
Nie pisz tu o TCHÓRZOSTWIE, bo Pani Ewa, skasowała wpis z ''hołotą'' i próbowała głupa kleić, że nic nie pisała...tylko, że ktoś zrobił print screena. A przeprosiny tej Pani również znikną i śladu nie będzie. Jak ktoś ma odwagę, to nie kasuje wpisów.
tezgość a co tam, dnia 04 Gru 2014 - 3:36 PM, napisał:
widocznie nie taki diabeł straszny jak go malują.
..raczej, jak go opisują....a właściwie jak go nie opisują, bo przecież nie po to Ren dostaje kasę na szmatławiec, żeby na rosomaka źle pisać.
A diabeł straszny, tylko że ludzie wolą słuchać innych ludzi, zamiast dojść do źródła.
Wszyscy są oburzeni cateringiem w szkołach....
będzie catering, to kucharki na bruk....
...jak kucharki, to sprzątaczki też, a co tam....
...to może nauczycielki ? dlaczego nie ? Jak sie bawić, to się bawić...
I co te biedne dzieciaki mają bez nadzoru w szkole robić ? Zamknąć szkołę i tyle. Najlepiej powierzyć to zadanie Straszyńskiemu.
Taka jest w przybliżeniu geneza plotki o cateringu w szkołach.
To ten catering musi być straszny....Straszny jak sam Straszyński....
...a gdyby catering wprowadzał burmistrz, to jest ok ?
Głupie lemingi... przeczytajcie artykuł -
''Szkoły będą zaciskać pasa''
Czarno na białym jest napisane, że Roszak zlikwidował stołówkę we Wierzchosławicach, żeby wprowadzić catering.
Dla wyjątkowo leniwych - cytat.
''Catering zamiast stołówki
Tam, gdzie zostaną zlikwidowane stołówki, zorganizowany ma być catering. Takie rozwiązanie, zdaniem władz, jest bardziej ekonomiczne. Najbardziej odczują oszczędności największe szkoły: gniewkowska „jedynka”, Gimnazjum nr 1 i podstawówka w Wierzchosławicach. Dyrektorzy placówek oświatowych na razie jednak nie chcą się wypowiadać na temat proponowanych przez władze zmian.''
Reszta artykułu, równie ciekawa. Aż dziwne, że Ren takie coś napisała. Chociaż nie jest to takie dziwne....To przecież próba wytłumaczenia, że nie ma innego wyjścia jak zwolnienia na najniższych stanowiskach. Poza tym, kto mógł przewidzieć, że dwa lata później catering, stanie się takim atutem w wyborach.
~tezgość a co tam~
Napisano 05 grudzień 2014 - 17:31:49
Ale sie żeście tej Ewy doczepili ja osobiście widzialam przeprosiny a tego ze ona nic nie pisala tego nie widzialam,moze przeoczylam.Ale piszac takie rzeczy jak kretynka do kwadratu to wlasnie udowodnienie ze okreslenie holota to pasuje do co niektorych jak ulał a jak jedna pani dorotka pisze ze ludzie starzy po 50 to ciemnogrod,bo nie glosowali na pania Borowska to juz nikt nie napisze!Wiecie że Ewa sie przejmnie i jedziecie po dziewczynie,bo po tamtej spłynie wszystko jak po świni błoto.Co do tego diabła nie chodzilo mi o to że on jest taki dobry ale chyba lepiej jak sie pobabra dalej w tym calym gownie,posprzata troche...o Straszyńskim nie pisalam nic,bo nie znam gościa to sie nie wypowiadam i tyle.
~Dorota~
Napisano 06 grudzień 2014 - 16:15:22
tezgość a co tam, dnia 04 Gru 2014 - 4:03 PM, napisał:
Mi tez sie to nie spodobało co napisała ale przyznała że ponisły ja emocje i przeprosiła,inne osoby z tego komitetu gorzej sie wypowiedziały a ich jakoś nikt tu nie objezdza od kretynek do kwadratu.Ja znam Ewkę to fajna i rowna babka.No ale pisac sobie anonimowo wszystko można.Rowniez pozdrawiam:)
SZCZERA, dnia 04 Gru 2014 - 4:10 PM, napisał:
CO DO EWY TO MASZ RACJĘ JA TEŻ JĄ ZNAM I LUBIĘ I CHOĆ NIE POPIERAM JEJ WYBORU TO SZANUJĘ GO MIAŁA DO TEGO PRAWO POSTAWIĆ NA AR MOŻE KTOŚ JEJ NAKAZAŁ KTO TO WIE JA WIEM JEDNO EWA TO ZAJENBISTA BABKA I BARDZO DOBRY SPRZEDAWCA JEJ PRACODAWCA POWINIEN SIĘ CIESZYĆ Z TEGO ŻE ONA TAM PRACUJE ,MIŁA KOMPETĘTNA I UPRZEJMA DO SWOICH KLIENTÓW NIE MA DRUGIEGO TAKIEGO SPRZEDAWCY JAK ONA W CAŁYM GNIEWKOWIE . EWA ZAWSZE KIEDY ROBIĘ ZAKUPY W SKLEPIE KTÓRYM PRACUJESZ ROBIE JE BO TY TAM PRACUJESZ;) A SZEF TO POWINIEN CIĘ NA REKACH NOSIĆ I PANU BOGU DZIĘKOWAĆ ZA TAK WSPANIAŁEGO PRACOWNIKA u
Wypowadziłam się z Gniewkowa 4 lata temu.Śledzę sytuacje w mieście.Z Ewą się trzymałam,choć nawet tak nie można tego określać.Ona pomagała zawsze każdemu! Bez względu na wszystko! Z ust by sobie odjęła a innym by dała! Ludzie opamiętajcie się! Jej pracodawca to gnój zwykły.Pamiętam jak ona siedziała jeszcze w starym sklepie z temperaturą koło 40st bo miała anginę ropną.I tak po prostu siedziała biorąc jakiś przeterminowany antybiotyk,bo co sklep zamknie?Ja chciałam wtedy na inspekcję pracy dzwonić,bo w tym sklepie były 3 stopnie! Powstrzymała mnie! Proszę nie osądzajcie tak łatwo! Nie krzywdzcie!
~Gość~
Napisano 06 grudzień 2014 - 18:53:09
Mam propozycję pokochajmy Ewę, tylko za te że jest. :wub:
~Fan Ewy~
Napisano 06 grudzień 2014 - 19:41:53
Gość, dnia 06 Gru 2014 - 7:53 PM, napisał:
Mam propozycję pokochajmy Ewę, tylko za te że jest. :wub:
Moja propozycja jest taka:
Ewa kandydatką na burmistrza! To będzie silny przeciwnik dla Adama R.
~ja~
Napisano 06 grudzień 2014 - 20:15:47
nie rozumiem dlaczego na tej stronie wszyscy się opluwają jak tak można :angry: który z was jest kryształowy każdy ma coś za skórą.piszcie o poważnych sprawach i problemach.te wybory były brutalne nie tak to wszystko miało być..ktoś przegioł :ph34r:
~Gość~
Napisano 06 grudzień 2014 - 21:06:05
Mam pomysł. Żeby zakończyć te wpisy o pani, której zresztą nie znam, ale czytając mam wrazenie, że to osoba znana szerokiemu gronu mieszkańców, trzeba napisaćdo kapituły o przyznanie pani Honorowego Obywatelstwa Gniewkowa. I odpuśćcie to pisanie sobie.
~on~
Napisano 06 grudzień 2014 - 21:52:52
Mam pomysł. Żeby zakończyć te wpisy o pani, której zresztą nie znam, ale czytając mam wrazenie, że to osoba znana szerokiemu gronu mieszkańców, trzeba napisaćdo kapituły o przyznanie pani Honorowego Obywatelstwa Gniewkowa. I odpuśćcie to pisanie sobie.
no i super...............
~Gość~
Napisano 06 grudzień 2014 - 22:08:24
Dorota, dnia 06 Gru 2014 - 5:15 PM, napisał:
Ludzie opamiętajcie się! Jej pracodawca to gnój zwykły.
Czy ta Pani sprzedaje w sklepie z artykułami hydraulicznymi, niedaleko rynku ?
Czy Jej pracodawca to Roman Ś. ?
~Gość~
Napisano 06 grudzień 2014 - 22:11:32
on, dnia 06 Gru 2014 - 10:52 PM, napisał:
trzeba napisaćdo kapituły o przyznanie pani Honorowego Obywatelstwa Gniewkowa
Nie ma szans. Roszak i Napierkowska się nie zgodzą.
~jądro ziemi~
Napisano 07 grudzień 2014 - 00:58:05
Źródła związane z panią B. i biegającym krokodylem, tzn. tak myślę.....
:mellow: niespełnione środowiska. Szukajcie winnych, zawsze może być choinka nie warta bombki... a Obserwator Gniewkowski, nie wart świra, ale uczciwego świra K.Rolirada. Bombka.
~Gość~
Napisano 07 grudzień 2014 - 10:40:28
jądro ziemi, dnia 07 Gru 2014 - 01:58 AM, napisał:
Źródła związane z panią B. i biegającym krokodylem, tzn. tak myślę..........
:mellow: niespełnione środowiska. Szukajcie winnych, zawsze może być choinka nie warta bombki... a Obserwator Gniewkowski, nie wart świra, ale uczciwego świra K.Rolirada. Bombka.
WTF
~Gość~
Napisano 07 grudzień 2014 - 11:51:36
jądro ziemi, dnia 07 Gru 2014 - 01:58 AM, napisał:
Źródła związane z panią B. i biegającym krokodylem, tzn. tak myślę......:mellow:
niespełnione środowiska. Szukajcie winnych, zawsze może być choinka nie warta bombki... a Obserwator Gniewkowski, nie wart świra, ale uczciwego świra K.Rolirada. Bombka.
Piłeś... nie pisz
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 07 grudzień 2014 - 15:04:22
Czytając powyższą wypowiedź,
że jestem "uczciwym świrem",
mam wątpliwości,
czy odebrać to pozytywnie,
czy negatywnie.
Co do "uczciwości", to niech inni to ocenią.
A co do "świra"... no cóż? (-:
Pozdrawiam.
Krzysztof Rolirad
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 07 grudzień 2014 - 15:16:23
Tyle ważnych tematów, by można tutaj na forum i na Facebooku poruszyć, a niestety zajmujemy się "pierdołami".
Mam nadzieję, że wyraz "pierdoły", to nie jest przekleństwo, gdyż "z natury" nie przeklinam.
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
~Gość~
Napisano 08 grudzień 2014 - 10:31:00
Obserwator Gniewkowski lansuje na Fb że brak poparcia kandydatki B. zdecydowało o tym że AS nie został burmistrzem. Chyba Obserwator nie zdaje sobie sprawy ilu ludzi by się zniechęciło do AS jeżeli by była przy nim kandydatka B.
Dlatego dla mnie naturalne miejsce kandydatki B. jest przy burmistrzu R. :wub: To może być prawdziwy związek.
~wryy~
Napisano 08 grudzień 2014 - 11:41:59
Gość, dnia 08 Gru 2014 - 11:31 AM, napisał:
Obserwator Gniewkowski lansuje na Fb że brak poparcia kandydatki B. zdecydowało o tym że AS nie został burmistrzem. Chyba Obserwator nie zdaje sobie sprawy ilu ludzi by się zniechęciło do AS jeżeli by była przy nim kandydatka B.
Dlatego dla mnie naturalne miejsce kandydatki B. jest przy burmistrzu R. :wub: To może być prawdziwy związek.
popieram twoja wypowiedz w 100% a po za tym pan AS nie przegrał tych wyborów dużą ilościom głosów było to tylko 7 głosów i na pewno 7 nie uczciwych bo te wybory pokazują ile nieuczciwości jest w panu AR . jeśli za 4 lat Będą wybory i pan AS z panem AR WYSTARTUJĄ to wiem, pewne że różnica głosów będzie znacznie większa dla uczciwego zwycięscy jakim będzie pan AS i nie będzie to tylko 7 głosów ale 700więcej na nic wtedy zdacą si e obietnice AR bo tylko na obietnice z jego strony można liczyć
~M;M~
Napisano 08 grudzień 2014 - 11:45:32
Krzysztof Rolirad, dnia 07 Gru 2014 - 4:04 PM, napisał:
Czytając powyższą wypowiedź,
że jestem "uczciwym świrem",
mam wątpliwości,
czy odebrać to pozytywnie,
czy negatywnie.
Co do "uczciwości", to niech inni to ocenią.
A co do "świra"... no cóż? (-:
Pozdrawiam.
Krzysztof Rolirad
co to p.Krzysztofa to znam i doceniam jego istnienie i to co dobrego robi dla innych ludzi głupcy tylko piszą że jest to świr czy szaleniec , no chyba że świrem czy też szaleńcem można nazwać człowieka który dużo dobrego robi dla ludzi bezinteresownie wielki szacun p,Krzysztofie dla pana jest pan na prawdę bardzo dobrym i wartościowym człowiekiem
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 09 grudzień 2014 - 14:46:54
Dziękuję za powyższe słowa.
Dobrze, że zostały one napisane, kiedy ja byłem na posiedzeniu Rady Miejskiej,
gdyż bym był od razu posądzony, że ja sam o sobie tak dobrze piszę. (-:
Oczywiście miałem przy sobie moje dwa telefony.
Ale, kto widział te komórki, wie doskonale, że nawet problem z nich SMS wysłać, a co dopiero wejść w Internet. (-: (-: (-:
A tak na poważnie, to szkoda, że nie udało mi się namówić byłą Radę Miejską
(wysłałem pismo do byłego Przewodniczącego Rady Miejskiej), aby zmienić godzinę zwoływania sesji na późniejszą.
Na ostatniej Radzie, poza przedstawicielami jednostek samorządowych, sołtysami i zaproszonymi przedstawicielami organizacji rolniczych, ja chyba byłem jedynym mieszkańcem gminy, który przyszedł na sesję "z ulicy". (-:
Pozdrawiam.
Krzysztof Rolirad
~M;M~
Napisano 10 grudzień 2014 - 16:52:24
Na pewno sam pan p.Krzysztofie tego nie napisał bo napisałam to ja Marta.M pozdrawiam serdecznie
~druh~
Napisano 15 grudzień 2014 - 19:10:45
Gość, dnia 12 Gru 2014 - 9:43 PM, napisał:
Polecam do poczytania wpis na fb Pana S. Bożko. Ujawnia kulisy procedowania naszej rady nad najważniejszą dla gminy uchwałą budżetową. Widać tu nowy trend w pracy radnych. Najpierw "na chybcika" i znienacka,organizowane są posiedznia poszczególnych komisji, po to tylko by w pośpiechu zaopiniowały pozytywnie projekt uchwały, co ma uniemożliwić już radnym zadawanie w poniedziałek, podczas posiedzenia wspólnego komisji niewygodnych pytań. W konsekwencji taki tryb pracy zapewni również spokoj burmistrzowi i skarbnikowi na sesji. A o to przecież chodzi. Nieważne, że to nie jest zgodne ze statutem. Przewodniczącej z komitetu burmistrza wszystko wolno. Wnioski nasuwają się same: uchwała ma być podjęta szybko, bez możliwości głębszej analizy i zadawania niewygodnych pytań na sesji. Ciekawe tylko dlaczego?
He,he,he,nowy trend.Ujawnia kulisy procedowania.
Ja pierdziu,ten radny to pewnie nowy Bond ,choc urodę ma raczej radiowca.Czekamy na nowe sensacje z zapartym tchem.
Tak trzymać p.Bozko a demokrację w Gniewkowie obronimy!Po zwycięstwie to Pan będziesz siedział na koniu(po wzmocnieniu konstrukcji pęcin oczywiście).
~www~
Napisano 16 grudzień 2014 - 21:02:04
Halo halo a co tam słychać u pani Joanny B.??? Mąż podobno prace na zlecenie gminy załapał? Czy to prawda?
~Gość~
Napisano 16 grudzień 2014 - 22:10:05
Napisano dziś, 21:02:04
Halo halo a co tam słychać u pani Joanny B.??? Mąż podobno prace na zlecenie gminy załapał? Czy to prawda?
skoro miał obiecane to dostał... :unsure:
~xyl~
Napisano 16 grudzień 2014 - 22:19:18
Straszyński obiecywał?
Wiem co obiecywał: Jankowskiemu,Sołtysowi,Dżażdrzewskiemu,Tomczykowi ale J.B. nie wiedziałem...
~Gość~
Napisano 16 grudzień 2014 - 22:50:33
straszyński nie jest burmistrzem więc co mógł obiecać??
~Gość~
Napisano 17 grudzień 2014 - 13:45:34
Szanowni Państwo,
z uwagi na powyższe wystąpienie "xyl" i innych używających na tym forum nazwisk osób, które nie są osobami publicznymi w myśl obowiązujących przepisów prawnych zapraszam do zgłoszenia tego faktu odpowienim instytucjom i organom. Dowiemy sie przy tym jednocześnie, kto kryje się w w/w nicku.
W Kodeksie karnym występują dwa przestępstwa związane z powyższym zachowaniem.
Po pierwsze jest to pomówienie, przewidziane w art. 212 Kk, zgodnie z którym kto pomawia inną osobę, grupę osób o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Z pomówieniem będziemy mieli do czynienia wówczas, gdy internauta zamieści np podobny wpis do powyższego używając nazwisk osób, które w myśl obowiązujących przepisów prawa nie są osobami publicznymi lub, że bliżej określona przez niego osoba przyjmuje korzyści lub przyrzeczenia, o których mowa wyżej a co nie miało miejsca. Z uwagi na fakt, iż w świetle aktualnego stanowiska orzecznictwa Internet stanowi środek masowego komunikowania, w takim przypadku będzie miała zastosowanie surowsza odpowiedzialność karna z karą pozbawienia wolności do roku włącznie.
Drugim przestępstwem jest zniewaga, przewidziana w art. 216 §2 Kk, zgodnie z którym kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Znieważyć można poprzez epitet, ubliżenie komuś, np. nazywając kogoś kretynem. O tym co zostanie uznane za zniewagę decydują względy kulturowe i kontekst.
Są pewne granice, których przekroczyć nie można, albo wie się coś na 100% i podaje to do publicznej wiadomości, albo powtarzam plotkę, aby tych ludzi zniewarzyć, ośmieszyć, poniżyć.
Widać regułą stało się to w Gminie Gniewkowo, aby takie postępowanie było na porządku dziennym. Zrobiłeś sobie xyl super prezent na święta.
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 19 grudzień 2014 - 21:20:53
To forum jest na pewno nowym doświadczeniem w moim życiu.
Czy pozytywnym? Mam wątpliwości. (-:
Choć oczywiście widzę, także plusy istnienia tego forum.
Ja dotąd wychodziłem z założenia, że nie będę dochodził swoich praw poprzez sąd, mimo, że pojawiały się wpisy znieważające mnie.
Nadal żyję w przekonaniu, że prawda sama się obroni.
Niestety, także widzę wyraźnie siłę plotki.
Zdaję sobie sprawę, że są takie osoby, które bardzo źle znoszą nieprawdziwe plotki na swój temat. Dlatego uważam, że jeżeli jest taka możliwość prawna, to oczywiście, kto chce, może dochodzić swoich praw.
Wielokrotnie stawałem w obronie osób, które były niemerytorycznie atakowane, niezależnie po której stronie "barykady" stały.
Najgorsze, moim zdaniem były te wpisy, które uderzały nie tylko w konkretną osobę, ale przy okazji w jego rodzinę.
Proszę o rozwagę, przy dokonywaniu wpisów na tym forum.
Z poważaniem.
Krzysztof Rolirad
~Iwan Groźny~
Napisano 21 grudzień 2014 - 11:29:58
I. Zakrzewska, dnia 18 Gru 2014 - 6:46 PM, napisał:
Hmm, bardzo ciekawe.
Czasami wracam z opóźnieniem do niektórych wpisów, żeby je sobie dokładniej przeczytać (np. gdy zawierają linki) albo na nie odpowiedzieć. I co widzę? Albo raczej czego nie widzę? Zostały usunięte: link dotyczący procedury odwołania burmistrza oraz link Iwana Groźnego w sprawie powstania niezależnej prasy w Gniewkowie. Ładną mamy wolność na tym forum :/ Iwan, ode mnie tylko tyle, że w kwestii powstania prasy mam taki sam pogląd jak ty i chwilę nad tym myślałam, ale mam pomysł skąd wziąć na to kasę (myślę, że to największy problem jeśli chodzi o utworzenie niezależnego pisma). Krótko mówiąc: gdybyś był zainteresowany współpracą daj znać. Jak najszybciej, bo wisz, jak to mówią, my tu gadu, gadu, a Niemcy się zbroją..
Zaiste, ciekawe.
Nie zwróciłem na to uwagi.
Strach pomyśleć, ile jeszcze wpisów zniknęło.
Podejrzewa Pani inwigilację ?
W sumie, to nie zdziwiłbym się. Kilka lat temu, była akcja sprawdzania zawartości komputerów. Powiadają, że sam burmistrz wyszedł z tą inicjatywą, wskazując potencjalnych mącicieli
Powiem Pani tak -
Nie mam w tym w zasadzie żadnego interesu ani czasu.
Emocje wyborcze opadły i wracamy do szarej rzeczywistości.
Są osoby, którym powinno bardziej na tym zależeć.
Być może, wystarczyłoby zmienic formę biuletynu S.I.N.
Publikacje stowarzyszenia, ukazują sie już dosyć długo i szkoda by było tego nie wykorzystać.
Jednak, to nie moja działka.
Są inni, bardziej odpowiedni do tego celu.
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 24 grudzień 2014 - 10:25:02
Szanowni Państwo.
Może Państwa zdziwią słowa, które tutaj teraz napiszę, ale po prostu tak uważam.
(-:
Na forum „W Gniewkowie jak na Białorusi? (...)” staliśmy się pewnego rodzaju „rodziną” dyskusyjną.
Może często ta nasza „rodzina” wykazywała się przeróżnymi patologiami, typu pomówienia i kłamstwa.
Rodzina, to jednak rodzina. (-:
Dlatego wszystkim piszącym i czytającym to forum, życzę na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia i na rok 2015, abyśmy maksymalnie stanęli w prawdzie, przed samym sobą i innymi osobami.
Te życzenia cytuję niedosłownie, za pewnym księdzem, więc nie są one mojej „twórczości”.
(-:
Wszystkiego dobrego!!!
Krzysztof Rolirad
~prliklo lospolitojta~
Napisano 06 styczeń 2015 - 03:34:17
co jo gorsze? jo opozycja, czy jopowladza? dlugi temat, nie dojto sio oglkupic, pospolitojta, nie do jta sio oglupic. pospolitojta.
~Gość~
Napisano 19 styczeń 2015 - 16:12:15
A mnie zastanawia gdzie się podział ojciec chrzestny tego forum czyli pan Rolirad? Z tego co słyszałem spotkał się z burmistrzem. Mało tego ponoć zaczął się o nim dobrze wypowiadać. Czyżby koniec panie Rolirad Białorusi w Gniewkowie? :ph34r: :lol:
~Gość~
Napisano 19 styczeń 2015 - 17:11:55
Ja mam jeszcze lepszy news. Było niedawno zebranie założycielskie nowego stowarzyszenia w Gniewkowie. Na 15 osób założycieli ponoć tylko Rolirad nie zagłosował za kandydaturą A.S. na prezesa tego stowarzyszenia. A niedawno był jego rzecznikiem
~Gość~
Napisano 19 styczeń 2015 - 18:37:34
Dajcie spokój temu panu. Preciez on taaaaaaki ugodowy i z wszystkimi trzyma. Co do powyższego newsa... no cóż. Pewnie sam chciał rządzić, ale go nikt nie wybrał. A co to za stowarzysznie?
~Krzysztof Rolirad~
Napisano 19 styczeń 2015 - 19:57:18
Szanowni Państwo.
Pozwolę sobie, ustosunkować się do powyższych trzech wypowiedzi, które, moim zdaniem nieprzypadkowo, pojawiają się jedna po drugiej:
- "ojciec chrzestny tego forum czyli pan Rolirad", obserwuje regularnie to wszystko, co się dzieje na tym forum. Prawda jest jednak taka, że problemy zdrowotne mojej Rodziny, bardziej przykuwają moją uwagę, niż pisanie na forum. Jestem zajęty, także naszymi projektami społecznymi "Po sąsiedzku" i "Wędrująca książka",
- spotkałem się z panem Burmistrzem. Nie robiłem z tego tajemnicy, ani przed spotkaniem, ani po spotkaniu. Co więcej oceniam to spotkanie pozytywnie, a czy się mylę w ocenie, czy nie, czas pokaże,
- "Białoruś w Gniewkowie" zawsze może się znowu zdarzyć. Dlatego trzeba być zawsze czujnym, gdyż nigdy nie wiadomo, z której strony to nam grozi.
Dam przykład: mimo, że od czasów przedszkola, mam pseudonim "wróbel", to niedawno "walczyłem, jak lew" o to, aby pewna pani nie była wykluczana ze spotkań, na które powinna być zapraszana. A co się stało, kiedy ta pani sama stała się organizatorką innego spotkania? Ano, to się stało, że wtedy ona nie zaprosiła na to spotkanie osób, które na to zasługiwały i powinny tam być,
- to, że nie zgadzam się w niektórych sprawach z "A.S.", to wcale nie oznacza, że jestem źle nastawiony do wszystkich Jego działań. Nadal uważam, że może On pozytywnie działać dla dobra naszej społeczności lokalnej. A nawet więcej, nadal uważam Go za wartościowego człowieka,
- głosować mam prawo, tak jak sumienie mi dyktuje. Czyżby anonimowy powyższy wpisowicz sądził inaczej? Czyżby było lepiej, jeżeli bym się kierował "kolesiostwem", a nie własnymi przekonaniami?
- pewnie, że jestem "ugodowy", ale tylko pod warunkiem, że mam do czynienia ze szczerymi i uczciwymi ludźmi,
- czy ja sam chciałem "rządzić" w nowym stowarzyszeniu? Oczywiście, że nie. Są na to dowody, gdyż podczas spotkania założycielskiego, byłem zaproponowany do władz stowarzyszenia "Perspektywa". Odmówiłem jednak, gdyż już w zbyt wielu projektach i stowarzyszeniach funkcjonuję i bym nie był w stanie efektywnie działać.
I to chyba wszystko na ten moment.
Czekam na kolejne ataki na moją osobę. (-:
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof Rolirad
~gość~
Napisano 19 styczeń 2015 - 21:15:04
Panie Krzysztofie, to kogo pan teraz popiera?
~Gość~
Napisano 20 styczeń 2015 - 01:14:58
Czytam sobie ostatnie wpisy na forum i zastanawia mnie ogromnie fakt, kimże jest ten Pan Rolirad w waszym Gniewkowie? Osądza innych pisząc np o kimś, że jest wartościowym człowiekiem - a jakie ma do tego prawo?, próbuje wpływać na decyzje ludzi organizujących jakieś spotkania kto ma być zaproszony: ten czy tamten. To jakaś paranoja. Jak ktoś kogoś zaprasza, a kogoś nie, to jego sprawa! Potem opisuje jak to działa w wielu stowarzyszeniach - czyli co? Wszędzie się wtyka? Ludzie, to jakiś obłęd! Trochę pokory zalecam
~Gość~
Napisano 20 styczeń 2015 - 11:52:26
Kampania przeciw panu Krzysztofowi R. rozpoczęta
~Gość~
Napisano 20 styczeń 2015 - 13:36:56
No właśnie. Ciekawe pytania i tematy. O tym warto rozmawiać, a nie o jakimś facecie, który podejmuje rozpaczliwe próby zaistnienia, prowokuje, rzuca "wędki" ("czekam na kolejne ataki na moją osobę"), a wszystko po to by o nim mówiono. Ludzie, nie łapcie się na to i nie dawajcie mu satysfakcji! Jest wiele ważnych dla naszej gminy spraw, którymi warto się zająć, a ten człowiek nich kreuje się w inny sposób.
~Gość~
Napisano 20 styczeń 2015 - 22:08:10
Krzysztof bym wolała nie mówić a nie mówiłam, ale jednak muszę. Wiemy przecież kto ciebie atakuje i dlaczego. Mówiłam tobie kilka miesięcy temu że nie masz wstawiać się za tymi ludźmi. Mówiłam że kiedy będziesz im przeszkodą to zaczną ciebie atakować i się to sprawdza. Nie martw się tym i pamiętaj że wielu jest takich, którzy podziwiają to że nigdy w swych działaniach nie szukałeś zysku dla siebie. Co więcej, wiesz dobrze o tym że przez swoje działania miałeś wiele nieprzyjemności. Nie warto dla nich.
~Bob Dylan~
Napisano 29 styczeń 2015 - 22:01:11
Gość, dnia 29 Sty 2015 - 10:41 PM, napisał:
Ps. Podobno kolejnym ruchem będą podwyżki diet dla radnych, zakup nowego samochodu słuzbowego i podwyżki pensji dla niektórych urzedników...
Ciekawe, czy dla wszystkich radnych
Niektórzy już chyba zdążyli ''stracić zaufanie'' burmistrza
A co się dzieje w takich wypadkach, doskonale wiadomo.
Dam sobie rękę obciąć, że rosomak już planuje zemstę na niepokornym Panu Bożko, który od początku robi mu koło pióra.
Niech się Pan Sławek pilnuje, bo mandat radnego, to rzecz bardzo ulotna.
Jeżeli Pan Bożko sobie rzyczy, to jego nagrania z posiedzeń mogę wrzucać na You Tube.
Mam aktywny kanał, trochę subskrybcji i prawie 100.000 wyświetleń
Ciekawe, jak zagłosują radni w sprawie własnych podwyżek ?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|